Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Trudna sytuacja przed wyjazdami. Kościecha - Mieliśmy problem w formacji seniorskiej
 18.04.2017 0:15
Get Well Toruń przegrał na własnym torze z Cash Broker Stalą Gorzów 44:46. Liderem gospodarzy był Greg Hancock, który zdobył dziesięć punktów z bonusem. A w ekipie goście wymarzony mecz po zmianie barw klubowych miał Martin Vaculik, który zdobył dwanaście punktów z dwoma bonusami. Z bardzo dobrej strony pokazał się Przemysław Pawlicki, który wywalczył dwanaście oczek.

Robert Kościecha (trener Get Well Toruń) - Gratulację dla trenera Stali Gorzów i jego zespołu. Trzeba przełknąć tę gorzką pigułkę. Na pewno nie jest dobrze rozpocząć sezon od porażki u siebie. Tym bardziej, że teraz czekają nas dwa ciężkie wyjazdy. Pozytyw jest taki, że cieszę się, że juniorzy dobrze pojechali na bardzo dobrym poziomie. Punkty nie kłamią. Mieliśmy problem w formacji seniorskiej, niepotrzebnie pogubiliśmy kilka punktów na trasie. W zespole z Gorzowa na pochwałę zasługuje przede wszystkim Martin Vaculik. Zdobył prawie komplet punktów i to praktycznie przeważyło o końcowym wyniku. Moim zdaniem biegi jedenasty i trzynasty przegrane przez nas podwójnie to były kluczowe biegi, które zadecydowały o naszej porażce dwoma punktami.

 

Greg Hacnock (Get Well Toruń) ? Przede wszytskim gratulacje dla Stali Gorzów i dla Przemka Pawlickiego, byli lepszą drużyną dzisiejszego wieczora. Musimy te porażkę przyjąć ?na klatę?. Nie jest łatwo, ja ze swojego wyniku cieszę się ale też popełniłem wiele błędów i muszę to naprawić. Wiadomo, to był pierwszy mecz.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/34f448ef684305acdf1a9f5d50550097.jpg

 

Stanisław Chomski (manager Cash Broker Stali Gorzów) - Świetnie pojechali i Vaculik, i Pawlicki, jest to zasługa całej drużyny ale trzeba koniecznie zauważyć, że bez punktu Huberta Czerniawskiego nie wygralibyśmy tego meczu. A byli to juniorzy, którzy byli ogłoszeni dziurą w składzie ale tej dziury nie ma. To są młodzi chłopacy, którzy zbierają pierwsze szlify, bardzo też mi się podobał Igor Kopeć-Sobczyński. Pierwsza para Iversen - Kasprzak miała trochę problemów i wyglądała słabo na tle torunian, którzy nie zwykli przegrywać na własnym torze. W końcu obaj znaleźli jednak to co trzeba i pojawił się dylemat na kogo postawić w biegach nominowanych ponieważ Iversen był waleczny na trasie a Kasprzak potem znalazł właściwe ustawienia. Przy trochę słabszej dyspozycji gospodarzy czuliśmy, że nie możemy wypuścić z rąk swojej szansy. Wygraliśmy przede wszystkim zespołem i walką na dystansie.

 

Przemysław Pawlicki (Cash Broker Stali Gorzów) - Co do jednej mojej wpadki, to mamy przecież Święta Wielkanocne i było trzeba zostawić na torze jakieś jajeczko (śmiech), a tak całkowicie poważnie to jeden bieg pomyliliśmy się i poszliśmy w tę stronę, w którą powinniśmy. To początek sezonu i każdy szuka czegoś odpowiedniego ponieważ pogoda jest inna i różnie motocykle się zachowują. Czy to będzie mój sezon? Ciężko powiedzieć. Cały czas ciężko pracuje na to, aby to był mój sezon. Najważniejsze, żeby zdrowie dopisywało, a myślę, że reszta się poukłada. 

