Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Taśma w górę cz.5 - Fenomen GKM?u Grudziądz.
 28.06.2016 23:31
Tym razem spróbujemy dokładniej przyjrzeć się ubiegłorocznemu beniaminkowi ekstraligi, który jest fenomenem, pod wieloma względami, nie tylko pozytywnymi. Tomasz Gollob i spółka potrafią zaskoczyć, jak i kompletnie rozczarować. Zapraszamy do krótkiej lektury.

Zaczynając od tego, co jest już praktycznie pewne. Grudziądz utrzyma się w elicie. I tylko plaga kontuzji mogłaby odebrać drużynie, ten spokój. Pozostały im 3 spotkania u siebie. Z Rybnikiem, które zapewne zostanie wygrane, choć bez bonusu i 2 bardzo trudne boje z Toruniem, oraz Lesznem, choć oczywiście one też są do wygrania. Czy są w stanie ugrać coś więcej? Nie.

 

Dlaczego? Warto wyjaśnić, że nie opieram się tu o jakiekolwiek wyliczenia. Po prostu Unia Leszno wraca do gry, a rywale, którzy znajdują się wyżej w tabeli, są już w tej chwili poza zasięgiem. Faza Play-Off jest już praktycznie obsadzona i choć teoretycznie wrocławianie mogą liczyć się jeszcze w walce o pierwszą czwórkę, to w praktyce jest mało prawdopodobne. Lecz wracając do istoty sprawy, grudziądzanie sami są sobie winni.

 

Mianowicie, pozbawili się, aż sześciu punktów, które mogły ustawić ich w bardzo korzystnej sytuacji. Mieli szanse, spoglądać w tym momencie, z pozycji wicelidera tabeli i tylko na własne życzenie, to się nie udało. Rozpoczynamy analizę:

  1. 2 punkty ? w wyjazdowym meczu na tarnowskim torze. Fatalne nieporozumienie w biegu nr. 15 Laguty i Okoniewskiego, kosztowało ich drużynę zwycięstwo i gratyfikacje punktową.

  2. 1 punkt ? w spotkaniu na własnym torze z liderem. Ciężko tutaj szukać jednoznacznej przyczyny, ale jeśli byłaby konieczność wskazania kilku, to momenty były trzy, a dokładniej. Bieg juniorski i podwójna przegrana, utrata drugiej pozycji na przysłowiowej ?kresce?, przez Krzysztofa Buczkowskiego na rzecz Krzyśka Kasprzaka w biegu nr. 13 i ponownie ostatnia gonitwa dnia, w której Tomasz Gollob nie poradził sobie z jednym z braci Pawlickich. Wtedy ten jeden brakujący punkt przewagi, mógłby się na pewno znaleźć.

  3. 3 punkty ? ponownie na wyjeździe, a dokładniej na poznańskim Golęcinie. Tu głównym winowajcom utraty zdobyczy punktowej jest Antonio Lindbaeck. Jego defekt i wykluczenie z ostatniego wyścigu, miały kolosalny wpływ na przebieg spotkania i jego końcowy rezultat.

Podsumowując, ta ekipa jest też fenomenem pod względem tych straconych punktów. Żadna drużyna, nie straciła w tym sezonie tylu oczek, mając je praktycznie na wyciągnięcie ręki. Oczywiście, można spekulować o tym, czy akurat bonus z Gorzowem, do tej klasyfikacji można zaliczyć. Jasne, że idąc tym tropem wyliczeń, każda drużyna mogłaby wygrać każde spotkanie, tu jednak, tej sytuacji, broni to, że GKM miał tego dnia wszelkie atuty opowiadające się za wyższym zwycięstwem. Był naprawdę blisko, a warto zwrócić uwagę na to, że przed spotkaniem nikt nie zakładał, że to jest możliwe. Kibice, działacze, oraz sami zawodnicy byli przekonani o tym, że ciężko będzie również o zwycięstwo. A jednak triumf nad liderem stał się faktem.

