Czwarte zwycięstwo Doyla w tym sezonie. Australijczyk był bezkonkurencyjny.

Na torze utworzyły się dwie pary. Zagra bronił się przed atakami Lingrena, natomiast Hancocka kąsał Woffinden. Hancock kończy turniej na półfinale i tym samym nowym liderem przejściowej klasyfikacji zostaje Jason Doyle!

Niesamowity Doyle wjeżdża wraz z Holderem do finału. Zmarzlik próbował odbić pozycję Australijczyka z Get Well, ale bezskutecznie.

Pewny triumf z ogromną przewagą Doyla. Początkowo za Australijczykiem jechał Harris, jednak Lindgren skutecznie go zmęczył na trzecim okrążeniu. Anglik ostatecznie spadł na ostatnią pozycję na ostatnim łuku.

Bardzo dobry start Amerykanina, jednak Woffinden odsunął go na zewnętrzną, co skrzętnie wykorzystał aktualny IMŚ i IMŚ z 2012. Ostatecznie Hancock bez oczek w tym biegu.

Piękny bieg w wykonaniu Zmarzlika, który z łatwością minął Nilssona i skutecznie zmęczył prowadzącego Kildemanda.

Bieg przerwany - powód: trójka zawodników na torze. Janowski najlepiej wyruszył spod taśmy, jednak zaczepił kołem o motocykl Iversena. W wyniku efektu domino Duńczyk uderzył w Pawlickiego. Powtórka w pełnej obsadzie. Cała trójka dość szybko podniosła się z toru.

Pawlicki bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk i pewnie wygrał. Za jego plecami do mety przyjechał Janowski.

Bieg przerwany - powód: nierówny start.

Najlepszym refleksem na starcie popisał się Kildemand, jedak przed wejściem w drugi łuk Duńczyk wyniósł się na zewnętrzną i został minięty przez dwóch rywali - Holdera, który pomknął do przodu i Pawlickiego, który początkowo jechał na ostatniej pozycji.

Kiepski bieg w wykonaniu Thorssella, który spadł z pierwszego miejsca na ostatnie.

Słowieniec został na starcie, jednak na początku trzeciego okrążenia przedostał się za plecy prowadzącego Iversena.