Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Zawodnicy z Rybnika zaprezentowali się kibicom
 08.03.2015 22:43
Boguszowicka hala dosłownie pękała w szwach. Zgromadzeni kibice siedzieli na schodach, niektórzy zmuszeni byli stać w przejściach. Prezentacja była jeszcze huczniejsza niż w zeszłym roku, ale tradycyjnie mogliśmy usłyszeć na początek utwór "The Final Countdown" zespołu Europe oraz ryk motocykli. Całość brzmiała doskonale i dawała niesamowity efekt.

Imprezę poprowadzili również jak w zeszłym roku, doskonale znany w żużlowym świecie Tomasz Lorek oraz Wacław Troszka. Swoją obecność zaznaczył między innymi nowy prezydent miasta Rybnika, pan Piotr Kuczera. Niespodzianką był z pewnością jego przejazd żużlowym motocyklem przed samą widownią, towarzyszył mu na drugim motocyklu także prezes klubu Krzysztof Mrozek. W rozmowie z prowadzącymi prezydent miasta jasno określił jaki sport jest numerem jeden w Rybniku. Zaznaczył jednak, że rekordowa dotacja miasta dla klubu żużlowego (przypomnijmy - ŻKS ROW dostał blisko 2,5 mln złotych w konkursie grantowym) jest motorem napędowym, a zespół z takim budżetem musi awansować do PGE Ekstraligi. Krzysztof Mrozek przed tym sezonem stara się bardziej tonować zapędy i w każdej wypowiedzi mówił raczej o jak najlepszym wyniku. Jednak atmosfera jaka panowała w hali nie pozwoliła mu nie zadać kibicom pytania czysto retorycznego, czy chcą awansu do Ekstraligi w tym roku. 

 

Wiele emocji przysporzyła główna zagadka dla kibiców. Co jakiś czas były prezentowane zdjęcia pewnego zawodnika. Nie sposób jednak było rozpoznać kto się krył pod żużlowym kevlarem i kaskiem. Kibice wykrzykiwali nazwiska przeróżnych żużlowców, które okazywały się nie trafione. Jak się okazało, tajemniczą osobą był własnie prezydent Kuczera, który jakiś czas temu odbył jazdy testowe na stadionie przy ulicy Gliwickiej.

 

Na prezentacji został również zaprezentowany główny sponsor klubu w sezonie 2015. Jest nim firma Termorex, związana z rybnickiem żużlem już od jakiegoś czasu, jednak w tym sezonie poszerza jeszcze bardziej współpracę z zarządem klubu.

 

 Kibice oczywiście czekali na główny punkt programu, czyli samych zawodników. Zabrakło niestety Ilji Chalova, który miał problemy z wizą, oraz Maxa Fricke, który nie dotarł do Rybnika ze względów logistycznych. Jednakże rybnickim kibicom tradycyjnie zaprezentowali się młodzi adepci Rybek Rybnik oraz przyszli żużlowcy ze szkółki juniorskiej. Krótkie pytania zadawał Tomasz Lorek, zawodnicy nie raz odpowiadali z humorem. Pytania mogli zadawać nawet kibice. Słowa uznania należą się Damianowi Balińskiemu, który mimo rodzinnej tragedii (wczoraj odbył się pogrzeb jego ojca - przyp. red.) przyjechał do Rybnika i zaprezentował się kibicom. Jak sam mówił, trochę się stresował przed wyjściem na scenę. Przyjęty został jednak brawami.

 

Po zakończeniu oficjalnej części widowiska, fani czarnego sportu mieli okazję poczęstować się pączkami, z a jakże czarną i zieloną lukrową polewą oraz oczywiście porozmawiać i zrobić pamiątkowe zdjęcia z samymi zawodnikami.

 

Pierwszy trening na owalu przy Gliwickiej zaplanowy jest na poniedziałek o godzinie 15:30.

Bartłomiej Głazowski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com