Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Finałowe problemy bydgoskich "Gryfów" ...
 03.01.2012 6:58
W miniony weekend wystartowała runda Play ? Off w polskiej Pierwszej Lidze, a walka o awans do elity wkroczyła w decydującą fazę. ?Biało ? Czerwoni? w najważniejszym momencie sezonu mają spore problemy kadrowe.

W dniu wczorajszym, po kolejnym słabym spotkaniu w meczu wyjazdowym - tym razem w Gnieźnie, Denis Gizatullin podjął decyzję o rezygnacji z dalszych startów w barwach bydgoskiej Polonii w trwającym wciąż sezonie żużlowym. Menadżer drużyny z miasta nad Brdą, Robert Sawina nie kryje niezadowolenia z postawy zawodnika. Prezes „Biało – Czerwonych” dzień po przegranej potyczce ligowej przy Wrzesińskiej skontaktował się z Denisem, aby przekazać Rosjaninowi stanowisko klubu w tej kwestii. Marian Dering przypomniał „Gizie”, że do końca roku obowiązuje go kontakt z klubem, który ma obowiązek wypełnić. Działacze bydgoskiej Polonii liczą na to, że Denis przemyśli na spokojnie zbyt pochopnie podjętą ich zdaniem decyzję i pojawi się w piątek na Sportowej, aby wspólnie z kolegami z zespołu odbyć trening przed meczem derbowym z grudziądzkim GTŻ –em.

 

- Powiedziałem, że do końca przyszłego sezonu obowiązuje go kontrakt z Polonią i powinien stawić się na piątkowym treningu. Jeśli tego nie zrobi, wyciągniemy konsekwencje. Na kolanach go jednak prosić nie będziemy stwierdził prezes bydgoskiej Polonii, Marian Dering,

 

Okazuję się, że absencja Gizatullina nie jest jedynym kadrowym problemem bydgoszczan na starcie rundy finałowej zmagań pierwszoligowców. Po upadkach w sobotniej rundzie Grand Prix Skandynawii nadal nie najlepiej czuję się najskuteczniejszy żużlowiec Polonii Bydgoszcz, Emil Sayfutdinov. Młody Rosjanin przechodzi obecnie intensywne zabiegi rehabilitacyjne, jednak start Emila w niedzielnych derbach (przynajmniej na dzień dzisiejszy) również stoi pod znakiem zapytania. Jak informuje menadżer zawodnika, Tomasz Suskiewicz decyzja co do startu „Rosyjskiej Torpedy” w najbliższym spotkaniu ligowym może nawet zapaść dopiero w niedzielę rano, tuż przed potyczką z grudziądzanami.

 

Powrót do zdrowia Sayfutdinova nie jest ostatnią bolączką Polonistów. 21 sierpnia na torze przy Sportowej, teoretycznie nie powinniśmy również zobaczyć Damiana Adamczaka. Wychowanek bydgoskiego klubu został zawieszony na dwa mecze ligowe przez zarząd „Gryfów”. Włodarze spółki nie chcą zdradzać szczegółów dotyczących kary dyscyplinarnej wymierzonej Adamczakowi. Nieoficjalnie mówi się, że udzielenie reprymendy juniorowi Polonii wiąże się z mało odpowiedzialnym zachowaniem Damiana jakie miało miejsce przy Sportowej. Młody Polonista miał ponoć „szaleć” wieczorową porową w parku maszyn ciągnikiem. Pierwszą część kary Adamczak ma już za sobą – nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu bydgoszczan na gnieźnieńsko – bydgoską potyczkę przy Wrzesińskiej. Kryzysowa sytuacja z jaką musi zmierzyć się w najbliższym czasie Polonie może skłonić działaczy klubu do odwieszenia „odsiadki” juniorowi Polonii.

 

- Nie jestem zwolennikiem anulowania kar. Jeżeli ktoś narozrabiał, to powinien ponieść konsekwencje. Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła. Dałem sobie czas do namysłu - dodaje Marian Dering.

0 (za: express.bydgoski.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com