Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wrocławianie bliżej finału (relacja)
 03.09.2017 23:03
Dziś na Stadionie Olimpijskim emocje sięgały zenitu w pierwszym półfinale Betrad Sparta Wrocław po zaciętym pojedynku pokonała aktualnego Drużynowego Mistrza Polski z Gorzowa Wielkopolskiego. O wszystkim zadecydował bieg piętnasty, który zakończył się wynikiem 5:1 co było równoznaczne z wygraniem tego meczu wynikiem 47:43.

Powtórka z ubiegłorocznej fazy play-off rozpoczęła się przy prawie pełnym stadionie a bilety na sektor gości rozeszły się  również bardzo licznie. W sektorze gości zameldowało się około 300 osób. Doping tego wieczoru niósł obie drużyny widać to było już po inauguracyjnym wyścigu gdy to na pierwszym łuku Linus Sundstroem  ostro zaatakował zawodnika gospodarzy Szymona Woźniaka, który wjeżdżając na prostą przeciwległą  do startu doznał defektu motocykla, po którym miał problemy aby zdążyć z zepchnięciem swojej maszyny na murawę. Sędzia nie przerwał jednak biegu a zawodnicy ominęli będącego przy samej kredzie Szymka. Ostatecznie wyścig ten zakończył się remisem. W biegu juniorskim zgodnie z oczekiwaniami lokalnej publiczności wygrał Maksym Drabik a jego kolega z pary do mety dowiózł  jedno „oczko”. Dość nieoczekiwane rozstrzygnięcia przyniósł bieg 4 gdy to na wejściu w pierwszy łuk Hubert Czerniawski  mocno wywiózł Lebiedieva czym mocno podenerwował lokalnych kibiców ostatecznie po pierwszej serii startów na dwu punktowe prowadzenie wyszli goście.

 

Cała druga seria należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy wygrali dwa wyścigi 5:1 w piątym biegu dokonała tego para Milik – Janowski a w wyścigu 7 Woffinden oraz Woźniak. W szóstej odsłonie dnia trener Rafał Dobrucki zdecydował się na skorzystanie z rezerwy zwykłe w miejsce Andrzeja Lebiedieva na torze pojawił się Maksym Drabik, który wywalczył dwa oczka a cztery pozostałe zgarnęli goście: 3 punkty Krzysztof Kasprzak a 1 punkty Martin Vaculik. Druga seria zakończyła się wynikiem 23:19 dla Betard Sparty Wrocław.

 

W kolejnej części tego spotkania ciągniki częściej wyjeżdżały na tor niż żużlowcy. Po drugim równaniu nadal to Wrocławianie podwójnie wygrali jednak od razu wypuszczona została kontra ze strony gorzowskiej. Wynik ten był rezultatem walki dwóch par, o wygrana w tym biegu ubiegał się Tai Woffinden oraz Krzysztof Kasprzak to gość pierwszy przeciął linie mety. O jedno oczko walczyli Vaculik i Woźniak ale i tym razem lepszy okazał się reprezentant żółto – niebieskich. Po tych dwóch emocjonujących biegach nastąpiła kolejna kosmetyka toru, który po opadach deszczu był dość wymagający.

 Pierwsza odsłona biegu 10 zakończyła już na pierwszym łuku, ponieważ przed zwolnieniem maszyny startowej drobne ruchy wykonywał Maciej Janowski ukarany już w pierwszej serii ostrzeżeniem za podobne manewry. Dlatego Magic został wykluczony z powtórki biegu co miało ułatwić zadanie gorzowskiej parze, niekoniecznie ułatwiło. W powtórce najlepiej ze startu wyszedł Vaclav Milik, który pewnie wygrał ratując biegowy remis. W kolejnym biegu przyszedł czas na zmiany kadrowe w ekipie Stanisława Chomskiego, który w ramach rezerwy taktycznej za Sundstroema do boju wysłał Martina Vaculika. Jednak ten start również nie był szczęśliwy dla miejscowych, ponieważ tuż przed startem zgasł motocykl Lebiediva. Łotysz nie zdążył odpalić maszyny i wrócić na swoje pole startowe za co został ukarany wykluczeniem. Dzięki temu gorzowianie łatwo odnieśli podwójne zwycięstwo.  Po tych niezbyt szczęśliwych dla gospodarzy biegach nastąpiła kolejna przerwa kosmetyczna a na tor wjechała polewaczka w towarzystwie dwóch ciągników.

