Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Taśma w górę cz.3 - Co z Tobą Jarek?
 01.06.2016 19:19
Lider zielonogórskiej ekipy uległ kontuzji w czerwcu ubiegłego roku. Złamanie jakiego doznał podczas Drużynowego Pucharu Świata okazało się być poważniejsze w skutkach, niż na początku zakładano. Stąd czas powrotu na tor, stale wydłuża się w czasie.
Stan na dzisiejszy dzień zawodnika, jest bardzo trudny do określenia. Głównie ze względu na to, że klubowe media, przedstawiciele, jak i sam zainteresowany milczą w tej sprawie. Każda informacja która wychodzi jako oficjalny komunikat, jest tak naprawdę wypowiedzią ogólnikową bez podania jakichkolwiek dat, czy też konkretów dotyczących stanu zdrowia wicemistrza świata z 2010 roku. 
 
Ciężko jest dziś choćby, spekulować o dniu powrotu na tor Hampela, gdy przewidywany czas, wciąż jest przesuwany. W poprzednim sezonie optymistyczne założenia mówiły o powrocie na okres ewentualnej fazy Play-Off. Kolejne, już mniej optymistyczne o początku kolejnego(obecnie trwającego) sezonu, a następnie to już tylko spekulacje. Wspominano początek maja, później stwierdzono, że jednak ta chwila nastąpi najwcześniej w czerwcu. Nieoficjalnie najczęściej jednak ogłasza się lipiec, choć przy takim natłoku dywagacji, naprawdę niełatwo jest stwierdzić kiedy najbardziej oczekiwany powrót w Polskim żużlu nastąpi. 
 
Przełom miał miejsce 5 maja, gdy popularny ?Mały? wyjechał na zielonogórski tor i odbył pierwszy po tak długiej przerwie trening. Sprawę nagłośniły klubowe media, co mogło wpędzić klub ?Falubazu? w ogromne kłopoty, ze względu na to, że za tego żużlowca wykonywane jest zastępstwo zawodnika. Tak więc w świetle przepisów, sportowiec przebywa oficjalnie na zwolnieniu lekarskim. Wykorzystać to próbował, klub z Grudziądza podważając ważność owego zaświadczenia. Mimo wszystko protest nie został rozpatrzony na korzyść ubiegłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi. 
 
Choć można stwierdzić, że jednak sam fakt całego zamieszania mógł mieć wpływ na dalsze losy byłego zawodnika klubu z Leszna. Od tamtej chwili próżno szukać jakichkolwiek informacji o kolejnych treningach bohatera dzisiejszego artykułu. Klub, jak i sam zainteresowany nie wypowiadają się w mediach. Jedynie rzecznik prasowy w osobie Pana Marcina Grygiera wydaje zdawkowe oświadczenia, tylko po pytaniu wystosowanym przez media.
 
W ostatniej rozmowie z jednym z ekspertów w temacie Polskiego speewday'a pojawiła się opinia opierająca na obawie o to, że Jarosław Hampel może powrócić, kompletnie ?odmieniony?. Długa  przerwa i poważna w skutkach kontuzja, może mieć wpływ nawet na tak doświadczonego zawodnika. Sam fakt obrażeń doznanych przez upadek, który nie wyglądał zbyt groźnie, a miał bardzo poważne konsekwencje, ma prawo wpłynąć negatywnie na psychikę żużlowca. 
 