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (148)
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
No tak, wyprzedzenie przez Bartka Nickiego, to męskie , ostre wejście, a wyprzedzenie przez Grina Bartka i stworzenie identycznej sytuacji, to już nie? to już nie było meskie wejście/wyprzedzenie? a czym to sie różniło? Sorry, ale naprawde chce wiedzieć, bo może coś mi umknęło? Radek , to tak jak na drodze, jeden wyprzedza drugiewgo samochodem i ten co wyprzedzał przychamował, przez co ten z tyłu pierdyknał tego juz z przodu w zad. Przyjeżdżają niebiescy i wlepiaja mandat temu z tyłu za brak zachowania bezpiecznej odległości. Po czym tebn ukarany robi dokładnie to samo, wyprzedza, wychamowuje, ten z tyłu jemu wpada w bagażnik, przyjeżdzaja niebiescy i wlepiaja mandat za wychamowanie, perzez co ten z tyłu nie mial szans na unikniecie kolizji. Powiedz, gdzie tu sens i logika?
Marku :)
obejrzałem powtórki jeszcze 9 razy...
tylko po to abym mógł odpowiedzieć Tobie jak to widzę...
powtórka trzecia mówi mi jasno...wejście w 2(szybszy)wiraż,delikatne wachnięcie lewą ręką Bartka,przez co nasz skarb narodowy leci po torze i na szczęście nie dostaje hakiem a tylko tłumikiem po głowie...
to ,jak dla mnie dwie zupełnie odwrotne sytuacje(Jancarz-liga).
Bartek w moim poczuciu został słusznie oddelegowany do parkingu.
Sprawa z Nickim jest klarowna natomiast ta z Grinem gorętsza,wszak to liga.
Tyle ode mnie :)
A to że widzisz to tak jak widzisz...spoko...gra muzyka :)

jak będą "święta-derby" to tam dopiero będę BEZSTRONNY :)
oczywiście jak wygramy :)
Pozdrawiam.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Myślę że na Jancarzu to bezdyskusyjnie silne,męskie wejście i kontakt a co za tym idzie...W
Adriana za symulowane piruety bym wykluczył...bo ściemnił że ho,ho
a Bartka w 15tym...no cóż...młoda krew za bardzo się zagrzała...ktoś musiał polecieć..powiem tak..W tak na 60% :)
wiem....tak się nie da więc Bartek W
a przyznaję że bez powtórek to sam bym wykluczył starego lisa :)

Pozdrawiam i gratuluję zdobycia Motoareny :)
No tak, wyprzedzenie przez Bartka Nickiego, to męskie , ostre wejście, a wyprzedzenie przez Grina Bartka i stworzenie identycznej sytuacji, to już nie? to już nie było meskie wejście/wyprzedzenie? a czym to sie różniło? Sorry, ale naprawde chce wiedzieć, bo może coś mi umknęło? Radek , to tak jak na drodze, jeden wyprzedza drugiewgo samochodem i ten co wyprzedzał przychamował, przez co ten z tyłu pierdyknał tego juz z przodu w zad. Przyjeżdżają niebiescy i wlepiaja mandat temu z tyłu za brak zachowania bezpiecznej odległości. Po czym tebn ukarany robi dokładnie to samo, wyprzedza, wychamowuje, ten z tyłu jemu wpada w bagażnik, przyjeżdzaja niebiescy i wlepiaja mandat za wychamowanie, perzez co ten z tyłu nie mial szans na unikniecie kolizji. Powiedz, gdzie tu sens i logika?
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Myślę że na Jancarzu to bezdyskusyjnie silne,męskie wejście i kontakt a co za tym idzie...W
Adriana za symulowane piruety bym wykluczył...bo ściemnił że ho,ho
a Bartka w 15tym...no cóż...młoda krew za bardzo się zagrzała...ktoś musiał polecieć..powiem tak..W tak na 60% :)
wiem....tak się nie da więc Bartek W
a przyznaję że bez powtórek to sam bym wykluczył starego lisa :)

