Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Andrzej Lebiediew: Dziękuję organizatorom, którzy uwierzyli we mnie
 23.10.2017 23:19
Andrzej Lebiediew nie zwyciężył w żadnej z tegorocznych rund cyklu Speedway Euro Championship. Jednak dobra, a przede wszystkim równa dyspozycja, która wprowadzała Łotysza do finału każdej z rund, pozwoliła mu zdobyć upragniony tytuł Indywidualnego Mistrza Europy na żużlu.
Lebiediew był jednym z zawodników, którzy o awans do tegorocznego SEC musieli walczyć w eliminacjach. Niestety, Łotysz odpadł w SEC Challenge, który odbył się w Gorican i mało brakowało, a przyszłego mistrza Europy nie byłoby nawet w cyklu. Organizatorzy jednak, przyznali Andrzejowi stałą „dziką kartę”, która okazała się być „strzałem w dziesiątkę”.
 
 
- Jestem bardzo szczęśliwy, dziękuję organizatorom, którzy uwierzyli we mnie i dali mi dziką kartę. Nie udało mi się awansować przez eliminacje, miałem w Gorican ogromnego pecha. Myślę, że nie zawiodłem promotorów i pokazałem, że dokonali dobrego wyboru – powiedział Andrzej Lebiediew.
 
 
Początek finałowej rundy w Lublinie nie był udany dla Lebiediewa, który po dwóch seriach startów zdobył zaledwie trzy punkty. Końcówka okazała się jednak popisem Łotysza, który pewnie awansował do biegu finałowego, w nim jednak musiał uznać wyższość Krzysztofa Kasprzaka.
 
- Mój sprzęt spisywał się dobrze. Było jednak trochę nerwów, w końcu spotkałem się ze swoimi głównymi konkurentami już w pierwszym swoim wyścigu, który później był powtarzany. Do powtórki biegu podszedłem już bez nerwów, jednak nie udało się dobrze wystartować, a prędkość na trasie nie wystarczyła. Zachowałem jednak spokój i nie robiłem sprzętowych rewolucji, jedynie małe korekty – powiedział Lebiediew.
 
Mimo czteropunktowej przewagi, Lebedevs nie był stawiany w roli faworyta do zdobycia tytułu IME. Uwaga większości kibiców oraz ekspertów skupiła się na Vaclavie Miliku oraz Artemie Lagucie. 
 
- Fajnie nastawiłem się przed tymi zawodami, ponieważ nie chciałem za wszelką cenę bronić swojej pozycji, tylko cieszyć się żużlem. Ostatni miesiąc nie był dla mnie łatwy, a moje wyniki były znacznie poniżej moich oczekiwań – stwierdził Łotysz.
 
Na sukces Andzejsa Lebedevsa w tegorocznym IME złożyło się wiele sukcesów, swój medal Łotysz w głównej mierze zawdzięcza swojej mamie, dzięki, której został żużlowcem.
Redakcja (za: inf.prasowa)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (191)
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Chyba nie myslisz, ze Holta bedzie znowu liderem? Jak Johns wroci ze swoim dobrym sprzetem, to Pawel moze odzyc.
Absolutnie. Nie myślę,że będzie liderem ale ok. 7-8 pkt mógłby wykręcać. W nominowanych widzę Doyla,Iversena, Holdera i Pawła..ew. Holta..
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Przy odrobinie szczęścia na finał. Holta pod koniec 2016 rok trafił w ROWie ze sprzętem (dwucyfrówki) i tak znakomicie trzymał sezon 2017.
Chyba nie myslisz, ze Holta bedzie znowu liderem? Jak Johns wroci ze swoim dobrym sprzetem, to Pawel moze odzyc.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
To sie dopiero Termos zdziwi, bo sklad mamy na 4 miejsce XDD
Przy odrobinie szczęścia na finał. Holta pod koniec 2016 rok trafił w ROWie ze sprzętem (dwucyfrówki) i tak znakomicie trzymał sezon 2017.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
To sie dopiero Termos zdziwi, bo sklad mamy na 4 miejsce XDD
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Ten sezon zdominują odejścia długoletnich zawodników
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
http://www.nowosci.com.pl/sport/a/wielkie-zmiany-w-get-wellu-torun-i-innych-klubach,12611749/
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Jacek F...."....Tym wiernym i doświadczonym w Get Well ma być przede wszystkim Niels Kristian Iversen, który spędził siedem sezonów w Stali Gorzów i Chris Holder. Jason Doyle w swojej dotychczasowej karierze najdłużej był w Ekantor.pl Falubazie, gdzie spędził dwa sezony. Jeśli chodzi natomiast o przymierzanego do Torunia Rune Holtę, to trudno mówić o jakiejkolwiek perspektywie. Co do młodych zawodników, w tym przypadku sytuacja jest jasna. Mają nimi być Paweł Przedpełski i Jack Holder....."....ciekawe czy to sie sprawdzi...myśle,ze Holta odejdzie po 2018 roku a wróci Adrian M.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Bardzo ciekawą statystyką jest ta uwzględniająca mijanki na Hallera 4. Łącznie podczas 105 wyścigów zanotowano ich 75. Dało to w sumie średnią 10,7 wyprzedzeń na mecz, co jest pod tym względem 5. wynikiem w PGE Ekstralidze. Najczęściej na grudziądzkim torze wyprzedzał Rafał Okoniewski. „Okoń” poprawiał swoje pozycje na trasie 6 razy, mijając na dystansie takich zawodników jak: Max Fricke (dwukrotnie), Damian Baliński, Krzysztof Kasprzak, Bartosz Smektała oraz Tomasz Jędrzejak. Warto zauważyć, że 4 mijanki zaliczył Fredrik Lindgren… podczas tylko jednej wizyty w Grudziądzu. Pod względem atrakcyjności najlepszym spotkaniem na H4 było starcie z Cash Broker Stalą Gorzów. Wtedy to zanotowano 18 wyprzedzeń na trasie. Zaledwie 3 – najgorszy wynik w sezonie – były podczas derbów z Get Well Toruń.
Na Hallera 4 są jak zawsze emocje. Największe były z udziałem Tomka Golloba.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Gdański klub wiele stracił, również finansowo. - Cała ta sytuacja zaszkodziła dyscyplinie i naszemu klubowi. Mieliśmy podpisane listy intencyjne ze sponsorami na starty w PGE Ekstralidze, teraz te umowy albo nie dojdą do skutku albo zostaną podpisane na mniej korzystnych warunkach dla obu stron. Klub poniósł straty wizerunkowe - wyliczył Tadeusz Zdunek.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
5 lat jeszcze może prezentować dobry poziom. Na żużlu nie ma szans budowania drużyny na lata, ale jak PUK złapie klimat, to będzie użyczał słabszym kolegom sprzętu i mechaników. Szkoda, że od nas odchodzi. Najbardziej nietrafiony nasz kontrakt. Bo większość kibiców twierdziła, że PUK u nas po Falubazie to beznadzieja. A teraz idol. Swoją postawą zasłużył na szacunek kibiców
Zdunek Wybrzeże Gdańsk ujawniając możliwość złożenia propozycji korupcyjnej przez osoby powiązane z Get Well Toruń, nie walczy o awans przy stole. Tadeusz Zdunek nie przyjąłby teraz propozycji od PGE Ekstraligi.

to co gadalimsy dzis rano ze rybnik wejdzie za tarnow
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com