Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Blondynka na trybunach: Czas dorosnąć Darcy
 07.03.2013 10:31
Co blondynka robi na trybunach? Dopinguje, obserwuje i wyciąga wnioski...

Żużlowe środowisko zelektryzowały niedawno doniesienia na temat Darcy’ego Warda. Bynajmniej nie dotyczyły one wyników sportowych ani też przygotowań do następnego sezonu. Wydaje się, że ten młody zawodnik potrafi sprawić, by kibice nie zapomnieli o nim nawet podczas przerwy zimowej. Nasuwa się jednak pytanie: czy nie za dużo już tego wszystkiego?

 


Ten głodny sukcesu kangur to bez wątpienia bardzo utalentowany zawodnik. Niestety, jeśli ktoś zapytałby mnie o moje pierwsze związane z nim skojarzenie to odpowiedź brzmiałaby nie dwa złota IMŚJ , a… KŁOPOTY.  Nie od dziś wiadomo, że Australijczyk ma na swoim koncie kilka starć z prawem, a także, że nie były to wcale drobne wykroczenia. Wystarczy wspomnieć chociażby sprawę w sądzie za napaść seksualną. Co prawda, chłopak wraz z Nickiem Morrisem został uniewinniony, jednakże całe zajście zostawiło dość wyraźną rysę na jego wizerunku. Najnowszy incydent tylko ją pogłębił.

 


Pierwsze informacje podane przez media donosiły o tym, że Darcy  był pod wpływem alkoholu oraz narkotyków. Zawodnik Unibaxu Toruń został złapany przez policję, a następnie zaczął uciekać… na niezarejestrowanym motocyklu, bez ważnego prawa jazdy.Oczywiście media mają to do siebie, że często wyolbrzymiają pewne sprawy.

 


Czy więc owa strona internetowa, która przekazała informacje o wybryku Warda była wiarygodna? Zarówno Australijczyk w swoim oświadczeniu, jak i jego menedżerka starają się zdementować plotki. Można by rzec: „To było dawno i nieprawda”.  Kibice jednak tak szybko o tym nie zapomną. Nie zapomną także działacze, którzy zaczną baczniej przyglądać się Kangurowi i być może bardziej go kontrolować. Prawda czy nie, Darcy będzie musiał trochę się natrudzić, żeby odbudować nadszarpnięte zaufanie i odzyskać utracony częściowo szacunek.

 


Niektórzy tłumaczą to jednym słowem – młodość. Młodość, czyli szalone pomysły, nieodpowiedzialne decyzje. To nie zmienia jednak faktu, że istnieją pewne granice, a za  swoje zachowanie trzeba ponieść konsekwencje. Nie można zrzucać winy na temperament, wiek czy też specyficzne, australijskie – wyluzowane podejście od życia. Jeśli chcesz coś osiągnąć, takie rzeczy nie powinny się zdarzać.

 


Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko mieć nadzieję, że Darcy zmądrzeje i kolejne wiadomości na jego temat będą poświęcone już stricte żużlowym kwestiom. Oby w zbliżającym się sezonie kibice mieli okazję poznać go nieco lepiej ze sportowej, a nie imprezowej strony; a ta niechlubna sprawa, w której sporo niedomówień, nie wpłynęła źle na jego postawę.

Daria Kawczyńska (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com