 

 

Przed biegami nominowanymi widniał wynik 40:38. Bieg czternasty, w którym na starcie którego pojawili się ze strony gości Zmarzlik i Pawlicki a ze strony gospodarzy Milik i Drabik. Ten wyścig mógł przechylić szalę zwycięstwa na jedną ze stron jednak aby nie było zbyt prosto zakończył się wynikiem 2:4 dla gości co oznaczało, że przed ostatnim biegiem będzie remis. Wyścig piętnasty cała licznie zgromadzona publiczność oglądała już na stojąco. Ze startu najlepiej wyszli jednak Wrocławianie jednak Martin Vaculik przedarł się między prowadzącą parę. Mimo tego, że Słowak był naprawdę szybki tego wieczoru, mimo to nie podołał on tak trudnemu torowi i wpadł w koleinę na prostej spadając na trzecią pozycje co dało podwójne zwycięstwo Spartanom. A w całym meczu wynik 47:43 co oznacza, że Wrocławianie do Gorzowa pojadą w bardziej uprzywilejowanej pozycji.

 

Wyniki:

Cash Broker Stal Gorzów: 43
1. Przemysław Pawlicki (2,1,1,1,1) 6
2. Linus Sundstroem (1,0,0,-) 1
3. Krzysztof Kasprzak (1,3,1,3,0) 8
4. Martin Vaculik (3,1,3,2*,0,1) 10+1
5. Bartosz Zmarzlik (3,1,2,2,3) 11
6. Rafał Karczmarz (2,0,1,3) 6
7. Hubert Czerniawski (0,1,-) 1

 

Betard Sparta Wrocław: 47
9. Tai Woffinden (3,3,2,3,2*) 13+1
10. Szymon Woźniak (d,2*,0,1) 3+1
11. Maciej Janowski  (2,3,w,2,3) 10
12. Vaclav Milik (0,2*,3,1,2) 8+1
13. Andrzej Lebiediew (0,-,2*,w,-) 2+1
14. Damian Dróżdż (1,0,0) 1
15. Maksym Drabik (3,2,2,3,0) 10

 

 

Bieg po biegu:
1.  Woffinden, Pawlicki, Sundstroem, Woźniak (d4) 3:3
2. Drabik, Karczmarz, Dróżdż, Czerniawski 4:2 (7:5)
3.  Vaculik, Janowski, Kasprzak, Milik 2:4 (9:9)
4.  Zmarzlik, Drabik, Czerniawski, Lebiediew 2:4 (11:13)
5.  Janowski, Milik, Pawlicki, Sundstroem 5:1 (16:14)
6. Kasprzak, Drabik, Vaculik, Dróżdż 2:4 (18:18)
7.  Woffinden, Woźniak, Zmarzlik, Karczmarz 5:1 (23:19)
8. Drabik, Lebiediew, Pawlicki, Sundstroem 5:1 (28:20)
9.  Vaculik, Woffinden, Kasprzak, Woźniak 2:4 (30:24)
10.  Milik, Zmarzlik, Karczmarz, Janowski (w) 3:3 (33:27)
11.  Kasprzak, Vaculik, Woźniak, Lebiediew (w) 1:5 (34:32)
12.  Karczmarz, Janowski, Pawlicki, Dróżdż 2:4 (36:36)
13. Woffinden, Zmarzlik, Milik, Vaculik 4:2 (40:38)
14.  Zmarzlik, Milik, Pawlicki, Drabik 2:4 (42:42)
15.  Janowski, Woffinden, Vaculik, Kasprzak 5:1 (47:43)

Karolina Swora (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com