Po bardzo długiej zimie, której najboleśniejszym skutkiem było przełożenie dwóch pierwszych kolejek, częstochowscy kibice w końcu usłyszeli ryk żużlowych motocykli. Pogoda dopisała, święcące intensywnie słońce było na pewno jednym z czynników, które przyciągnęły prawie 17 tysięcy kibiców na stadion przy ul. Olsztyńskiej. Kibice liczyli na mecz przesiąknięty emocjami i nie zawiedli się. 

 

Przed meczem mogło się wydawać, że obydwa zespoły pojawiły się w najsilniejszym składzie, co zweryfikowała sytuacja na torze, szczególnie jeśli chodzi o drużynę w biało-zielonych plastronach.  Początek meczu był niezwykle wyrównany. Sytuacja zmieniła się po piątym biegu, kiedy to bydgoska Polonia wygrała 1: 5, po fantastyczniej jeździe Krzysztofa Buczkowskiego i Hansa Andersena, którzy pokonali kapitana Włókniarza Grigorija Łagutę oraz Rafała Szombierskiego. 

 

Prawdziwe emocje i nerwy rozpoczęły się jednak w drugiej połowie spotkania, kiedy to Bydgoszcz w 9. biegu powiększyła swoją przewagę do 6 punktów, wygrywając po raz kolejny 5:1. Częstochowskie Lwy pokazały pazury w następnym biegu, kiedy to odwdzięczyły się podwójną wygraną, głównie dzięki walecznemu Emilowi Sajfutdinowi, który udowodnił w dzisiejszych zawodach, że był bardzo dobrym wyborem częstochowskich działaczy podczas zimowych transferów. 

 

Wielu fanów speedwaya zacierało ręce na myśl o biegu 11, kiedy to zmierzyli się najlepsi zawodnicy dzisiejszego widowiska. Pod taśmą stanęli: wspomniany już Emil Sajfutdinow, Greg Hancock, Hans Andersen oraz Michael Jepsen Jensen. Lepsi okazali się goście, którzy wygrali 4:2, dzięki niezawodnej jeździe Hancocka, któremu jako jedynemu udało się pokonać, pochodzącego z Saławaty w Rosji, Sajfutdinowa. 

 

Kiedy wydawało się, że Polonia pewnie zmierza po zwycięstwo w całym meczu, Włókniarz zaskoczył w biegach nominowanych i pokazał swoją siłę wygrywając podwójnie bieg 14 i 15. Nie zabrakło jednak kontrowersyjnej sytuacji na torze, która podzieliła społeczność kibiców. 

 

Sytuacja miała miejsce podczas biegu 14, kiedy to w trakcie ostatniego okrążenia upadł jadący przed Rune Holtą Krzysztof Buczkowski, w ślad za nim poszedł Holta, chcąc uniknąć zderzenia. Obaj zawodnicy podnieśli się i zaczęli biec w kierunku mety. Pierwszy przekroczył linię Holta, zaraz za nim Buczkowski. Po dłuższej chwili zastanowienia, zgodnie z regulaminem sędzia Wojciech Grodzki wykluczył zawodnika Polonii za stwarzanie niebezpiecznej sytuacji na torze, zaliczając przy tym kolejność żużlowców sprzed zdarzenia. Decyzja ta spotkała się ze skrajnymi opiniami kibiców. 

 

W ostatnim biegu częstochowscy zawodnicy po krótkiej walce, pokonali Polonię 5:1, przypieczętowując swoją wygraną. 

 

Bydgoska Polonia pokazała, że może być groźna i mimo, że to Włókniarz był faworytem dzisiejszego meczu, drużyna znad Brdy udowodniła, że mecze z nią będą trudne dla jej przeciwników, może okazać się nawet „czarnym koniem” tegorocznych rozgrywek. Największą siłą Polonii w meczu z Częstochową, była jej zespołowość. Szczególnie dobrze zaprezentowali się zawodnicy, którzy nie byli tzw. liderami swoich par, jak np. Aleksandr Loktaev. Nie zawiedli też Hans Andersen i lider Greg Hancock. 

 

W teamie Włókniarza oprócz tradycyjnie już słabej postawy juniorów, nie zabłysnął Rafał Szombierski. Słaby występ zanotował też Rune Holta, któremu dokuczały problemy sprzętowe. Najlepiej punktowali zawodnicy zagraniczni: Emil Sajfutdinow z 17 oczkami na koncie, oraz Grigorij Łaguta i Michael Jepsen Jensen, którzy wyjeździli po 10 punktów. 

 

Nie mając zbyt wielu okazji do treningów na torze w Częstochowie i walcząc z zalegającym dookoła śniegiem, Włókniarz dał kibicom nadzieję na pełen wrażeń sezon, podobnie Polonia Bydgoszcz, która swoim występem dała wyraźny znak, że nie powinno się jej drużyny w tym sezonie ignorować. 

 

Dospel Włókniarz Częstochowa - 47 

9. Rune Holta - 5 (1,0,w,2,2)

10. Michael Jepsen Jensen - 10 (3,3,1,0,3)

11. Grigorij Łaguta - 10+2 (2,1,2*,3,2*)

12. Rafał Szombierski - 1+1 (0,0,-,1*)

13. Emil Sajfutdinow - 17 (3,3,3,3,2,3)

14. Rafał Malczewski - 2+1 (1*,1,0)

15. Artur Czaja - 2 (2,0,0)

 

Składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - 42

1. Krzysztof Buczkowski - 5+2 (0,2*,1*,2,w)

2. Hans Andersen - 9 (2,3,2,1,1)

3. Greg Hancock - 9 (1,2,3,3,0)

4. Aleksandr Łoktajew - 8+1 (3,w,2*,3,u)

5. Robert Kościecha - 5 (2,2,1,0)

6. Szymon Woźniak - 2+2 (0,1*,1*)

7. Mikołaj Curyło - 4+1 (3,1*,0)

 

Bieg po biegu:

1. (63,52) Jensen, Andersen, Holta, Buczkowski 4:2

2. (63,74) Curyło, Czaja, Malczewski, Woźniak 3:3 (7:5)

3. (63,67) Łoktajew, Łaguta, Hancock, Szombierski 2:4 (9:9)

4. (64,12) Sajfutdinow, Kościecha, Curyło, Czaja 3:3 (12:12)

5. (64,18) Andersen, Buczkowski, Łaguta, Szombierski 1:5 (13:17)

6. (63,91) Sajfutdinow, Hancock, Malczewski, Łoktajew (w) 4:2 (17:19)

7. (63,91) Jensen, Kościecha, Woźniak, Holta 3:3 (20:22)

8. (64,70) Sajfutdinow, Andersen, Buczkowski, Czaja 3:3 (23:25)

9. (64,55) Hancock, Łoktajew, Jensen, Holta (w/2min) 1:5 (24:30)

10. (64,43) Sajfutdinow, Łaguta, Kościecha, Curyło 5:1 (29:31)

11. (64,80) Hancock, Sajfutdinow, Andersen, Jensen 2:4 (31:35)

12. (64,47) Łaguta, Buczkowski, Woźniak, Malczewski 3:3 (34:38)

13. (64,85) Łoktajew, Holta, Szombierski, Kościecha 3:3 (37:41)

14. (64,56) Jensen, Holta, Buczkowski (w), Łoktajew (u) 5:0 (42:41)

15. (64,67) Sajfutdinow, Łaguta, Andersen, Hancock 5:1 (47:42)

 

Relację przygotowali: Sylwia Wziątek i Damian Wroński