Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
SGB Premiership : Poole Pirates - Kings Lynn Start 44:49
 12.07.2017 23:00
W dzisiejszym spotkaniu angielskie Premiership goście Kings Lynn Stars pokonali miejscowych, Poole Pirates 44:49. W zespole gospodarzy wystąpił Krzysztof Kasprzak, i jako lider nie specjalnie pomógł swojej drużynie.KK po dwóch nieudanych startach, w których przyjechał na końcu stawki, w dwóch pozostałych zdecydowanie poprawił swoją jazdę, zapisując w swoim dorobku punktowy 5 punktów.

 

 

 

 

 

 

 

 

Poole Pirates: 44
1. Krzysztof Kasprzak (0,0,2,3) 5
2. Jack Holder (2,1,3,1*,1*) 8+2
3. Nicolai Klindt (0,1,0,-) 1
4. Richie Worrall (2,0,2,1) 5
5. Hans Andersen (2,6!,2,2*,2) 14+1
6. Paul Starke (3,d,2*,0,1,3) 9+1
7. James Shanes (1,1*,-,0) 2+1
 
Kings Lynn Stars: 49
1. Troy Batchelor (1,3,3,0) 7
2. Thomas Joergensen (3,2*,0,1) 6+1
3. Kai Huckenbeck (3,1*,0,3) 7+1
4. Robert Lambert (1,2,3,2,0) 8
5. Chris Holder (3,3,3,1,3) 13
6. Lewis Rose (2,2*,1,1,2*) 8+2
7. Danny Ayres (0,0,-,0) 0
 
Bieg po biegu:
1. Joergensen, J.Holder, Batchelor, Kasprzak 2-4
2. Starke, Rose, Shanes, Ayres 4-2 (6:6)
3. Huckenbeck, Worrall, Lambert, Klindt 2-4 (8:10)
4. C.Holder, Andersen, Shanes, Ayres 3-3 (11:13)
5. Batchelor, Joergensen, Klindt, Worrall 1-5 (12:18)
6. C.Holder, Rose, J.Holder, Kasprzak 1-5 (13:23)
7. Andersen(!), Lambert, Huckenbeck, Starke (d) 6-3 (19:26)
8. J.Holder, Starke, Rose, Joergensen 5-1 (24:27)
9. C.Holder, Worrall, Rose, Klindt 2-4 (26:31)
10. Lambert, Kasprzak, J.Holder, Huckenbeck 3-3 (29:34)
11. Batcheloer, Andersen, Joergensen, Starke 2-4 (31:38)
12. Huckenbeck, Rose, Starke, Shanes 1-5 (32:43)
13. Kasprzak, Andersen, C.Holder, Batchelor 5-1 (37:44)
14. Starke, Lambert, Worrall, Ayres 4-2 (41:46)
15. C.Holder, Andersen, J.Holder, Lambert 3-3 (44:49)
Redakcja (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (63)
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Piła ma chyba wyjazd do Łodzi. U siebie wtopiła z Tarnowem i Gdańskiem
No oprocz Łodzi to maja u siebie moją Stal i wyjazd do Bydgoszczy.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Piła ma wieksze szanse na PO niz Orzeł.
Piła ma chyba wyjazd do Łodzi. U siebie wtopiła z Tarnowem i Gdańskiem
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
wanda nie ma jak wyladowac w barazu juz xd
ma rzeszow u siebie xd
Chodzi mi o to, jakby puściła mecz Stali (wtedy Rzeszów złapałbby 3 punkty). Bo coś takiego lekko sugerował Weigel i szalony Władek
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Piła może to przegrać. Mają zaległości. Już coś w klubie Gapiński dymił
Piła ma wieksze szanse na PO niz Orzeł.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
wanda nie ma jak wyladowac w barazu juz xd
ma rzeszow u siebie xd
Wanda ma takie zagrozenie jesli przepierdzieli z nami w niedziele.Zreszta planuje tam jechac i zobaczyc to spotkanie
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Im nie zależy. I to jest ciekawe. Bo Wandzie też nie zależy. Z tym, że Wanda za bardzo teraz podłożyć się nie może (po dwóch porażkach z Piłą), bo jeszcze wyląduje w barażach.
Kurtz chyba żebro złamał, ale już nie jestem pewny
wanda nie ma jak wyladowac w barazu juz xd
ma rzeszow u siebie xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Im nie zależy. I to jest ciekawe. Bo Wandzie też nie zależy. Z tym, że Wanda za bardzo teraz podłożyć się nie może (po dwóch porażkach z Piłą), bo jeszcze wyląduje w barażach.
Kurtz chyba żebro złamał, ale już nie jestem pewny
kurtz ma cos kolo miesiac przerwy
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
moga ale wtedy wyleca z PO xd
Im nie zależy. I to jest ciekawe. Bo Wandzie też nie zależy. Z tym, że Wanda za bardzo teraz podłożyć się nie może (po dwóch porażkach z Piłą), bo jeszcze wyląduje w barażach.
Kurtz chyba żebro złamał, ale już nie jestem pewny
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Z siły potencjalnego rywala doskonale zdaje sobie sprawę trener Zdunek Wybrzeża Gdańsk Mirosław Kowalik. Po ostatnim spotkaniu w Tarnowie jego mina była mocno nietęga. Wiedział on doskonale, że w ewentualnym finale ligi nie będzie już miejsca na kolejny tak przeciętny występ. - Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy z Unią Tarnów. W finale oczywiście - mówi i dodaje: - Czegoś się już nauczyliśmy. O jeden krok jesteśmy mądrzejsi. Trudno powiedzieć, na ile się to przełoży w kolejnym naszym meczu. Jeśli jednak będziemy jechać finał z Unią Tarnów, to pamiętajmy, że decydującym meczem o awansie do PGE Ekstraligi będzie właśnie rewanż na tarnowskim torze. Będzie musieli wtedy mocno pochylić się nad tym tematem i pewne rzeczy przedyskutować - zauważyl
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Piła może to przegrać. Mają zaległości. Już coś w klubie Gapiński dymił
Bonucci w Milanie xd
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com