Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Awansu nie ma, ale Ekstraliga i tak będzie? - podsumowanie sezonu 2014 w Grudziądzu
 28.10.2014 16:21
GKM Grudziądz w sezonie 2014 uklasował się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Co ciekawe początek sezonu nie zapowiadał się tak kolorowo ?

Apetyty na Ekstraligę
Nie od dziś wiadomo, że klub z Grudziądza aspiruje do awansu do najwyższej ligi rozgrywek. Po odejściu Chrisa Harrisa oraz Scotta Nichollsa kibice z miasta nad Wisłą wyczekiwali transferu, który pchnie marzenia o Ekstralidze do przodu. Osobami wyczekiwanymi okazali się Sebastian Ułamek, który po złych doświadczeniach  w pierwszej stolicy postanowił odbudować swoją formę w pierwszej lidze, a także Daniel Jeleniewski który był liderem Lubelskich Koziołków. Po ostatnim meczu ekipy Roberta Kempińskiego kontrakty podpisali Norbert Kościuch oraz Andrej Karpov. O ile sytuację seniorów w klubie można było nazwać jako stabilną, o tyle każdy kibic drżał o sytuację z juniorami. Nieoficjalnie mówiło się o Patryku Dolnym oraz Marcinie Nowaku, jednak żadna z informacji nie była potwierdzona. Ostatecznie skład ‘na papierze’ prezentował się groźnie – Sebastian Ułamek, Daniel Jeleniewski,  Norbert Kościuch, Andrej Karpov, Daniel Nermark, Ales Dryml później także Rafał Okoniewski, a także juniorzy – Marcin Nowak, Mateusz Rujner i Oskar Bober oraz na zasadach gościa – Patryk Dolny i Mike Trzensiok.

 

Złe dobrego początki
Działacze i kibice szybko przekonali się, że nazwiska nie jeżdżą. Sebastian Ułamek , Daniel Jeleniewski oraz kapitan – Norbert Kościuch jeździli dużo poniżej oczekiwań. Przegrana z Gnieznem -  ekipą, która była budowana z ,,niechcianych” żużlowców pokazała, że w teamie Grudziądza dzieje się coś nie tak. Kubeł zimnej wody został wylany, gdy GKM wysoko przegrał w Łodzi 58:32. Jasnym stało się, że klub z Grudziądza potrzebuje wzmocnienia.  Ratunkiem wydawał się Rafał Okoniewski, o którym już zimą było głośno w Grudziądzu. Wtedy na przeszkodzie stał  wciąż ważny kontrakt ze Stalą Rzeszów, który właśnie został unieważniony.

Nic dodać nic ująć
Zawodnikami, którzy nie sprawili zawodu byli juniorzy, którzy przed sezonem budzili najwięcej obaw. W każdym spotkaniu robili to, co do nich należało.  Przysłowiowym strzałem w dziesiątke okazał się Patryk Dolny, który osiągnął najwyższą średnią biegopunktową. Nie odstawał od niego Marcin Nowak, który zaprzyjaźnił się z Grudziądzkim owalem. 
 
Dramat w kilku aktach
Słaby początek, mocny środek i letni koniec – tak jednym zdaniem można podsumować sezon w wykonaniu ekipy z prawego brzegu Wisły.  Po wzmocnieniu jakim był Rafał Okoniewski wszystko zaczęło iść  zgodnie z planem.  Ekipa Roberta Kempińskiego awansowała to fazy Play- Off i spotkała się w półfinale z ekipą Lecha Kędziory. Pierwszy mecz wyjazdowy i nieznaczna sześciopunktowa przewaga gospodarzy dawała nadzieje na odrobienie strat na domowym torze. Rewanż rozgrywany w Grudziądzu był bardzo wyrównany. Tuż przed biegami nominowanymi GKM odbił z dwupunktową nawiązką straty z Łodzi, jednak szczęście im nie sprzyjało. Taśma Karpova, upadek Trzensioka i defekt Jeleniewskiego to trzy czynniki, które wpłynęły na ujemny bilans półfinału. Tak zakończyły się marzenia Grudziądzan o Ekstralidze, ale czy na pewno zakończyły… ? 

Plany i nadzieje 
Jeszcze nie wiadomo w której klasie rozgrywkowej sezon rozpocznie Grudziądzki GKM. Decyzja ma zapaść w ciągu kilku najbliższych dni. Kontrakty na sezon 2015 podpisał Rafał Okoniewski i Daniel Jeleniewski, którzy zgodnie twierdzą, że współpraca z klubem przebiegła pomyślnie a klimat wytwarzany przez działaczy i kibiców bardzo im odpowiada. 

Najlepszy zawodnik – Rafał Okoniewski 
Dzięki niemu okręt GKM Grudziądz popłynął na szerokie wody Nice Polskiej Ligi Żużlowej
 
Najgorszy zawodnik – Daniel Nermark
Kompletnie nietrafiony transfer 
 
Miłe zaskoczenie – Marcin Nowak
Ambitna jazda wychowanka Unii Leszno 
 
Przykre zaskoczenie – Norbert Kościuch
Jako kapitan zespołu z Grudziądza nie mógł dogadać się ze sprzętem, co przełożyło się na słaby początek sezonu i letnią jazdę aż do jego końca 
 


Aleksandra Zgardowska (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com