Przemek Pawlicki próbował ukraść start, za co został "nagrodzony" przez arbitra ostrzeżeniem.


Twardo pojechał Michael Jepsen Jensen z Przemysławem Pawlickim. Przedłużenie prostej stałego uczestnika cyklu GP skrzętnie wykorzystał Grzegorz Zengota.



Dwa punkty meczowe pozostają w Zielonej Górze. Grudziądzanom pozostaje powalczyć o jak najlepszy wynik w kontekście punktu bonusowego.

Antonio Lindbaeck atakował Sebastiana Niedzwiedzia przez cztery okrążenia niczym rabuś chcący splądrować diliżans. Jego łupem padły dwa punkty wydarte na ostatnin wirażu. Najciekawszy wyścig dnia. Sebastian Niedźwiedź jechał bardzo mądrze, lecz jego motocykl okazał się nieco zbyt wolny. Aby opisać przewagę Patryka Dudka trzeba byłoby stworzyć nową jednostkę miary. Niesamowita prędkość Polaka.

Jako rezerwa taktyczna na torze pojawi się Przemysław Pawlicki za Kaia Huckenbecka.


Nareszcie zawodnicy uraczyli nas walką na dystansie czterech okrążeń. Jedyną mijankę zaserwował nam Piotr Protasiewicz jeszcze na pierwszym "kółku".

Szybka riposta podopiecznych Adama Skórnickiego!



Grzegorz Zengota przykleił się do krawężnika i nie zostawił miejsca przy bandzie Łagucie na prostej startowej. Rosjanin miał po biegu uwagi do stylu jazdy starszego z wychowanków Falubazu.

Goście zaszachowali gospodarzy na pierwszym wirażu i odnieśli przekonujący tryumf.

Nieoczkiwanie start padł łupem Piotra Protasiewicza. Kapitan Falubazu ładnie wypchnął zawodników GKMu, lecz nie udało się wykorzystać tego faktu jego koledze z pary.

Ciasno było na wejściu w drugi łuk, lecz Łaguta zachował zimną krew i zamknął Jensena.



Póki co walka na dystansie kończy się w zasadzie na 1 okrążeniu. Rozpoczęło się równanie toru. Miejmy nadzieję, że przyczyni się to do podwyższenia poziomu emocji.

Ależ Krzysztof Buczkowski imponuje dziś inteligentnym zachowaniem na pierwszyn wirażu! Po świetnym momencie startowym pięknie wywiózł rywali na zewnętrzną. "Pepe" zna na W69 ścieżki jak mało kto. To pozwoliło w pokonanyn polu pozostawiać starszego z braci Pawlickich.