Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 18:00
Polecamy
Taśma w górę cz. 6 - Andriej Karpov, czyli JOKER w talii Cieślaka.
 11.07.2016 19:08
Dziś przyjrzymy się bliżej sylwetce żużlowca z Ukrainy, który od wielu lat cieszy polskich kibiców swoją jazdą, ale dopiero ten sezon był przełomowym w karierze tego sympatycznego zawodnika. Choć w Polskiej lidze jeździ już od ponad dekady, to dopiero w tegorocznych rozgrywkach zadebiutował w (ponoć) najlepszej lidze świata.

Andriej to zawodnik nietuzinkowy, bez wątpienia. Już trzykrotnie osobiście gratulowałem mu wspaniałego występu w tegorocznych rozgrywkach, a on bardzo szczerze uśmiechał się i dziękował mi, podając dłoń, ale konsekwentnie odmawiając udzielenia wywiadu. To mnie bardzo mocno zaintrygowało i przez to zdarzenie, nabrałem jeszcze większego szacunku do tego żużlowca. Jest bardzo skromny, tłumacząc, że po prostu robi swoje. Ciężko znaleźć dużą liczbę wywiadów, nowego członka Falubazu w niezależnych mediach, niepodlegających danemu klubowi w którym akurat jeździ. Pamiętam jego występ w ostatnim spotkaniu zielonogórzan z GT Toruń, gdy został jednym z najlepiej punktujących zawodników i po raz pierwszy zaproszono tego sympatycznego pana, na konferencje. Wszyscy czekamy na kilka słów, a on? Dosłownie wypowiada kilka słów, mianowicie -  Ja robiłem, to co potrafię robić najlepiej. Tor był bardzo dobry, mogliśmy szukać wielu ścieżek. Po prostu nie wszystko rozstrzygało się na starcie. Można było też uzyskać wynik na dystansie. I dziś mi to naprawdę wychodziło. ? i tyle. Kto spodziewał się takiej postawy Karpova, przed sezonem? Ja.

 

Dlaczego? Już wyjaśniam. Imponuje mi, zawodnik ?wyciągany? z niższych lig. Podobnie było z Doylem, a dziś jest to jeden z najlepszych żużlowców świata. Takie wnioski dotyczące Australijczyka wyciągam na podstawie jego jazdy w cyklu Grand Prix, oraz ligach w których startuje. Powracając jednak do bohatera naszego artykułu. Niezbyt wielu widziało w nim czołowego żużlowca drugiej linii w klubie naszej ekstraligi. Co zdawało się potwierdzać takie rokowania, pierwsze zderzenie z elitą, czyli inauguracyjny mecz w Toruniu, który nie był zbyt udany w wykonaniu Ukraińca(3+1 pkt.). Jednak, później było już tylko lepiej. Mimo, że średnia wyjazdowa może nie powala na kolana, to jednak każdy punkt w drużynie, która jeździ od początku sezonu bez swojego lidera jest bardzo istotny. W starciach na własnym torze jest już jednak znaczenie lepiej.

 

Pamiętam wypowiedź trenera Marka Cieślaka, dla lokalnego radia przed inauguracją sezonu gdy pytanie zabrzmiało dokładnie tak ? Trenerze Karpov, czy ZZ-tka? ? Trener , obruszony odpowiedział ? A, dlaczego Karpov? A,, może Dyle, a może Larsen, a może ktoś inny? ? fakt wtedy miał racje, bo Karpov pojechał, a Duńczyk, który fatalnie spisywał się w przedsezonowych sprawdzianach doznał feralnego wypadku, wykluczającego go z jazdy na dłuższy czas i ta nie mógłby znaleźć miejsca w składzie Falubazu.

 

Były zawodnik ekipy z Krakowa w pierwszej myśli miał być człowiekiem od ?czarnej roboty?, czyli pisząc kolokwialnie, ktoś wypada z składu, to wtedy jedzie, a jednak stał się nieodłącznym i podstawowym elementem, tegorocznej układanki z pod znaku Zielonej Góry. I jak na razie wychodzi to wszystkim na dobre. Jest to ambitny i bardzo waleczny jeździec, co najważniejsze dla kibiców żółto-biało-zielonych, niema dla niego straconych punktów. Warto powrócić na chwile do spotkania z Toruniem, gdy w parze z Jasonem Doyle?m rozpracowywał Dream Team bez najmniejszych kompleksów.

 

W konsekwencji okazało się, że selekcjoner reprezentacji Polski miał po raz kolejny rację i w zawodniku, który wydawał się szerszej publiczności do tej pory przeciętnym, drzemię bardzo duży talent. Zresztą każdy, kto Karpova widział w akcji na szczeblu NICE PLŻ mógł mieć świadomość, że pomimo 29 lat, jest to człowiek, który może kiedyś zrobić o wiele więcej i tak właśnie się stało.

 

W skrócie, Andriej Karpov, dostał szansę od losu i w pełni ją wykorzystał. 

 

P.S Wcale nie zdziwię się, jeśli ten żużlowiec okrzyknięty zostanie objawieniem roku!

Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 14
Wojciech Juszczak (za: info. własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (7)
8 lat temu
Karpov jest dobry na W69, z wyjazdami gorzej, ale jestem dobrej myśli.

Objawienie sezonu to u mnie z całą pewnością na to zasłużył Waszek Milik.

Swoją drogą Waszek też jakoś nie radził sobie w zeszłym sezonie, a teraz jeździ bardzo dobrze. Ten sezon może być dla Karpowa przejściowy, a w następnym naprawdę może odpalić
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jak na sezonowe zapowiedzi, że toru nie powacha to i tak zajebiście. A bonus z wami to jego zasługa, zrobił 2x tyle punktów co wasi milionerzy.
Nasi tam dali ciala totalnie. Pawla w sumie nie bylo a dziad kompeomitacja
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
Karpov to zawodnik własnego toru.
Mogłem go trochę oglądać w Grudziądzu.
Nie potrafił wytrzymać presji. Zawalił najważniejsze mecze. Ale to nigdy nie był zawodnik jako lider a druga linia i wtedy jechał.
W Zielonej Górze jest jeden plus i to duży Cieślak.
Kempesa nie ma co porównywać bo nie ma on takiego powazania jeśli takowe ma w co wątpię.
Na ocenę poczekam do końca sezonu.

  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Karpov 1.373... rsednia Karpova.. czy to jocker?
mozim zdaniem nie.
Jak na sezonowe zapowiedzi, że toru nie powacha to i tak zajebiście. A bonus z wami to jego zasługa, zrobił 2x tyle punktów co wasi milionerzy.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Może nie Joker, ale napewno as. Cieślak miał nosa bo chłop robi naprawde dobrą robotę a nikt sie tego nie spodziewał.
1.373.. dla ,mnie to bardziej walet niz as..
robote robi doyle..
karpov ma szczescie ze robiecie u siebie beton to punkty trzepie.. czekam teraz na powaznie wyjazdy wasze.. xd..
jak narazie byliscie tylko w toruniu xd..
a tam wiesz jak pojechal xd
  Lubię
  Nie lubię
+1
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Karpov 1.373... rsednia Karpova.. czy to jocker?
mozim zdaniem nie.
Może nie Joker, ale napewno as. Cieślak miał nosa bo chłop robi naprawde dobrą robotę a nikt sie tego nie spodziewał.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Karpov 1.373... rsednia Karpova.. czy to jocker?
mozim zdaniem nie.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com