Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Honorowe odejście z ligi. Arge Speedway Wanda Kraków-Zdunek Wybrzeże Gdańsk 45:43
 30.08.2018 11:52
Pozytywne zakończenie sezonu w Krakowie. W przełożonym z powodu warunków pogodowych, meczu Arge Speedway Wanda Kraków wygrała niewielką ilością punktów ze Zdunkiem Wybrzeżem Gdńsk, 45:43. Bohaterem gospodarzy został Siergiej Łogaczow, który w decydującym, ostatnim biegu dnia, nie zawiódł i wywalczył cenne punkty, gwarantujące wygraną dla Wandy.
Surowy był to mecz dla żużlowców od arbitra. Ostrzeżeń dla zawodników od sędziego zebrało się chyba najwięcej w całym sezonie.
 
Już w pierwszym biegu bieg został przerwany z powodu Michała Szczepaniaka, który podpadł kręceniem koła po zapaleniu się zielonego światła. W powtórce wyścigu najlepszy okazał się Koza, który pewnie pomknął po wygraną. Tuż za nim na metę dojechał Hougaard oraz Jędrzejewski z młodszym ze Szczepaniaków, bezskutecznie próbującym wyprzedzić zawodnika Wandy.
 
W wyścigu juniorskim szczęście odwróciło się od młodzieżowców gospodarzy. Zaczęło się od zgaśnięcia motocykla Kowalskiego pod startem. Udało się go jednak zapalić tuż przed rozpoczęciem wyścigu. Na wyjściu z pierwszego wirażu pech dopadł z kolei Piotra Pióro, który upadł i został wykluczony z powtórki. To nie był koniec niepowodzenia juniorów Wandy. Osamotniony Kowalski dostał ostrzeżenie od sędziego za utrudnianie startu, a bieg został ponownie przerwany, tym razem z przyczyny Kowalskiego, który również upadł na tor. W kolejnej odsłonie gonitwy, niezagrożeni młodzieżowcy Wybrzeża przywieźli pewne 5:0.
 
Do groźnego wypadku doszło w 4. wyścigu. Na przeciwległej prostej, chcącemu wyprzedzić rywali Kowalskiemu, podniosło przednie koło, co doprowadziło do karambolu z zawodnikami z Gdańska. Na torze pojawiły się karetki, a sytuacja przez długi czas nie wygląda najciekawiej z punktu widzenia trybun. Całe szczęście żużlowcy wrócili do parku maszyn o własnych siłach, choć Fajfer widocznie utykał. Pomimo jego zapewnień o zdolności do dalszej jazdy, nie dostał na to pozwolenia od lekarza zawodów, co dość mocno wpłynęło na dalsze losy spotkania. Gdańszczanie byli zmuszeni stosować za niego rezerwy zwykłe, co uniemożliwiło im wykonanie innych ruchów.
 
Wtedy też krakowianie zaczęli powoli wyrównywać wynik i odrabiać straty, które zadali im wcześniej rywale. Najsilniejszym ogniwem dla Wandy był tego dnia bezsprzecznie Siegriej Łogaczow. Zawodnik, który poprzedniego dnia był o włos od podium IM Rosji, tylko w jednym biegu był zmuszony uznać wyższość innego zawodnika - Hougaarda. Prócz tego jednego momentu, był niepokonany. Nawet jeśli start nie wyszedł mu najlepiej, na dystansie szybko odrabiał straty i wyprzedzał swoich przeciwników. W biegu 10. dość szybko poradził sobie z Żupińskim i do samego końca atakował Turowskiego. Udało mu się go minąć na ostatnich metrach, za co dostał gromkie brawa od kibiców Wandy.
 
Z przyczyny Rosjanina udało się też wygrać mecz.
 
W decydującym, ostatnim wyścigu, start wygrał Hougaard, a Łogaczow przez trzy okrążenie bezskutecznie go atakował. Dopiął jednak swego i sukcesywnie minął Duńczyka, zapewniając klubowi z Nowej Huty emocjonującą wygraną.
 
