Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Kamil Wieczorek: O bólu w kostce nie będę myślał
 02.08.2015 18:07
Formacja juniorska ŻKS-u ROW w tym roku spisuje się fenomenalnie. Zarówno w meczach ligowych, oraz w rozgrywkach takich jak MDMP. Mało która drużyna dysponuje silnym juniorem, a w Rybniku mają ich aż trzech. Do treningów po kontuzji wraca Kamil Wieczorek, z którym przeprowadziliśmy krótką rozmowę.

Przed dwoma tygodniami, podczas III rundy Nice Cup w Opolu Kamil Wieczorek nabawił się kontuzji w nietypowej sytuacji, bowiem jeszcze przed wyjechaniem na tor. - Dwa razy noga mi weszła pod hak, ponieważ stopa zahaczyła o nierówności w betonie. Nogę mi zawinęło i cały motor mi na kostce stanął. - mówi Kamil. Skończyło się na złamaniu stopy i skręceniu kostki, ale na szczęście wszystko wraca do normy i młody zawodnik już myśli o powrocie na tor. - Teraz już planuję trening w poniedziałek czy we wtorek, w zależności kiedy on będzie. Myślę, że w środę na MDMP w Krośnie już wystartuję, z bólem, ale nie można narzekać i trzeba jechać - dodaje.

 

Jak do tej pory drużyna ŻKS-u ROW w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski spisuje się rewelacyjnie. W szczególności Wieczorek, który w dotychczasowych dwóch rundach zdobył po 19 i 20 punktów. W środę na torze w Krośnie odbędzie się następna kolejka. - Jeśli pojadę, to o bólu w kostce nie będę myślał i będzie się liczył tylko dobry wynik, tak jak to miało miejsce w poprzednich rundach. Co do kostki to na pewno będę czuł dyskomfort, bo nie mogę sobie na dużo z tą nogą pozwolić, nie jest ona jeszcze do końca wyleczona. Mam jednak nadzieję, że nie będzie mi to aż tak przeszkadzało podczas jazdy - powiedział młodzieżowiec ŻKS-u ROW.

 

Dla Wieczorka obecny sezon układa się dobrze. Na początku zanotował świetny wynik w meczu z Wandą Kraków, później występował gościnnie w barwach KSM-u Krosno. Miesiąc temu zaliczył również udany występ w finale Brązowego Kasku, gdzie zajął 4. miejsce. Jak ten rok ocenia sam zawodnik? - Sam początek sezonu był taki średni, a nawet słaby, ponieważ chyba z 5 silników mi przed inauguracyjnym meczem wybuchło. Ale pierwsze zawody w sezonie mi wychodziły, potem co prawda wypadłem ze składu, ale mnie to tak zmotywowało, że jeżdżę coraz lepiej - stwierdził. Rywalizacja o skład w Rybniku w formacji juniorskiej jest ostra. W ostatnich meczach ligowych obok Kacpra Woryny jeździ Robert Chmiel, który wygryzł właśnie Wieczorka. Ten nadal liczy, że do składu powróci. - Będziemy widzieć. Ja się zawsze staram jechać jak najlepiej, tak więc mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę. Wpłynęło na mnie to pozytywnie. Poprawiłem swoją jazdę i nawet lepsze wyniki osiągam teraz - podsumował w rozmowie rybnicki junior.

Bartłomiej Głazowski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com