Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Dla nich to będzie sezon próby - pierwszy rok jako seniorzy
 11.04.2013 1:10
Pierwszy sezon w gronie seniorów to jeden z najtrudniejszych momentów w życiu każdego żużlowca. W tym roku czeka to między innymi tak utalentowanych jeźdźców jak Maciej Janowski czy Przemysław Pawlicki.

 W karierze każdego żużlowca przychodzi takie sezon, kiedy po raz pierwszy na tor wyjeżdża już jako senior. Nie każdy sportowiec radzi sobie z tą presją. Bywały przypadki, że utalentowany junior, osiągający częstokroć świetne wyniki, jako senior nie potrafił się zupełnie odnaleźć. Czy taki los może spotkać bohaterów niniejszego artykułu?

 

W tym sezonie oczy wielu kibiców będą z pewnością zwrócone na Macieja Janowskiego. „Magic” jako junior osiągnął niemal wszystko, co mógł osiągnąć. Indywidualnie wychowanek WTS Wrocław święcił triumfy zarówno na krajowym podwórku (m.in. złoto MIMP, srebrny i brązowy kask), jak i na arenie międzynarodowej (srebro i złoto IMŚJ, srebro IMEJ). Również jako podstawowy młodzieżowiec klubów z Wrocławia i Tarnowa, a także reprezentacji Polski, pokazywał na torze swoje olbrzymie umiejętności. Rok 2013 z pewnością  będzie dla Maćka czasem wielkiej próby. Polscy kibice wierzą, że ten utalentowany zawodnik będzie kontynuował znakomitą passę również jako senior. Wielu ekspertów widzi w nim przyszłego mistrza świata. Czy tak faktycznie będzie pokażą najbliższe lata.

 

Nie mniej utalentowanym żużlowcem, chociaż nie tak utytułowanym, który skończył wiek juniora jest Przemysław Pawlicki. Wychowanek Unii Leszno ma w swoim dorobku między innymi srebrne medale MIMP, IMP, trzecie miejsca w zawodach o Srebrny i Brązowy Kask a także złoto i srebro IMEJ. Jako ciekawostkę warto odnotować fakt, że w swoim ligowym debiucie syn Piotra Pawlickiego wystąpił przeciwko Atlasowi Wrocław, w którego barwach startował wówczas Maciej Janowski. Obaj zawodnicy spotkali się w biegu młodzieżowym. Leszczynianin  zwyciężył w tym wyścigu, natomiast „Magic” przyjechał na metę ostatni.

 

Kolejnym jeźdźcem, który w sezon 2013 wejdzie już jako senior jest Jakub Jamróg. Wychowanek Unii Tarnów nie może pochwalić się zbyt wielkimi osiągnięciami w gronie juniorów. Jedynie w 2009 roku udało mu się awansować do finałowego turnieju o Brązowy Kask. Nie odegrał w nim jednak znaczącej roli, zajmując ostatecznie 13 miejsce. Podopieczny Marka Cieślaka pokazał się za to w ubiegłym sezonie naprawdę z dobrej strony w rozgrywkach ekstraligowych. Bez problemu przebił się do podstawowego składu „jaskółek”, zastępując na pozycji seniora bezbarwnego Dawida Lamparta. W kilku wyścigach pokazywał plecy o wiele bardziej doświadczonym kolegom z toru. Czy i pierwszy sezon w gronie seniorów będzie dla Jamroga równie udany?

 

Ostatnimi ekstraligowcami kończącymi wiek juniora są dwaj zawodnicy Lechmy Startu Gniezno: Damian Adamczak i Maciej Fajfer. Wychowanek Polonii Bydgoszcz w ubiegłym roku reprezentował barwy pierwszoligowego Orła Łódź. Przyznać trzeba, że był to dla niego bardzo udany sezon. Damian był jednym z liderów Orła, natomiast indywidualnie zajął 10. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników I ligi. I chociaż trener gnieźnian widzi w Adamczaku ewentualnego zmiennika dla Sebastiana Ułamka czy Piotra Świderskiego, sam zawodnik wierzy, że uda mu się przebić do pierwszego składu. Maciej Fajfer w roku 2012 był najskuteczniejszym juniorem gnieźnieńskiego klubu. Mając jednak świadomość, że jako senior, może mieć problem z przebiciem się do podstawowego składu, starszy z braci Fajferów rozpatrywał możliwość zmiany barw klubowych. Ostatecznie jednak zdecydował się parafować umowę z Lechmą Startem. Sympatycznemu zawodnikowi z klanu Fajferów pozostaje życzyć osiągania takich wyników, które pozwolą mu trafić do podstawowego składu klubu ze stolicy pierwszych Piastów.

 

Na zapleczu ekstraligi pierwszy sezon w gronie seniorów spędzi z kolei Tadeusz Kostro. Wychowanek tarnowskiej Unii podpisał w tym sezonie kontrakt warszawski z drużyną Lubelski Węgiel KMŻ. W barwach Jaskółek nie miał on zbyt wielu okazji do startów. Najbardziej udany w jego wykonaniu był sezon 2010, w którym był podstawowym juniorem klubu z Lublina i ulubieńcem miejscowej publiczności. W roku 2011 Kostro uczestniczył w tragicznym wypadku samochodowym i jego kariera zawisła na włosku. Ubiegły rok spędził na ławce rezerwowych swojego macierzystego klubu. W przypadku tego zawodnika powrót na tor wydaje się stać pod wielkim znakiem zapytania.

 

Na podobnych zasadach w nowy sezon wejdą Łukasz Piecha i Kamil Fleger. Obaj mają podpisane kontrakty warszawskie – pierwszy ze Speedway Wandą Kraków, drugi z KSM Krosno. Żaden z tych zawodników nie odniósł jak do tej pory żadnych spektakularnych sukcesów. Piecha w prawdzie w drugiej połowie 2012 roku był podstawowym juniorem klubu z Rybnika, jednak nie spełniał pokładanych w nim nadziei.

Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 0
Marcin Kowalik (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com