Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Doyle szczerze o presji i kibicach
 03.02.2019 14:39
Wielka lekcja – tak Jason Doyle nazwał swój rok 2018, w którym przystępował do obrony tytułu mistrzowskiego w FIM Speedway Grand Prix.

Australijczyk zakończył swoją wyjątkową wspinaczkę na szczyt czarnego sportu w ostatniej rundzie sezonu 2017, rozegranej w Melbourne, gdzie został pierwszym reprezentantem swojego kraju, który mógł świętować zdobycie złota w swojej ojczyźnie.

 

W erze SGP tylko Tony’emu Rickardssonowi i Nickiemu Pedersenowi udało się obronić tytuł. Doyle, jak widać podobnie do niejednego żużlowca w jego sytuacji, nie miał najłatwiejszego czasu w roli mistrza.

 

Zakończył kolejny sezon na siódmym miejscu w klasyfikacji końcowej, które okazało się jego najniższym od czasu wejścia do cyklu w 2015 roku. Same pozycje powyżej ósmej to i tak wybitny wynik, biorąc pod uwagę, że pierwszą rundą w karierze Doyle’a była Warsaw SGP w 2015 roku.

 

Rola obrońcy tytułu wiązała się dla niego z większą presją, a bycie najważniejszym nazwiskiem w światku dyscypliny również nie było łatwe.

 

W zeszłym roku chciałem się tym cieszyć, ale kompletnie się to nie udało. Nałożyłem na siebie mnóstwo presji. Sprawy nie szły zgodnie z planem. To była wielka lekcja i w tym czasie dowiedziałem się o wiele więcej niż w czasie ostatnich trzech albo czterech lat. Nie lubiłem nowego siebie, gdy trzeba było próbować być tym liderem, mistrzem świata. Z presji wiele się nauczyłem – wspomina Doyle.

 

Samo odnalezienie się w nowej roli okazało się czasochłonne. – Nie dorastałem będąc w centrum zainteresowania– dodaje. – Trudno było być Jasonem Doylem, mistrzem świata i jednocześnie Jasonem Doylem, czołowym żużlowcemZawsze byłem na uboczu i nigdy nie byłem tak sławny na żużlowej scenie. Wydaje się, że właśnie z tym najtrudniej było sobie poradzić– mówi.

 

Mistrzostwo świata, co jasne, wiąże się z dodatkowym zainteresowaniem także poza torem. Dla Doyle’a nie zawsze było to do pogodzenia z poszukiwaniem sił na osiąganie najlepszych wyników.

 

Pełno ludzi chce rozmawiać i nawiązywać kontakt przed zawodami. Nie jestem typem człowieka, któremu to pasuje, bo koncentruję się i przygotowuję do mojej pracy. To nie jest tak, jak w każdej innej pracy, że można sobie po prostu pogadać z innymi, zrobić przy tym swoje i to zrobić na 100 procent. Jestem takim człowiekiem, który musi przysiąść i dokładnie przemyśleć, co mam zamiar zrobić w tych zawodach. Czasami inni mogą myśleć przez to, że jestem arogancki i nie chcę rozmów. Taki jednak po prostu jestem i byłem przez ostatnie 10 lub 15 lat, gdy jeżdżę na żużlu. Wydaje mi się, że musiałem to wyjaśnić wielu ludziom, bo nie widzą zawodników od tej strony. Na żużlu ma się to bardzo duże szczęście, że można mieć bliski, osobisty kontakt z zawodnikami. Nie jest tak w innych najważniejszych sportach motorowych– powiedział Doyle.

 

Z jednej strony chce być do maksimum skoncentrowany na swoich zadaniach, ale docenia też lepsze strony popularnościNie lekceważę żadnego okazu zainteresowania– wyjawia. – Gdy zakończę karierę, to wiem, że całe ono odejdzie. W tej chwili naprawdę dobrze się czuję z bycia Jasonem Doylem i staram się wrócić na pierwsze miejsce. Rozumiem, że kibice chcę mieć kontakt z zawodnikami i też trzeba się starać go nawiązywać. Jest to jednak zwyczajnie trudne, gdy chce się wygrywać biegi i nie myśleć o tym od tej strony. Mam nadzieję, że w tym roku będę mógł się kontaktować nieco więcej, gdy już nie jestem mistrzem świata i pokazać nieco inny styl– wierzy Doyle.

Michał Lewandowski (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Wgniatajacy Wojciech fan the Reds to zyje jeszcze?:D
Szczerze Wojtek więcej razy był na Anfield jak co niektórzy na Smoku.
Lubię
Nie lubię
+5
Komentarze (862)
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
To dlatego ma aż 535645 polubień?
bo to rasowe ZUI
  Lubię
  Nie lubię
+1
6 lat temu
To dlatego ma aż 535645 polubień?
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
To pokaxujr jedno. Najtoza pelna geba. Koles jedzie na drigi koniec zielonej do innego komika z laptopem w NIEDXIELNE POPOLUDNIE zeby azukac moich multi.
I to nie ZUi
Pieknie sie zaoral wczoraj razem z multikkncoarzem le peritem
Idealnie sie dobrali multikonciarz i inwalida umyslowy .
Dla mnie to szok.
A te ustalenia informatyka mnie rozwaliły totalnie.To nawet śmieszne nie jest.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Janek a moj informatyk powiedzial ze onto Artur ksf to multi konta waz
Wcale by mnie to nie zdziwiło,Jednak nie rozumiem wtedy ataku przez lata na Zenka
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
A to pikus
Kooes wczoraj sie przyznal ze wstaje o 4:30 rano zeby posty lajkowac rzez 3 godziny. To kwst dopoero mongolia hahha
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
To pokaxujr jedno. Najtoza pelna geba. Koles jedzie na drigi koniec zielonej do innego komika z laptopem w NIEDXIELNE POPOLUDNIE zeby azukac moich multi.
I to nie ZUi
Pieknie sie zaoral wczoraj razem z multikkncoarzem le peritem
Idealnie sie dobrali multikonciarz i inwalida umyslowy .
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
Janek tyle razy co po pysku dostal ten inwalida umyalowy to sie w lepwtybie przewraca ale nakgprsze jest to ze inne mongoly to lykaja.tojest dopiro hit.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
Janek a moj informatyk powiedzial ze onto Artur ksf to multi konta waz
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
Siema
  Lubię
  Nie lubię
+1
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego zostanie rozegrany 53. finał rozgrywek NFL - Super Bowl, w którym zmierzą się New England Patriots i Los Angeles Rams. Początek starcia o godzinie 0:30. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego wydarzenia
szkoda
Czytałeś?
Artur.
Tak jest,wszystko się potwierdziło co bardzo wielu pisało że Duma Kujaw i Pomorza vs.najt to jeden i ten sam osobnik.
Chyba powinien zmienić informatyka jak ten mu nie potrafi sprawdzić IP i dowiedzieć się skąd jest pisane?
Jak można być tak zakłamanym? Po czym ten jego informatyk do tego doszedł?
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com