Cześc Kuba, ale przyznac musisz, że powoli mamy zastepce Bartka:))

Zaryzykuje ale pewnie bede jedyny....Dwumecz w tej sytuacji,wygra Gdansk...Zdunek,Trojmiasto postawi na nogi..Lacznie z silnikami,,,,itd..trafila mu sie ,,gratka,,,nie odpusci...4 punkty przewagi to tak jakby mecz zaczynac od zera....A mecz tym razem w Gdansku,,,,

Przy takim Jacku, i Walasku który tam się źle czuje, może nie być różowo. No ale nie trzeba tam wygrywać, tylko trzymać na styku.

Tez tak uwazam,po tych wszystkich,,,,gadkach,,,juz o skladzie na EE,,,,Nowy Trener,,,,,,,No wprost ,,,,spacerek,,,,,,Kibicuje tez toruniowi z racji mojego rodzinnego Miasta/23 lata,od urodzenia/..Ale to Wstyd,,,,,to za malo powiedziane,,,,,,,po tych bunczucznych,,,,,zachowaniach,,,,,,Brawo Gdansk.....Sprawa dalej otwarta,,,

I Kossakowski u siebie będzie groźniejszy. Wciąż bym postawił na Toruń, ale już z pewną dozą niepewności.

Toruń ma ciężko ale ciągle to Oni są faworytem,ale będzie ciekawie derby Lubsukie nudy zawodnicy przeszli obok meczu.

W Gdańsku pewnie wszyscy mechanika Hancocka z Hajem na czele postawieni na baczność. Ale czarno to wygląda, Walasek nie lubi tamtego toru.

Motor. Mój wyjazd. Na mecz, który się nie odbył, bo Świst i Franczyszyn zapomnieli praw jazdy, kuźwa (a był taki wymóg). Więcej tam nie pojechałem, ale wtedy nawet byłem na stadionie. Kilkudniowy wyjazd na mecz, którego nie było. Ale było wesolutko.

Można spaść z ligi, ale spaść po barażach z osłabionym pierwszoligowcem to jest katastrofa.

My raz spadliśmy i dobrze wspominam ten okres. Było skromnie, ale byli Paluch, Ferjan, Zorro, Rajkowski i tylko jedna szuja Hlib. Fajna drużyna, na mecze chodzili kibice a nie lanserzy, którzy chodzą bo szef z pracy też chodzi. Na wyjazd do Zielonej jechałem na pewniaka, że bilety kupię na miejscu i wejdę do klatki (bo tam to naszych wtedy jeździło 200-300 zaledwie). Jak nie było Falubazu to ganialiśmy się z Wybrzeżem. Fajne czasy.