Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Jutro o 15:00
Polecamy
Woffinden nowym królem Markety, Polacy na podium ! (relacja z GP Czech)
 23.05.2015 21:41
Tai Woffinden wygrał trzecie GP Czech z rzędu i wyrównał tym samym osiągnięcie Jasona Crumpa z lat 2002-2004. Na drugim i trzecim stopniu podium znaleźli się odpowiednio Jarosław Hampel i Maciej Janowski.
Mocno uderzyli na początku Australijczycy, którzy w pierwszym wyścigu dojechali na dwóch pierwszych miejscach. Chris Holder od samego początku prowadził, a za nim pewne dwa punkty do mety dowiózł Troy Batchelor. W drugiej gonitwie doszło do upadku Nielsa-Kristiana Iversena w pierwszym łuku. Duńczyka „zrzucił” z motocykla jego rodak Nicki Pedersen. Wszyscy zawodnicy zostali jednak dopuszczeni do powtórki. Tak jak przy pierwszym podejściu do tego biegu, najlepiej ze startu wyszedł Maciej Janowski, który dowiózł zwycięstwo do linii mety. 
 
W biegu trzecim na dwóch pierwszych pozycjach przyjechali ci, na których spadło w ostatnim czasie mnóstwo krytyki w Polsce. Matej Zagar wygrał, a Krzysztof Kasprzak zameldował się tuż za Słoweńcem. Do końca Thomasa Jonassona atakował Vaclav Milik. W czwartym biegu na trzecim okrążeniu upadł Jason Doyle, który nieco przeszarżował w pierwszym wirażu i poleciał w bandy. Australijczyk podniósł się z toru, lecz oczywiście z powtórki został wykluczony. O trzy punkty w tej gonitwie powalczył Tai Woffinden z Gregiem Hancockiem, ale Anglik nie zdołał wyprzedzić aktualnego mistrza świata. W pierwszej serii kibice nie byli świadkami ani jednej mijanki, więc emocji raczej jak na lekarstwo. 
 
Pierwsze emocje mieliśmy tak naprawdę dopiero w szóstym biegu, gdzie Iversen tasował się pozycjami z Harrisem. Duńczyk miał jednak pecha, bo jadąc już na drugiej pozycji, zdefektował mu motocykl na ostatnim łuku tej gonitwy i ostatecznie nie zdobył nawet jednego „oczka”. Pewne zwycięstwa odnieśli w biegach piątym i siódmym Greg Hancock i Tai Woffinden. Ósma gonitwa to pojedynek polsko-australijski. Maciej Janowski zdobył kolejne trzy punkty. Za nim Doyle z Holderem ostro próbowali atakować młodego Polaka, ale ostatecznie nie dali mu rady. Na ostatniej pozycji przyjechał do mety Krzysztof Kasprzak. 
 
Piękną walkę w gonitwie dziesiątej stoczyli między sobą Chris Harris z Andreasem Jonssonem, z której wyszedł zwycięsko Szwed. Był to pojedynek o drugie miejsce, bo bezkonkurencyjny był Tai Woffinden. Anglik wygrał z ogromną przewagą nad rywalami. W kolejnym wyścigu dwa „Red Bulle” na czele. Maciej Janowski z Jarosławem Hampelem byli najszybsi w tym biegu, a „Magic” po trzech seriach mógł pochwalić się kompletem dziewięciu punktów. Podobnie zresztą jak Greg Hancock, który także w trzech swoich startach nie znalazł pogromcy. 
 
Dość nieoczekiwanie Hampel zamknął stawkę w biegu trzynastym. Wygrał go Nicki Pedersen, a drugi dojechał Krzysztof Kasprzak, lecz jego szanse na półfinał już wtedy były bardzo iluzoryczne. Czternasta gonitwa to pojedynek ucznia Janowskiego ze swoim mistrzem Gregiem Hancockiem. Polak stoczył piękną walkę na pierwszym okrążeniu z Amerykaninem i ostatecznie dowiózł kolejne trzy punkty do mety. W ostatnim biegu czwartej serii Jonassona zastąpił Matej Kus. Szwed nie był w stanie kontynuować zawodów ze względu na bolące kolano. W tym biegu ładnie walczył Tai Woffinden, którego jednak dość niespodziewanie wyprzedził Niels-Kristian Iversen. 
 