Jarosław Hampel zdaje się być tematem tabu. Informacje, a bardziej ich brak mogą dać wiele do myślenia. Oczywiście komentarz dotyczący takiej sytuacji, pozostawiamy Państwu do indywidualnej oceny.  
Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 8
Wojciech Juszczak (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Kolego.. hampel ma sie dobrze.. jest zdrowy.. a dpokoi kasy na konice nie bedzie nie rusyz tylka.. xd
ubezpieczenie mu pol;aci z akazdy mecz wiec kase dostaje.. a falubaz moze meic zajeb.. prosblem jak mu nie oddadza kasy z ugody.. bo licencji nei dostana xd
No dokładnie, w samo sedno uderzone. Zatarg po ostatnim sezonie, gdzie klub nakłada karę po nieprzejechanym całym sezonie, po chwili ugoda i licencja dla Falubazu, temat się nagle urywa, a wszystko pod przykrywką kontuzji. Mało to było wywiadów w tym sezonie, kiedy to sam Cieślak widać po oczach, że wie co się dzieje, ale odgórnie komenda jest wydana, żeby nie mówić o tym wcale. Sam Hampel w ciemię bity nie był, czeka aż mu się kontrakt skończy (po tym sezonie jak dobrze pamiętam) i zmieni klub na taki, który da najwięcej. Oczywiście wcześniej wrócić musi na tor, żeby się pokazać z jak najlepszej strony przed nowym pracodawcą. W Falubazie już dawno sobie nagrabił jak występował z Dobruckim w wywiadzie przeciwko władzom klubu.
Oczywiście zdrowie sportowca najważniejsze i musi czuć się na siłach, by wrócić do czynnego uprawiania sportu, ale tu widać, że ani klub nie pogania, ani sam zawodnik się nie spieszy, a trenerowi nakazano udawać, że mało co wie.
Żużel to już nie tylko sport, ale w większej mierze polityka i pieniądze i przez ten pryzmat trzeba na ten sport patrzyć.
Lubię
Nie lubię
+5
Komentarze (6)
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Tylko wg mnie, gdy Hampel nie zacznie jazd w rundzie rewanżowej, to zakończy karierę lub pójdzie w ślady Walaska. Nie wiadomo co będzie znaczył Jarek po powrocie na tor. Żaden klub nie kupi "kota w worku". Forma Jarka po kontuzji, to wielka niewiadoma.Hampel zaś nie podpisze kontraktu za niską cenę.
hampela nawet z noga w gipsie kupi RUSKO... on sie na hampala napal od dawna..
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
No dokładnie, w samo sedno uderzone. Zatarg po ostatnim sezonie, gdzie klub nakłada karę po nieprzejechanym całym sezonie, po chwili ugoda i licencja dla Falubazu, temat się nagle urywa, a wszystko pod przykrywką kontuzji. Mało to było wywiadów w tym sezonie, kiedy to sam Cieślak widać po oczach, że wie co się dzieje, ale odgórnie komenda jest wydana, żeby nie mówić o tym wcale. Sam Hampel w ciemię bity nie był, czeka aż mu się kontrakt skończy (po tym sezonie jak dobrze pamiętam) i zmieni klub na taki, który da najwięcej. Oczywiście wcześniej wrócić musi na tor, żeby się pokazać z jak najlepszej strony przed nowym pracodawcą. W Falubazie już dawno sobie nagrabił jak występował z Dobruckim w wywiadzie przeciwko władzom klubu.
Oczywiście zdrowie sportowca najważniejsze i musi czuć się na siłach, by wrócić do czynnego uprawiania sportu, ale tu widać, że ani klub nie pogania, ani sam zawodnik się nie spieszy, a trenerowi nakazano udawać, że mało co wie.
Żużel to już nie tylko sport, ale w większej mierze polityka i pieniądze i przez ten pryzmat trzeba na ten sport patrzyć.
Tylko wg mnie, gdy Hampel nie zacznie jazd w rundzie rewanżowej, to zakończy karierę lub pójdzie w ślady Walaska. Nie wiadomo co będzie znaczył Jarek po powrocie na tor. Żaden klub nie kupi "kota w worku". Forma Jarka po kontuzji, to wielka niewiadoma.Hampel zaś nie podpisze kontraktu za niską cenę.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
Zaczyna mnie już nudzić tzw "sprawa Hampela" i doszedłem do wniosku, że jest mi już obojętne czy będzie jeździł, czy nie.
Dla mnie może hodować robaki dla wędkarzy, albo białe myszki. :)
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
No dokładnie, w samo sedno uderzone. Zatarg po ostatnim sezonie, gdzie klub nakłada karę po nieprzejechanym całym sezonie, po chwili ugoda i licencja dla Falubazu, temat się nagle urywa, a wszystko pod przykrywką kontuzji. Mało to było wywiadów w tym sezonie, kiedy to sam Cieślak widać po oczach, że wie co się dzieje, ale odgórnie komenda jest wydana, żeby nie mówić o tym wcale. Sam Hampel w ciemię bity nie był, czeka aż mu się kontrakt skończy (po tym sezonie jak dobrze pamiętam) i zmieni klub na taki, który da najwięcej. Oczywiście wcześniej wrócić musi na tor, żeby się pokazać z jak najlepszej strony przed nowym pracodawcą. W Falubazie już dawno sobie nagrabił jak występował z Dobruckim w wywiadzie przeciwko władzom klubu.
Oczywiście zdrowie sportowca najważniejsze i musi czuć się na siłach, by wrócić do czynnego uprawiania sportu, ale tu widać, że ani klub nie pogania, ani sam zawodnik się nie spieszy, a trenerowi nakazano udawać, że mało co wie.
Żużel to już nie tylko sport, ale w większej mierze polityka i pieniądze i przez ten pryzmat trzeba na ten sport patrzyć.
hampel pojdzie do wtsu lub gorzowa nawet bez jazdy.. to marka sama w sobie xd
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Kolego.. hampel ma sie dobrze.. jest zdrowy.. a dpokoi kasy na konice nie bedzie nie rusyz tylka.. xd
ubezpieczenie mu pol;aci z akazdy mecz wiec kase dostaje.. a falubaz moze meic zajeb.. prosblem jak mu nie oddadza kasy z ugody.. bo licencji nei dostana xd
No dokładnie, w samo sedno uderzone. Zatarg po ostatnim sezonie, gdzie klub nakłada karę po nieprzejechanym całym sezonie, po chwili ugoda i licencja dla Falubazu, temat się nagle urywa, a wszystko pod przykrywką kontuzji. Mało to było wywiadów w tym sezonie, kiedy to sam Cieślak widać po oczach, że wie co się dzieje, ale odgórnie komenda jest wydana, żeby nie mówić o tym wcale. Sam Hampel w ciemię bity nie był, czeka aż mu się kontrakt skończy (po tym sezonie jak dobrze pamiętam) i zmieni klub na taki, który da najwięcej. Oczywiście wcześniej wrócić musi na tor, żeby się pokazać z jak najlepszej strony przed nowym pracodawcą. W Falubazie już dawno sobie nagrabił jak występował z Dobruckim w wywiadzie przeciwko władzom klubu.
Oczywiście zdrowie sportowca najważniejsze i musi czuć się na siłach, by wrócić do czynnego uprawiania sportu, ale tu widać, że ani klub nie pogania, ani sam zawodnik się nie spieszy, a trenerowi nakazano udawać, że mało co wie.
Żużel to już nie tylko sport, ale w większej mierze polityka i pieniądze i przez ten pryzmat trzeba na ten sport patrzyć.
  Lubię
  Nie lubię
+5
9 lat temu
Kolego.. hampel ma sie dobrze.. jest zdrowy.. a dpokoi kasy na konice nie bedzie nie rusyz tylka.. xd
ubezpieczenie mu pol;aci z akazdy mecz wiec kase dostaje.. a falubaz moze meic zajeb.. prosblem jak mu nie oddadza kasy z ugody.. bo licencji nei dostana xd
  Lubię
  Nie lubię
+3
© 2002-2024 Zuzelend.com