Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
O Polonii słów kilka: Rozmowa z kandydatem na prezydenta Bydgoszczy Marcinem Sypniewskim
 13.10.2014 17:49
Jak wszyscy wiedzą niedługo czekają Nas wybory prezydenckie, co za tym idzie kandydaci prześcigają się w planach i obietnicach, chociażby na sport. W dzisiejszej rozmowie na pytania dotyczące Polonii i przyszłości bydgoskiego żużla odpowie kandydat Nowej Prawicy - pan Marcin Sypniewski

zuzelend: Czy planuje Pan sprzedać Polonię w ręce prywatnego właściciela?

Marcin Sypniewski:      Oczywiście, jak widać miasto nie za bardzo sprawdza się w roli udziałowca Polonii. Instytucje prywatne zawsze działają lepiej niż publiczne i mam nadzieję, że ta decyzja będzie oznaczała powrót Polonii do wielkich sukcesów, które osiągała w przeszłości. Chcę jednak aby pewien pakiet akcji zachowały stowarzyszenia kibiców, co pozwoli na skuteczną kontrolę działalności klubu przez tych, którym dobro Polonii najbardziej leży na sercu.

 Jak za Pana potencjalnej kadencji będzie wyglądało finansowanie Polonii ze środków miejskich?

         Mówiąc krótko: profesjonalny sport nie powinien być finansowany z środków publicznych. I jest to w interesie klubu i kibiców. W moim byłoby obiecywać kibicom złote trybuny i stadion z zadaszeniem, ale nie zależy mi na wygranej tak bardzo, żebym miał mówić coś, w co nie wierzę.

         Dopóki sport jest finansowany z publicznych pieniędzy, dopóty kibice i działacze będą uwiązani na smyczy pociąganej przez polityków. I zawsze będzie tak, że jedna ekipa ich uszczypnie, a kolejna pogłaszcze, a potem zapomni... I tak w kółko. W ten sposób politycy uzależniają kibiców od siebie. Jedni z nich wierzą, że są cudotwórcami, a drudzy udają. I jedni i drudzy są niebezpieczni. Ja nie jestem cudotwórcą. Zamiast bajek proponuję to, co najbardziej realne, a przez to najbardziej efektywne, choć nie jest doskonałe. Po doskonałości proszę się ustawić w kolejce u innych kandydatów.


Czy planuje Pan modernizacje lub budowę nowego stadionu żużlowego w Bydgoszczy?

         Z tych dwóch wariantów zdecydowanie wybieram modernizację stadionu żużlowego, która jest niezbędna. Oczywiście, remont musi być rozłożony na lata. Dlatego będę szukał prywatnych inwestorów i będę dążył do wprowadzenia w umowie prywatyzacyjnej zapisów dotyczących remontu stadionu. Dzięki temu mam nadzieję uda się modernizację przyspieszyć.
 

Czy miasto będzie chciało się starać o wielkie imprezy międzynarodowe typu Grand Prix lub Drużynowy Puchar Świata?

         Oczywiście, duże imprezy służą całemu miastu. Nawet tym, którzy nie śledzą meczy żużlowych. Dlatego jako miasto będziemy intensywnie starać się o takie imprezy.


Jako jaki klub, w jakim miejscu rozwoju widzi Pan Polonię po zakończeniu swojej potencjalnej kadencji?

         Mam nadzieję, że odrodzona Polonia znów będzie walczyła o tytuły. Pod koniec mojej kadencji kibice będą zatroskani o wyniki sportowe, a nie wyborcze. Chcę, żeby nie musieli już obawiać się, kto będzie kolejnym prezydentem. Polonia będzie samodzielną instytucją władaną przez przedsiębiorcę, a nie polityka. Proszę zauważyć, że przedsiębiorca musi o kibiców dbać, bo żyje dzięki ich zainteresowaniu. A politycy zabierają kibicom pieniądze pod przymusem w podatkach, które wliczone są nawet do wody w kranie. Przed władzą polityczną nie można uciec, dlatego musimy ją ograniczyć.

Marcin Molenda (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com