Pozdrawiam i gratuluję zdobycia Motoareny :)
Radek, ale obie sytuacje identyczne, a Bartek w dwóch róznych rolach, więc 2 razy wykluczony? Najpierw jako atakujący, a później atakowany? No bez jaj, to wykluczajmy tylko Bartka za wszystko. Zaraz dojdzie do paranoi, że po ataku np. Dudka na Pepe wykluczą Bartka, który nie będzie brał udziału w tym wyścigu, bo ktos winny musi sie znaleźc. Skoro Bartek został wykluczony za atak, to w identycznej sytuacji nie może byc wykluczony jako atakowany. No sorry, ale to się odnosi do każdego zawodnika.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Cześc Radzio:)) no co ty mówisz? Jak Bartek sam się wykluczył na Jancarzu? No dobra, ok. sam się wykluczył, niech tak będzie. To dlaczego wczoraj Grin się sam nie wykluczył, tylko znowu wykluczono Bartka? Przecież to identyczne sytuacje. Zobacz powtórki. Na Jancarzu Bartek wyprzedza Pedersena, składa się w wiraż i Nicki nadziewa się na tylną oponę Bartka - Bartek wykluczony. Wczoraj Grin wyprzedza Bartka, składa się w wiraż, Bartek nie ma miejsca jak Nicki tydzień wcześniej - i znowu Bartek wykluczony. Żarcik taki? To sorry, ale ja nie ogarniam.
Myślę że na Jancarzu to bezdyskusyjnie silne,męskie wejście i kontakt a co za tym idzie...W
Adriana za symulowane piruety bym wykluczył...bo ściemnił że ho,ho
a Bartka w 15tym...no cóż...młoda krew za bardzo się zagrzała...ktoś musiał polecieć..powiem tak..W tak na 60% :)
wiem....tak się nie da więc Bartek W
a przyznaję że bez powtórek to sam bym wykluczył starego lisa :)

Pozdrawiam i gratuluję zdobycia Motoareny :)
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Z poprzednią władzą też tyle czekałem, niestety do tego lekarza jest zawsze sporo ludzi
Zgadza się, ale zamiast naprawiać, kolejni bardziej psują. Ja już nie liczę że zmieni się coś na lepsze. Dopóki będę mógł, to będę kożystał z prywatnej medycyny lub Niemieckiej.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
"dobra zmiana", ale nie martw się tymi 5 godzinami, Bedzie jeszcze gorzej i dłużej.
Z poprzednią władzą też tyle czekałem, niestety do tego lekarza jest zawsze sporo ludzi
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Witam ponownie. 5 godzin siedzenia i czekania na lekarza wykańcza...
"dobra zmiana", ale nie martw się tymi 5 godzinami, Bedzie jeszcze gorzej i dłużej.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Panowie zapraszam do rybnika na popoludniowe pogawedki
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Marek to nie byly dwie identyczne sytuacje. Sytuacja z Mjedziakiem miala miejsce w pierwszym luku i tego ounktu regulaminowego skorzystal Proszowski. Nikt nie ucierpial,.pojechali w czterech. Jezeli chodzi o sytuacje z Bartkiem? Czas aby mu ktos go glowy nakladl triche oleju. Vaculik prowadzi, na wynim dla druzyny a on jak nakerecona , urazona zabawka w daje sie na 2 luku w taki temat?Co by byli Grygiel vaculik przegral powtorke? Z wygranego meczu mielibyscie remis, pomijajac fakt z takiego aktorstwa i bezmyslnej jazdy u Bartka jest coraz wiecej. Zawsze sa wszyscy winni tylko nie pupuliek . t
A teksty do sedziego ponizej krytyki. Chomski zamaist mu eju do glowy wlac jeszcze w teksty o drukowaniu. Ja.tam zadnego drukowania nie widzialem :-)
Będąc obiektywnym co do Pana Chomskiego był poirytowany skandalicznym zachowaniem oszołomów nad parkingiem którzy naśladowali Lamy w ZOO jedni pluli i drugie też pluje ale to nie usprawiedliwia jego gestów do publiczności co naśladował Nikiego?
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Ale przecież na Jancarzu Bartek sam się wykluczył :)
... a co do wczoraj...
wykluczyłbym i Adriana i Bartka w tych biegach co leżeli...
Hej :)
Adrian to 1 łuk i dobrze, że pojechali w powtórce w 4.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com