Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Komornik wezwany do Indianerny
 15.01.2017 20:56
Przyszłość Indianerny Kumla stoi pod wielkim znakiem zapytania, po rzekomym bankructwie i wkroczeniu komornika.

Zespół z Kumli jest dłużny około 420 tys. euro swoim byłym zawodnikom, w których gronie są gwiazdy GP - Niels Kristian Iversen, Freddie Lindgren i Antonio Lindbaeck. Komornik rzekomo został przysłany do klubu w poszukiwaniu około 160 tys. koron szwedzkich, zawierających 149 tys. koron, które Indianerna jest winna Antonio Lindbaeckowi.

 

Zawodnicy zaakceptowali strategię wypłacania pieniędzy w ratach, z których ostatnia miała być wypłacona do 15 stycznia. Pierwsza miała zostać wypłacona w listopadzie, jednak żużlowcy wciąż czekają na swoje pieniądze. Lindgren oświadczył, że klub jest mu winien około 600 tys. koron szwedzkich.

 

Ogromna liczba członków zarządu zastrajkowała i rada administracyjna SVEMO umieściła problemy finansowe klubu pod kontrolę.  W wywiadzie radiowym, prezydent klubu Dan-Ake Moberg pogodził się z trudnościami, ale odrzuca myśl o poddaniu i chce utrzymać klub w Elitserien.

 

Powiedział: Nie rzuciliśmy jeszcze ręcznika. Będziemy pracować, by spróbować rozwiązać wszystkie problemy. Klub jest przygotowany do spotkania z potencjalnymi sponsorami i członkami w tym tygodniu, gdzie zostanie poruszony temat, jak posunąć sprawę do przodu. Jednak wraz z wezwaniem komornika, sprawa klubu stała się bardziej ponaglająca.

 

Moberg dodał: To znaczy że musimy przyspieszyć bardziej, to co robimy i podejmujemy ostatnią próbę. Nie wiem... wygląda to na bardzo trudne do zrobienia, ale to jeszcze nie koniec.

Sebastian Szałek (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
8 lat temu
Teraz będzie 100.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Zeszłoroczny cykl międzynarodowych mistrzostw Argentyny zawodnik skończył na czwartym miejscu tuż za Pawłem Miesiącem. Spory potencjał pokazał także w Polsce. W 2015 roku przyjechał do Krosna na trening punktowany. Startował w parze z Mariuszem Fierlejem i na nieznanym sobie torze zdobył siedem punktów i trzy bonusy. Jak widać nie przekonał jednak do siebie działaczy z klubów PLŻ 2.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Na ten moment zanosi się, że niestety w tym sezonie nie uda mi się wrócić do Premiership. Rok temu odrzuciłem propozycję powrotu, by móc przyjechać do Argentyny. Dzisiaj jest mi z tego powodu przykro. Jeżeli znalazłby się klub, który zechciałby mnie, bez wahania jadę tam z motocyklem dobrej jakości. Możliwość startowania i nauki od bardziej doświadczonych zawodników to mój główny cel na ten rok. Posiadam hiszpańskie obywatelstwo, więc formalności związane z przylotem do Europy nie stanowią żadnego problemu ? mówił w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym 25-letni zawodnik.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W 2015 roku zawodnik podpisał kontrakt warszawski ze Śląskiem Świętochłowice. W rozgrywkach w naszym kraju nie miał jednak jeszcze szans na debiut. Po sezonie 2015 zawodnik zdecydował się na powrót do ojczyzny, bo liczył, że całoroczne treningi w Argentynie pomogą mu uzyskać dobrą formę. Jak się jednak okazuje powrót do Europy nie będzie taki łatwy. Zawodnik ma problem ze znalezieniem pracodawcy nawet w Wielkiej Brytanii.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Facundo Albin to obok Nicolasa Covattiego najlepszy argentyński żużlowiec. Żużlowiec niedawno wygrał zimowe mistrzostwa Argentyny. Zawodnik rok temu popełnił jednak spory, bo zrezygnował ze starania się o występy w Europie i wrócił do ojczyzny. Teraz za wszelką cenę chce wrócić do Europy i walczyć o regularne występy. Może być mu o to niezwykle trudno.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk w 2016 roku nie wywalczyło awansu do PGE Ekstraligi, ale jest taki plan na sezon 2017. Renat Gafurow na koniec sezonu uzyskał średnią 1,844 pkt. na bieg. Na liście najskuteczniejszych w Nice PLŻ był dwudziesty siódmy.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Bardzo starannie do sezonu przygotowuje się Renat Gafurow, który liczy na pewne miejsce w składzie jednego z faworytów Nice PLŻ Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. - Cały czas intensywnie trenuję - mówi Rosjanin. - Na treningi poświęcam aż pięć dni w tygodniu. Przede wszystkim dużo biegam. Wiem, że dobrze przepracowany okres zimowy procentuje potem podczas startów. Dlatego na początku roku trzeba mocno się przyłożyć, żeby później nie było problemów z kondycją. Bez niej niczego się nie osiągnie.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Żałuję, że w sezonie 2016 nie wywalczyliśmy z Wybrzeżem awansu do PGE Ekstraligi - mówi Renat Gafurow. - Teraz zrobimy wszystko, aby wygrać ligę. Ja ze swojej strony deklaruję, że chciałbym zdobywać minimum dziesięć punktów w każdym meczu. Nie będzie to łatwe, bo liga powinna być silniejsza i bardziej wyrównana niż rok temu.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
dzis jakas zbiorowa koleda?
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
do tych co nziej sa wymineinei dolacza
czugunow, allen
wiec nasyzh nie ma.. wcale w tym towarzystwie..
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com