Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Czy na pewno chcesz usunąć ten blog?
TAK NIE
darek losu "bez pojęcia" 2.8 (felieton)
 24.08.2018 23:45
"bez pojęcia" to cykl felietonów darka losu, krojczego marynarek na portalu sportowa bieda
jak świat światem, człowiek musi pojeść i popić, lub raczej popić i pojeść albo na odwrót. dominik szklanera, w pełni trzeźwy stracił odpowiednik tego palca w stopie, którym pozdrawiał kibiców w rawiczu. mówią na to karma, że niby nie do jedzenia dla ludzi. oskar bimber stracił pracę już na lekkiej nieświadomce, kiedy ją odzyskał - świadomość, nie pracę - poproszony o wyjaśnienia, skomentował: "mam do powiedzenia tyle, że niech zrobią tak jak jest w czechosłowacji, nie ma sklepów monopolowych, wódka jest w każdym sklepie na półkach, normalnie się podchodzi, są małpki mniejsze, większe. nie muszę kupować pół litra. biorę sobie rano małpeczkę i jadę na mecz."



widzieliście ostatni mecz z grudziądza? to napięcie, ten stres. dawid warzywniak nie puchnie z nerwów przed meczami, on po prostu jest gruby jak korek od beczki z olejem. dlatego jego kombinezon jest w rozmiarze xxl na pełnym rapie, czekam kiedy na prezentacji pojawi się w białym futrze, w ciemnych okularach i cały w złocie, jak puff mommy. nie regulujcie telewizorów, żadne piksele się wam nie rozlały, 16 na 9 też nie pogrubia wybiórczo. w grudziądzu myśleli, żeby zrobić tor pod warzywniaka i spytali go jaki mu pasuje, obiecali, że nawet mogą zmienić geometrię. biorąc pod uwagę prawa fizyki, najlepiej jakby tor nie miał wiraży, a jedynie jedną, długą jak pas startowy prostą, oczywiście nachyloną tak, żeby było cały czas z górki. idealnym torem byłby jakiś pionowy tunel aerodynamiczny z wyłączonym strumieniem powietrza, umożliwiający swobodne spadanie. bez wątpienia warzywniak spadałby najszybciej do mety. miasto się wycofało z tego projektu, dotacji nie dostali, czy nie dali, właściwie nie wiadomo do końca. zróbcie coś z tym torem w grudziądzu, bo zmarnujecie chłopaka, a ja nie będę na to patrzył.



andrzej kornishonov miał swojego karczmarza w bydgoszczy, po każdym biegu zjeżdżając do parkingu, wołał: "konia nakarmić, jeźdźca napoić!". ale karczmarz słabo rozumiał po polsku, podbiegał do andrzeja jak do konia, łapał go jedną dłonią pod brodą, a z pomocą drugiej przystawiał butelkę do pyska... przepraszam, oczywiście do ust, no i ogórek koniecznie tuż potem. na szczęście żadne urojenia nie przeszły na andrzeja ani od tego samogonu, ani od wnuczka tego dziadka klubowego, którego syn też niedawno chwiejnym krokiem wrócił do żużla, a sam wnuczek chciał porzucić sport dla śpiewania piosenek, jednak wzrok do nut po ojcu jakiś niewyraźny, więc zmienił zdanie na pytanie: "andrzej, wracam, poczęstujesz ogórkiem?". na co kornishonov odparł krótko: "mało mam". wnuczek naskarżył dziadkowi, a ten się wnerwił i napisał list - donos, który wysłał gołębiem pocztowym, upchanym do butelki, która brdą do wisły, korkiem do góry nie tak grubym jak warzywniak, popłynęła. przypadkowo wędkujący na brzegu płetwonurek w pełnym rynsztunku, to znaczy w płetwach, podpływając powierzchniowo, bo nie musiał wykorzystywać pełni swoich umiejętności, nie nawdychawszy się tlenu, wyłowił butelkę, wypuścił gołębia na wolność do klatki w bloku, w którym mieszkał, a list otworzył i zawiózł na posterunek milicji już jako list otwarty. a że to klub, który z milicją dobrze żyje, to stamtąd sprawa szybko trafiła do mediów, no i do was.



irek, ty uważaj na tego lamusa! niech ci dyplom z dziennikarstwa pokaże. tylko na co irek ma uważać, skoro interesów z nim nie robi? łączą ich jedynie relacje prezes - lamus. ja myślę irek, żebyś ty zrobił takie głosowanie smsowe podczas magazynu analiza.tv na największego błazna siedzącego za stołem w tym programie, co? oni sobie wymyślili głosowanie na najeźdźcę kolejki, a my zróbmy głosowanie na błazna mediów żużlowych. jak ogarniesz to jakoś technicznie, na jaki numer wysyłać smsy, to koniecznie nagłośnij sprawę i daj znać, a ja opublikuję wyniki głosowania po każdym programie. dzięki. kolego walker, fajnie że ćwiczysz pisanie tutaj, zauważyłem, pewnie oczekujesz ciepłego słowa otuchy od kogoś takiego jak ja. nie chciałbym ci robić nadziei na wielką karierę, choć nie twierdzę, że kiedyś nie wezmę cię podszkolić pod swoje skrzydła. darek to, darek tamto, darek, darek, wszystko darek... ehhh.

follow @darek_losu

Ostatnio edytowany: 25.08.2018 0:13
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (3)
6 lat temu
Miazga heheh
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
jak zwykle beka haha
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
Uśmiechnęło, na dobry początek dnia XD
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com