Z pozytywnym akcentem pożegnał się on z sezonem, ale i niestety z pierwszą ligą. Nie udało się spełnić założenia utrzymania się na zapleczu Ekstraligi. Choć zawodnikom nie brakowało chęci i ambicji, nie wszystko ułożyło się po myśli działaczy klubu, a walkower z Polonią Piłą przekreślił już wszelkie nadzieje. Spotkanie z Gdańskiem było już więc tylko ostatnią okazją do dobrego zaprezentowania się przed własnymi kibicami. Od przyszłego sezonu Kraków przywita się z niższą ligą. Cóż, taki jest sport. Raz miewa się momenty chwały, raz porażki. Nie wszystko musi się zawsze udać i to nic złego. Najważniejsze jest to, aby podnieść się po porażce, odbudować sił i spróbować zawalczyć o powrót do Nice 1. ligi.
 
Do zobaczenia na trybunach już w przyszłym sezonie!
 
Punktacja:
Arge Speedway Wanda Kraków - 45 pkt
 
9. Marcin Jędrzejewski - 8 (1,3,3,1,0)
10. Ernest Koza - 11+2 (3,2*,2*,1,3)
11. Siergiej Łogaczow - 14 (3,2,3,3,3)
12. Patryk Zieliński - 0 (0,0,-,-)
13. Wojciech Lisiecki - 8+1 (2,2,2,d,2*)
14. Piotr Pióro - 4+1 (w,1*,0,w,3)
15. Bartłomiej Kowalski - 0 (w,w,w)
 
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 43 pkt
 
1. Patrick Hougaard - 13 (2,3,3,3,w,2)
2. Anders Thomsen - zastępstwo zawodnika
3. Michał Szczepaniak - 9+2 (0,2,3,1,2*,1*)
4. Dominik Kossakowski - 4+1 (1*,0,0,2,1)
5. Oskar Fajfer - 0 (-,-,-,-)
6. Marcin Turowski - 10 (2,3,1,0,2,2)
7. Karol Żupiński - 7+1 (3,1,1,1,1*,0)
 
Bieg po biegu:
 
1. Koza, Hougaard, Jędrzejewski, Szczepaniak - 4:2 - (4:2)
2. Żupiński, Turowski, Kowalski (w/u2), Pióro (w/u) - 0:5 - (4:7)
3. Łogaczow, Szczepaniak, Kossakowski, Zieliński - 3:3 - (7:10)
4. Turowski, Lisiecki, Żupiński, Kowalski (w/su) - 2:4 - (9:14)
5. Hougaard, Łogaczow, Turowski, Zieliński - 2:4 - (11:18)
6. Szczepaniak, Lisiecki, Pióro, Kossakowski - 3:3 - (14:21)
7. Jędrzejewski, Koza, Żupiński, Turowski - 5:1 - (19:22)
8. Hougaard, Lisiecki, Żupiński, Kowalski (w/2 min.) - 2:4 - (21:26)
9. Jędrzejewski, Koza, Szczepaniak, Kossakowski - 5:1 - (26:27)
10. Łogaczow, Turowski, Żupiński, Pióro - 3:3 - (29:30)
11. Hougaard, Szczepaniak, Koza, Lisiecki (d4) - 1:5 - (30:35)
12. Łogaczow, Turowski, Hougaard (w/2x), Pióro (w/u) - 3:2 - (33:37)
13. Pióro, Kossakowski, Jędrzejewski, Żupiński - 4:2 - (37:39)
14. Koza, Lisiecki, Kossakowski - 5:1 - (42:40)
15. Łogaczow, Hougaard, Szczepaniak, Jędrzejewski - 3:3 - (45:43)
 
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak
Frekwencja: 1 000 osób
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 108:71 dla Wybrzeża
Magdalena Magdziarz (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com