Lindgren tryumfatorem GP Polski! Pierwszy łuk doskonale rozpracował Doyle jednak juz na kolejnym pojechał za szeroko i został wyprzedzony przez Polaka i Szweda. "Magic" do końca atakował zawodnika rybnickiego ROWu jednak ten nie oddał zwycięstwa.

Na pierwszym łuku szczepili się motocyklami Zmarzlik i Vaculik. Nikt nie upadł, ale bieg przerwany. Powtórka w pełnej obsadzie. Na jednym z łuków Słowak i Brytyjczyk za szeroko się wynieśli co prawie wykorzystał Polak. Nieco później doszło do niebezpiecznej sytuacji i tylko nietuzinkowe umiejętności wychowanka Stali Gorzów uratowały go przed upadkiem.

Start próbował ukraść Jason Doyle. Powtórka w czterech. Australijczyk otrzymuje ostrzeżenie za utrudnianie startu. Janowski do końca naciskał Doyle''a, a jego Iversen.

Dudek poradził sobie na dystansie z Zagarem. Nie jest to jednak Ten sam "Duzers" co na początku meczu. Bardzo dobrze prezentował się natomiast Maciej Janowski.

Bardzo nieprzyjemny upadek Emila Sajfutdinowa. Na trybunach kibice skandują głośno imię zawodnika. Ten wstaje o własnych siłach i jest wykluczony z powtórki.

Iversen wykorzystał bezlitośnie błąd Zmarzlika, który wyniósł się zbyt szeroko.

Doszło do kontaktu pomiędzmy braćmi Pawlickimi. W efekcie "Piter" upadł na tor i został wykluczony.

Ładna walka zawodnikôw o punkty. Po zdecydowanym ataku Lindgrena do położenia się na tor został zmuszony Vaculik. Sytuacja miała miejsce na ostatnim okrążeniu. Sędzia nie przerwał biegu, a jego wyniki zostały zaliczone.

Wychowanek Stali Gorzów doskonale rozegrał pierwszy łuk i pognał po trzy punkty.