Do finału bezpośrednio awansowali Jarosław Hampel i Przemysław Pawlicki. Do najważniejszej batalii dnia po wyścigu barażowym przedarli się Andrzej Lebiediew i Vaclav Milik.



Jarek Hampel wraca do wygrywania! Przemysław Pawlicki zaciekle atakował Łotysza, jednak ten bardzo mądrze się bronił.

O dwa premiowane awansem do finału miejsca powalczą: Vaclav Milik, Andreas Jonsson, Andrzej Lebiediew i Grigorij Laguta.



Grigorij Łaguta przez cztery okrążenia atakował Andreasa Jonssona i na ostatnim łuku dopiął swego. W finale jednak nie pojedzie, gdyż musiał uznać wyższość dwóch innych rywali.

Piękny atak Kennetha Bjerre na Polaka na ostatnich metrach. Bardzo szybki był Duńczyk w tym biegu.

Ładny atak Kacpra Gomólskiego na Mikkela Becha.

W miejsce odwiezionego do szpitala Nicolaia Klindta pojedzie Paweł Przedpełski.



Doskonały refleks "Griszy", który pewnie inkasuje trzy punkty. Andreas Jonsson po zdecydowanym ataku poradził sobie z Andriejem Kudriaszowem.

Upadek zanotował Artiom Łaguta. Zawodnik grudziądzkiego klubu stał się kolejną ofiarą koleiny na wyjściu z pierwszego łuku.



W drugiej odsłonie z toru wiało nudą.

Wspaniały bieg na Motoarenie! Krzysztof Kasprzak bardzo inteligentnie przejechał pierwszy łuk, co pozwoliło mu wyjść na prowadzenie. Bardzo interesującą walkę toczyli ze sobą Kenneth Bjerre i Andreas Jonsson. Szwed na wejściu w pierwszy łuk ostatniego okrążenia poradził sobie ostatecznie z filigranowym Duńczykiem. Na ostatnim łuku po zewnętrznej pokonał również Polaka. Wydawało się, iż maszyna "KK" słabła z okrążenia na okrążenie. Kacper Gomólski kompletnie nie liczył się w tym wyścigu.

Nierówny start. Powtórka w czterech.



Jarosław Hampel rozstrzygnął wyścig już 50 metrów po starcie. Leon Madsen ładnymi nożycami dodatkowy punkt odebrał Rosjaninowi.

Mateusz Szczepaniak naciskał Vaclava Milika, lecz zabrakło dobrego pomysłu na pokonanie rywala.

Fatalna kraksa na 1 łuku! Wstał już Andrzej Lebiediew, a na torze bez ruchu leży Nicolai Klindt. Łotysz doznał urazu dłoni.
Wydaje się jednak, że uraz ten nie jest zbyt groźny. Duńczyk opuścił tor w karetce.



Nicolai Klindt nie jest zdolny do dalszej jazdy. W jego miejsce pod taśmą stanie Szymon Woźniak.



Najszybciej do pierwszego łuku dopadł Szymon Woźniak. Rosjanin zostawił reprezentanta Polski w tyle po swojej lewej stronie.