Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Pechowy początek roku Sama Mastersa
 17.01.2018 20:58
Zeszłoroczny Indywidualny Mistrz Australii, Sam Masters zapewnia, że będzie gotowy do nowego sezonu mimo złamania kości u podstawy piszczeli.
W ubiegłą niedzielę Sam Masters zanotował pechowy upadek podczas treningu przed ostatnią rundą Mistrzostw Australii przez co zawodnik w swoim pierwszym biegu zmuszony został do zjechania z toru i podjęcia decyzji o wycofaniu się z zawodów.
 
Kiedy okazało się, że doznał złamania, skierowano go na operację, która odbyła się we wtorek. Specjalne śruby mają umożliwić szybszy powrót do sprawności.
 
Żużlowiec Speed Car Motoru Lublin i Wolverhampton chce być gotów do sezonu na Wyspach, rozpoczynającego się w marcu. - Gdyby była taka potrzeba, to już za dwa tygodnie mógłbym się ścigać, bo nie jest to nic poważnego mimo tego, że potrzebuję operacji. To prawda, że w miejscu urazu zostanie umieszczona śruba, dzięki czemu będzie ono wzmocnione. Będę gotów do powrotu w całkiem krótkim czasie. Chciałbym podziękować każdemu z Wielkiej Brytanii za wiadomości. Bardzo to doceniam i nie mogę się doczekać wielkiego sezonu w Europie. Drużyna Wolverhampton wygląda dobrze i jestem podekscytowany wszystkim, co jest z nią związane. To tylko małe potknięcie w przygotowaniach. Już za dwa tygodnie mógłbym wrócić na motocykl - zapowiada Sam Masters.
Piotr Taskin (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (167)
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Nie jest to szemrane towarzystwo co? W Lubniewicach byłam na wczasach..piękne wspomnienia:):)
Byłaś w którymś ośrodku? Stilon, Baszta, zielony cypel, lubson, kaczy dołek. Innych teraz nie kojarzę. Ale też wilki wokół krążą.
Tam są 3 jeziora
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Nie jest to szemrane towarzystwo co? W Lubniewicach byłam na wczasach..piękne wspomnienia:):)
Kibole, wpadają czasem gangi motocyklowe. Ponoć raz był nawet trup. Ale teraz kibole opanowali sytuację. Motorowcy nie podskoczą. Wiem, że w okolicznych lasach Stilonowcy wojowali z Pogonią. A raz się zebrali na sylwestra (w 2012 roku), aby dołożyć Stalowcom. Bojówka ze Stali wynajęła lokal. Stilonowcy myśleli, że to zwykli kibice i się nacieli. Jeden Stilonowiec pracował z moim kolegą. Po akcji, miał 2 tyg.zwolnienia
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Joga dla starszych nie wskazana za dużo prutania;);)
Kto jest starszy? Ja przeżywam siódmą młodość
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Wkrótce na stałe zamieszkam jakieś 10 km od Sulęcina. Podoba mi się okokliczny klimat. Choć w Lubniewicach dymią chuligani Stilonu. Ale kilku znam. jeden z głównych bojówkarzy to wuefista jednej z gorzowskich szkół. Poza tym, kilku zawodowych żołnierzy, których uczyłem
Nie jest to szemrane towarzystwo co? W Lubniewicach byłam na wczasach..piękne wspomnienia:):)
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
joga? Ja kiedyś byłem sprawny, ale z joginką nie dałem rady tak się wykręcać
Joga dla starszych nie wskazana za dużo prutania;);)
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Sulęcin brawo...
Wkrótce na stałe zamieszkam jakieś 10 km od Sulęcina. Podoba mi się okokliczny klimat. Choć w Lubniewicach dymią chuligani Stilonu. Ale kilku znam. jeden z głównych bojówkarzy to wuefista jednej z gorzowskich szkół. Poza tym, kilku zawodowych żołnierzy, których uczyłem
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Dziś z lenistwa siedzę przy mineralnej:}
Hihi ja przy gorącej herbacie :D
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
znam inny spoosb
JOGA xd
joga? Ja kiedyś byłem sprawny, ale z joginką nie dałem rady tak się wykręcać
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Hihi dziś takowy jest? xD
Dziś z lenistwa siedzę przy mineralnej:}
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
ZAPRASZAM NA MECZ
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com