Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ireneusz Maciej Zmora: Chciałbym, żeby podium było w całości polskie
 10.08.2016 16:50
Nieco ponad dwa tygodnie dzielą nas od Grand Prix Polski w Gorzowie. O swoich nadziejach, typach i przemyśleniach opowiedział prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora.

 Już 27 sierpnia czeka nas szósta edycja gorzowskiego Grand Prix. Tegoroczna stawka, na co wskazują dotychczasowe wyniki, gwarantuje niesamowite emocje. Czeka nas najciekawsza dotychczas runda w mieście nad Wartą?
-Moim zdaniem wszystkie zawody cyklu Grand Prix są ciekawe, bo w końcu walka toczy się o tytuł indywidualnego mistrza świata. Grand Prix zawsze bardziej elektryzuje, jeżeli o miejsca na podium w całym cyklu walczą Polacy, a w tym roku i Maciek Janowski i Bartek Zmarzlik są bardzo blisko tego w końcowej klasyfikacji cyklu. Niezależnie od tego, na gorzowskim torze, w szczególności podczas Grand Prix, jest zawsze dobre ściganie i na podium bardzo często stawali, jeżeli nie polscy zawodnicy, to żużlowcy Stali Gorzów.

 

Za nami pięć z jedenastu rund tegorocznego cyklu. Jak ocenia pan dotychczasowe wyniki?
- Trudno mówić o zaskoczeniu, gdy Woffinden i Hancock są na czele klasyfikacji. Na pewno jestem mile zaskoczony dyspozycją Bartka Zmarzlika. Przed sezonem oceniałem, że sukcesem Bartka będzie utrzymanie miejsca w pierwszej ósemce. Jest na najlepszej drodze, by tak się stało, ale może też coraz śmielej patrzyć w górę tabeli i pokusić się o miejsce na podium. Podobnie sytuacja ma się z Mackiem Janowskim. Piotrek Pawlicki płaci frycowe. Słabsze starty przeplata lepszymi. Byłoby dobrze, gdyby Piotr również utrzymał się w ósemce, a z Grand Prix Challenge dołączył kolejny, czwarty, a może i piąty Polak. Byłoby bardzo dobrze, gdyby to był Krzysztof Kasprzak.

 

Dziką kartę na 2016 MIB NORDIC GORZOW FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND otrzymał Krzysztof Kasprzak. To oznacza, że w Gorzowie zobaczymy w akcji czwórkę Polaków. A może nawet i piątkę, o ile wykuruje się Jarosław Hampel.
-
Trudno się wypowiadać na temat stanu zdrowia Jarka Hampela, nie mając wiedzy na ten temat. Z naszej perspektywy byłoby oczywiście wspaniale, gdyby Jarek Hampel w tym turnieju wystartował. Byłby to kolejny Polak, ale też magnes dla kibiców samego Jarka Hampela czy Falubazu Zielona Góra, żeby te zawody w Gorzowie obejrzeć.

 

Co pana zaskoczyło w rozegranych do tej pory zawodach GP, pomijając znakomitą postawę Bartosza Zmarzlika?
- Dla wszystkich zaskoczeniem in plus jest postawa Antonio Lindbaecka, który jedzie zdecydowanie lepiej niż wszyscy oczekiwali, a jako in minus jest dyspozycja Kildemanda. Może w Grand Prix jeszcze tak źle się nie prezentuje, ale za to jego jazda w lidze polskiej jest po prostu fatalna. Jest on dla mnie rozczarowaniem.

 

Jakie ma pan typy na gorzowską rundę?
- Chciałbym, żeby podium było w całości polskie, a gdyby okazało się to niemożliwe, to żeby Polska podzieliła te miejsca z zawodnikami Stali Gorzów.




 

Aleksandra Gucia (za: stalgorzow.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com