Włodarze opolskiego Kolejarza podobnie jak przed ubiegłym sezonem tak i teraz mianowani zostali królami polowania. Wszystko za sprawą wczorajszego kontraktu z Duńczykiem, Bjarrne Pedersenem oraz dzisiejszego z Michałem Szczepaniakiem. Dodatkowo zespół zasilił jeszcze Rosjanin Ilya Czałow, którego z pewnością nikt nie powinien lekceważyć.
Skład Kolejarza Opole jak na warunki drugoligowe przedstawia się imponująco. Pedersen, Woelbert i Czałow to czołówka drugiej ligi w mijającym sezonie. Do tego dochodzą doświadczeni Michał Szczepaniak oraz Denis Gizatullin chcący udowodnić, że słabszy sezon to tylko jednorazowa wpadka. I na koniec jeszcze młodzi i wciąż głodni zwycięstw: Polis z Łęgowikiem, którzy w tym roku kilka razy udowodnili, że potrafią wygrywać biegi z mocnymi rywalami.
Jeśli wszystko w zespole zagra, a zawodnicy trafią z formą to sztab szkoleniowy może cierpieć na nadmiar bogactwa.
I choć nikt tym razem tego głośno nie mówi i nic nie deklaruje, to z pewnością plany na zbliżający się sezon będą podobne do tych sprzed tego roku, czyli awans do Nice 1. Ligi żużlowej. Różnica polegać będzie jednak na tym, iż sztab szkoleniowy nie da wolnej ręki zawodnikom w przygotowaniu się do rozgrywek ligowych.
- Teraz mam nadzieję będzie inaczej. Kto pojedzie to się okaże na wiosnę. Zobaczymy jak zawodnicy się przygotują kondycyjnie i sprzętowo. Planujemy obóz a jeszcze w grudniu badania wydolnościowe na naszej AWF - mówi prezes klubu, Grzegorz Sawicki.
