Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Chris Holder: To był trudny sezon zakończony sukcesem
 28.08.2017 23:10
Monster Energy Speedway Team, dzięki zwycięstwu podczas finałowej rundy cyklu Speedway Best Pairs 2017 „wskoczył” na podium tegorocznych zmagań najlepszych teamów sponsorskich. Chris Holder jest jedynym zawodnikiem Monstera, który wystąpił we wszystkich trzech rundach cyklu.
Przed gnieźnieńskimi zawodami, zawodnicy Joe Parsona zajmowali piąte miejsce. Z powodu urazów Grega Hancocka oraz Pawła Przedpełskiego, do składu Monster Energy Speedway Teamu dołączył dwukrotny mistrz świata, Tai Woffinden. Brytyjczyk zaliczył kapitalny występ zdobywając 19 z 21 możliwych do zdobycia punktów.
 
- Tai był w świetnej dyspozycji. Może i testował nowe ustawienia, ale on zawsze jest niesamowicie szybki. Ja także starałem się zdobyć jak najwięcej punktów. Naszym celem był bezpośredni awans do finału, a tam chcieliśmy zobaczyć co się stanie. Ostatni wyścig nie układał się po naszej myśli, ale zwycięstwo na ostatnim okrążeniu smakuje wyśmienicie. Udało nam się wygrać z bardzo dobrymi zawodnikami i to mnie cieszy – powiedział Chris Holder.
 
Dla Monster Energy Speedway Teamu, cykl Speedway Best Pairs 2017 był jak rollercoster. Po udanym początku w Toruniu, gdzie zawodnicy Parsonsa zajęli trzecie miejsce, przyszedł fatalny występ i siódma pozycja w Landshut, a na sam koniec zwycięstwo w Gnieźnie.
 
- To były bardzo ciężkie zmagania. Zaczynałem w parze z Gregiem Hancockiem, w Landshut jeździłem z Pawłem Przedpełskim, a cykl zakończyłem z Taiem Woffindenem. Było różnie, dlatego triumf na koniec bardzo mnie cieszy – dodał Australijczyk.
 
Holder był jedynym zawodnikiem Monster Energy Speedway Teamu, który wystąpił w trzech rundach tegorocznego cyklu. „Chrispy” wystartował w dziewiętnastu wyścigach, zdobywając trzy „trójki”, sześć razy był drugi, pięć razy trzeci i tyle samo razy dojeżdżał do mety na ostatniej pozycji. Australijczyk zapowiada, że w przyszłym sezonie, jego drużyna powalczy o jeszcze wyższą lokatę.
 
- To nie jest dla mnie łatwy sezon. Wciąż walczę, dlatego to zwycięstwo jest dla mnie bardzo ważne. Chciałbym wrócić do Speedway Best Pairs w przyszłym sezonie i mam zamiar pokazać się z lepszej strony – zakończył Chris Holder.
Natalia Zawodna (za: inf. prasowa)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (103)
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
to zdjecie to byla taka ciekawostka zuzlowa xd
wiem, ale pytali się co to za silnik?:)))
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
dzis na meczu bedzie szwecji i FL?
Przemo, nie dam rady. Starszy syn zamyka żabe i przenosi się do Międzyzdroi. Musimy do jutra rozrzucił cały jego towar po innych żabach. Urwanie jaj. w czwartek znowu jedziemy do Międzyzdroi chate dla niego załatwiać. Dlatego tylko z doskoku zaglądam na ze.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Siemanko! Poczytajcie sobie...
Jaki spadek? Patrzymy na tabelę i widzimy wyraźnie, że jesteśmy na szóstym miejscu. Spada Toruń, a w barażu jedzie Grudziądz – mówią w rybnickim klubie. Trochę poniekąd zakłamując rzeczywistość, bo chociaż wyrok w sprawie Grigorija Łaguty jeszcze formalnie nie zapadł, to wszyscy mają świadomość, że los ROW-u został już przesądzony.

Formalnie wszyscy czekają na piątek, 1 września, bo wówczas Panel Dyscyplinarny Polskiej Agencji Antydopingowej ma orzec o winie i karze dla Rosjanina. Jeśli zaś jedną z wnioskowanych sankcji będzie odjęcie punktów wywalczonych przez Łagutę chociażby tylko w meczu z Włókniarzem Vitroszlif Crossfit Częstochowa, to tyle akurat wystarczy by 12-krotni mistrzowie Polski znaleźli się na ligowym dnie.