 

Kolejną z rzeczy, czasem niepojętych jest fatalna postawa Tomasza Golloba na wyjazdach. Cały czas mówi się o sprzęcie, niedopasowaniu, nie potrafię w to uwierzyć. Przyczyna może leżeć gdzie indziej? w głowie. I co jakiś czas możemy usłyszeć, że mistrz świata z 2010 roku, nie potrafi przełamać się na torze rywali, ponieważ nie wie co go może na nim spotkać. Strach? spowodowany dawnymi kontuzjami. Tylko nie do końca jest to zrozumiałe. Oczywiście, naturalną koleją rzeczy jest, że zawodnik im starszy, tym intensywniej zaczyna myśleć o tak zwanym życiu ?po?, czyli sportowej emeryturze. Z racji tak niebezpiecznego sportu jakim jest żużel, może pojawić się automatyczna reakcja, zachowawcza z obawy przed niespodziewanym zdarzeniem, które może zakończyć się poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Ale czy zawodnik jeżdżący w tak niebezpieczny sposób dla samego siebie, jak czyni to Gollob na własnym torze przy Ul. Hallera 4, naprawdę może mieć blokadę psychiczną?

 

Ostatnim z fenomenów jest Rafał Okoniewski, zawodnik któremu wróżono, po 2013 roku ?dogorywanie? na zapleczu ekstraligi, prezentuje się nadal bardzo dobrze. Jest szybki u siebie i do tego potrafi punktować na wyjazdach. Solidny polski senior, którego brakuje w niektórych składach rywali.

 

Reasumując. Grudziądzanie, to klub niezwykły, dobrze poukładany i świetnie prowadzony finansowo. Dotknięty kontrowersją, załatwiania przynależności do najwyższej klasy rozgrywkowej przy ?zielonym stoliku? i choć wciąż jest to wypominane, to jednak każdy rywal docenia klasę tej drużyny. Są niezwykle groźni u siebie i ciężko na ich obiekcie o gościnność. Przy czym, najczęściej doznają wysokich, porażek wyjazdowych i dlatego przylgnęła do nich opinia ?ekipy własnego toru?. Mają zawodników z różnych ośrodków, którzy powoli stają się żużlową rodziną, co można dostrzec w ich parku maszyn. Te wszystkie definicje powodują, że klub ten jest ewenementem. Skazywany na pożarcie, stawia się największym, choć według swojego kapitana, do niedawna był prowincją czarnego sportu?  

Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 12
Wojciech Juszczak (za: info. własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (10)
8 lat temu
Konto usunięte
trep ogarnął w końcu uciekiniera
  Lubię
  Nie lubię
-2
8 lat temu
Ja wiem czy fenomen? Wszak zamiast Jelenia (Pavlica) przyszli dwaj Szwedzi. Ze dwie półki może nawet lepsi od poprzedników. GKM miałby szansę na więcej bonusów, gdyby na wyjazdy puszczano Ljunga (wg mnie). Przed sezonem można było więc być pewnym, że GKM będzie dużo mocniejszy niż w zeszłym roku. Do tego, Nowak zrobił milowy krok naprzód (ale tego nie każdy się spodziewał).
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Gollob się skończył .W Grudziądzu ma tor równy jak stół gdzie gwoździa nie wbijesz .
Po sezonie chyba czas na niego ewentualnie jazda tylko w Grudziądzu jeśli zostanie jeszcze beton na sezon 2016.
A ja Ci Powiem. Bartku tak. Bez Golloba, skonczy sie medialnosc GKM-u, bez Golloba, skonczy sie jakby nie patrzec szanowanie GKM-u i uwazanie w ekstralidze. Nie oszukujmy sie kazdy patrzy na GKM, bo jest tam Gollob. O ile mniej miedialny i szanowany jest ROW ? Chyba,ze chodzi o temat wypadku Krystiana i preparatora Żyty. Nie odpalilbym go- Tomka- teraz. Tylko pogadał z nim na temat tych wyjazdow. By dal spokoj sobie.
  Lubię
  Nie lubię
+1
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
gollob nie inwestuje w psrtezt od 3 lat.. wiec efekty widac jak na dloni
Gollob się skończył .W Grudziądzu ma tor równy jak stół gdzie gwoździa nie wbijesz .
Po sezonie chyba czas na niego ewentualnie jazda tylko w Grudziądzu jeśli zostanie jeszcze beton na sezon 2016.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Wiesz. Ja bym chciał ,aby Gollob jezdzil na wyjazdach , chociaz tak jak u Was w sezonie 2013-2014. Tam chociaz miewal dobre mecze. Teraz 6 pkt to bylby sukces.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Chyba jednak tez glowa. Tu widzi,ze moze tam poszalec, tu pojechac, jest uwielbi bija mu brawo. Jedzie na wyjazd od 2-3 lat wiadomo,ze zrobia przyczepniej i Gollob jedzie na wyjazd , wlasciwie by go odjechac, a my tracimy punkty. Bo sprzęt jak piszesz on ma od cholery i na kazdy rodzaj toru. Tylko co,nie ryzykuje juz, jedzie na pol gwizdka. Moze z nim pogadali, moze sam dal sobie spokoj,ze nie ma sensu kombinowac na Zielonke. bo tam Cieslak moze zrobic kope i znow nie uda sie. Sily tez moze nie miec, po operacji to pewnie uwazal na siebie. Sami pamietamy jak z poczatku unikal sparingow, bo go przewialo hehe.
Średnia dzieki temu,ze mamy Antonia i juniorzy zaczeli jechac.
gollob ustawil sobie silniki pod wasz tor i jedzie.. to smao bylo w toruniu... robil bardzo dobre wyniki a wyjazdy bylo juz slabo.. dlatego ci co pisali rok temu ze gomolski bedzie robil to smao co gollob na MA, na stracie sie osmieszyli... xd
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Kwestia Golloba to nie jest blokada psychiczną,sprzęt itd.
Jeśli przeanalizować mecze wyjazdowe Tomka widać jak na dłoni ze jedzie asekuracyjnie.
Stawiam na stare urazy i brak siły.
Sprzętu ma tyle ze GKM i Polonia Bydgoszcz objechały by sezon.
Średnia punktów zdobywanych na wyjedzie wynosi obecnie 38,00.
Przypominam że średnia z 2015 wynosi 31.
Chyba jednak tez glowa. Tu widzi,ze moze tam poszalec, tu pojechac, jest uwielbi bija mu brawo. Jedzie na wyjazd od 2-3 lat wiadomo,ze zrobia przyczepniej i Gollob jedzie na wyjazd , wlasciwie by go odjechac, a my tracimy punkty. Bo sprzęt jak piszesz on ma od cholery i na kazdy rodzaj toru. Tylko co,nie ryzykuje juz, jedzie na pol gwizdka. Moze z nim pogadali, moze sam dal sobie spokoj,ze nie ma sensu kombinowac na Zielonke. bo tam Cieslak moze zrobic kope i znow nie uda sie. Sily tez moze nie miec, po operacji to pewnie uwazal na siebie. Sami pamietamy jak z poczatku unikal sparingow, bo go przewialo hehe.
Średnia dzieki temu,ze mamy Antonia i juniorzy zaczeli jechac.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Kwestia Golloba to nie jest blokada psychiczną,sprzęt itd.
Jeśli przeanalizować mecze wyjazdowe Tomka widać jak na dłoni ze jedzie asekuracyjnie.
Stawiam na stare urazy i brak siły.
Sprzętu ma tyle ze GKM i Polonia Bydgoszcz objechały by sezon.
Średnia punktów zdobywanych na wyjedzie wynosi obecnie 38,00.
Przypominam że średnia z 2015 wynosi 31.
gollob nie inwestuje w psrtezt od 3 lat.. wiec efekty widac jak na dloni
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Fenomen "chyba" w tym roku utrzyma sie sportowo i moze troszke ucichnie o tych "zielonych stolikach"
Kwestia Golloba to nie jest blokada psychiczną,sprzęt itd.
Jeśli przeanalizować mecze wyjazdowe Tomka widać jak na dłoni ze jedzie asekuracyjnie.
Stawiam na stare urazy i brak siły.
Sprzętu ma tyle ze GKM i Polonia Bydgoszcz objechały by sezon.
Średnia punktów zdobywanych na wyjedzie wynosi obecnie 38,00.
Przypominam że średnia z 2015 wynosi 31.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Fenomen "chyba" w tym roku utrzyma sie sportowo i moze troszke ucichnie o tych "zielonych stolikach"
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com