Na armacie jeździł tego dnia Janowski, który w siedemnastym biegu zaklepał sobie komplet w rundzie zasadniczej. Dość daleko za Polakiem był Anglik Tai Woffinden. W osiemnastej gonitwie na torze pojawił się inny rezerwowy – Josef Franc. Gonitwa 19. to ostatni występ tego dnia dla Kasprzaka. Znakomitym atakiem popisał się natomiast Iversen, który szarżą po zewnętrznej pokonał Hancocka. Dość niespodziewanie z turnieju po rundzie zasadniczej odpadli wszyscy Australijczycy, a do półfinału awansował drugi z Polaków – Jarosław Hampel. Do dalszej fazy wszedł także Niels-Kristian Iversen, który po fatalnym początku odrodził się w seriach czwartej i piątej. 
 
W pierwszym półfinale do końca atakował Macieja Janowskiego Zagar, ale Słoweniec nie dał rady Polakowi i zawodnik z Wrocławia awansował do wielkiego finału. Pierwszy w tej gonitwie był Nicki Pedersen. Piękny dla Polski był też drugi półfinał, w którym Jarosław Hampel na mecie zameldował się za Woffindenem i wdarł się przebojem do finału. 
 
Bieg finałowy został powtórzony, bo start ukradł Maciej Janowski. W powtórce najlepiej Woffinden, który nie oddał prowadzenia do mety. Drugi jechał Maciej Janowski, którego jednak na dystansie wyprzedził Jarosław Hampel, prezentując tym samym piękny atak przy bandzie.
 
Praskie zawody poza samym początkiem owocowały w wiele emocjonujących akcji i w końcu GP nabrało dawnego „smaczku” po niefortunnych pierwszych turniejach w Warszawie i Tampere. 
 
Wyniki: 
 
1. Tai Woffinden (2,3,3,2,2,3,3) 18 (pierwsze miejsce w finale)
2. Jarosław Hampel (1,3,2,0,3,2,2) 13 (drugie miejsce w finale)
3. Maciej Janowski (3,3,3,3,3,2,1) 18 (trzecie miejsce w finale)
4. Nicki Pedersen (2,2,2,3,3,3,0) 15 (czwarte miejsce w finale)
5. Greg Hancock (3,3,3,2,2,0) 13 
6. Andreas Jonsson (1,1,2,3,2,0) 9
7. Magtej Zagar (3,1,2,1,1,1) 9
8. Niels-Kristian Iversen (0,0,1,3,3,1) 9
9. Jason Doyle (w,2,3,0,2) 7
10. Troy Batchelor (2,2,d,1,1) 6
11. Chris Holder (3,1,1,1,0) 6
12. Chris Harris (1,2,1,0,1) 5
13. Michael Jepsen Jensen (0,0,1,2,1) 4
14. Krzysztof Kasprzak (2,0,0,2,0) 4
15. Vaclav Milik (0,1,0,1,0) 2 
16. Thomas Jonasson (1,d,0) 1
17. Matej Kus (0)
18. Josef Franc (0)
 
Bieg po biegu: 
 
1. Holder, Batchelor, Harris, Jensen
2. Janowski, Pedersen, Jonsson, Iversen
3. Zagar, Kasprzak, Jonasson, Milik
4. Hancock, Woffinden, Hampel, Doyle (w)
5. Hancock, Batchelor, Jonsson, Jonasson (d)
6. Hampel, Harris, Milik, Iversen (d)
7. Woffinden, Pedersen, Zagar, Jensen
8. Janowski, Doyle, Holder, Kasprzak
9. Doyle, Zagar, Iversen, Batchelor (d)
10. Woffinden, Jonsson, Harris, Kasprzak
11. Janowski, Hampel, Jensen, Jonasson
12. Hancock, Pedersen, Holder, Milik
13. Pedersen, Kasprzak, Batchelor, Hampel
14. Janowski, Hancock, Zagar, Harris
15. Jonsson, Jensen, Milik, Doyle
16. Iversen, Woffinden, Holder, Kus
17. Janowski, Woffinden, Batchelor, Milik
18. Pedersen, Doyle, Harris, Franc
19. Iversen, Hancock, Jensen, Kasprzak
20. Hampel, Jonsson, Zagar, Holder
 
Półfinał 1: Pedersen, Janowski, Zagar, Jonsson
Półfinał 2: Woffinden, Hampel, Iversen, Hancock
 
Finał: Woffinden, Hampel, Janowski, Pedersen
Amadeusz Bielatowicz (za: canal+/inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com