 

Oficjalnego stanowiska rybniccy działacze na razie nie zajmują, bo trudno by to czynili, skoro nawet władze PGE Ekstraligi nabrały wody w usta. Ta cisza i bezczynność nie potrwają jednak wiecznie.

 

Ma tego świadomość żużlowa centrala, która bardzo ostrożnie podchodzi do tematu weryfikacji tabeli i na jej ostateczny kształt z pewnością trochę jeszcze poczekamy. PGE Ekstraliga zdaje sobie bowiem sprawę, że jedno nagięcie prawa może... wywołać burzę.
Rybniczanie spokojnie przyglądają się temu jak przebiega procedura i jeśli dostrzegą w niej uchybienia, to na pewno będą się odwoływać. Być może pójdą nawet na wojnę z żużlową centralą i będą się domagali odszkodowania. Jakiego? Milion złotych to minimum, bo tyle ROW straci z tytułu praw telewizyjnych, gdy w 2018 roku nie pojedzie w PGE Ekstralidze.

 

W Rybniku są oburzeni tym jak sprawą zajmuje się POLADA. Chociażby ostatnia sprawa wniosku Łaguty o wykluczenie ze skutkiem wstecznym. Komitet ds. Wykluczeń je odrzucił, ale zawodnik i jego prawnik nie zostali nawet o tym fakcie poinformowani. Dowiedzieli się z „Przeglądu Sportowego”, gdzie wyczytali również informację, że 1 września zbierze się Panel Dyscyplinarny. – Jakim cudem? Przecież to jawne łamanie prawa, bo zgodnie z przepisami zawodnik ma 21 dni na złożenie odwołania – nieoficjalnie mówią osoby zaangażowane w sprawę. O naciskach na Łagutę by zaniechał obrony, w zamian za złagodzenie kary, wolą już nawet nie wspominać.

Ludziom związanym z rybnickim klubem trudno nie odmówić racji. W państwie prawa nawet morderca ma prawo do obrony, a co dopiero zawodnik, który ma przekonanie, że niczego świadomie nie stosował. Jeśli chce się go skazać i przy okazji zrujnować sezon jeden z najbardziej utytułowanych drużyn w Polsce, to trzeba trzymać się procedur.

 

Faktem jest, iż wszystko koszmarnie długo trwa, wywołuje emocje kibiców i psuje wizerunek najlepszej ligi świata. Tyle, że to jednak nie ROW i nie Łaguta takie procedury wymyślili. - Brał i nie ma o czym gadać. Sprawa dawno powinna być zamknięta. Doping trzeba surowo piętnować - tak mogą mówić sobie kibice. POLADA i PGE Ekstraliga chcąc wymierzyć sprawiedliwość, muszą jednak trzymać się prawa, bo inaczej sprawa Łaguty zmieni się w „Niekończącą się opowieść”.


  Lubię
  Nie lubię
+1
7 lat temu
- Jaki spadek? Patrzymy na tabelę i widzimy wyraźnie, że jesteśmy na szóstym miejscu. Spada Toruń, a w barażu jedzie Grudziądz – mówią w rybnickim klubie. Trochę poniekąd zakłamując rzeczywistość, bo chociaż wyrok w sprawie Grigorija Łaguty jeszcze formalnie nie zapadł, to wszyscy mają świadomość, że los ROW-u został już przesądzony

hHAHAHHAHAHA
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
te polewzczki u ruskich to hcyba maja z 50 lat xd
I palą 100/100 hahahaha
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
te polewzczki u ruskich to hcyba maja z 50 lat xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Tor w Niemczech jest kolejnym, na którym nie jeździłem i który widziałem jedynie w telewizji. Zawody w Güstrow będą dla mnie wielkim wyzwaniem. Moim celem jest jednak zdobycie dużej liczby punktów i dojechanie do finału - powiedział Holder.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Powitać wszystkich - wszystkie silniki na tablicy już opisane:)))
to zdjecie to byla taka ciekawostka zuzlowa xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Powitać wszystkich - wszystkie silniki na tablicy już opisane:)))
dzis na meczu bedzie szwecji i FL?
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Powitać wszystkich - wszystkie silniki na tablicy już opisane:)))
a no widział xd
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com