Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Matej Zagar: Myślałem o swoim zdrowiu
 30.08.2015 20:21
Zwycięstwo Mateja Zagara w Gorzowie rodziło się w bólach - dosłownie. Słoweniec upadł w osiemnastym biegu w wyniku brutalnego ataku Jasona Doyle'a, który najpierw spowodował groźny upadek Nickiego Pedersena. Triumfator sobotniej rundy przyznaje, że w takich sytuacjach wynik sportowy schodzi na dalszy plan.
Po wypadku w osiemnastej gonitwie Matej Zagar tor opuszczał w karetce. Znakomicie pojechał jednak w powtórce, a później udowodnił swoją klasę w półfinale i biegu finałowym, gdzie znakomitym atakiem wyprzedził Grega Hancocka. Słoweniec wciąż liczy się w walce o medale tegorocznego cyklu, bo strata do drugiego i trzeciego miejsca jest naprawdę niewielka. On sam przyznał jednak w wypowiedzi dla speedwaygp.com, że w kryzysowych sytuacjach, nie myśli się o wyniku czy punktach. 
 
- Kiedy siedziałem na torze, to nie myślałem o tym, na którym miejscu i z jakim wynikiem zakończę te zawody skomentował Matej Zagar. - Troszczyłem się o swoje zdrowie. To była bardzo ciężka noc, czuję ból brzucha i na pewno trzeba to dokładniej przebadać. Miałem dużo szczęścia, że nie doznałem poważniejszych obrażeń. 
 
12 września Grand Prix zawita ponownie do Krsko. Po raz ostatni,  turniej mistrzostw świata organizowano tam dwa lata temu. Wtedy, Matej Zagar zdobył osiem punktów i niewątpliwie za kilkanaście dni będzie chciał poprawić tamten wynik. 
 
- Niezmiernie się cieszę, że GP wraca do Krsko. W 2013 roku nie pojechałem tam najlepiej i czuję pewną presję, ale jestem zadowolony, że Słowenia znowu ma swój turniej. To dobre dla tamtejszej ludności i całego żużla. Mam nadzieję, że osiągnę dobry wynik, a stadion będzie wypełniony po brzegi - skwitował słoweński żużlowiec. 
Amadeusz Bielatowicz (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com