Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Grand Prix 2014: Jarosław Hampel
 31.03.2014 12:11
Już 5 kwietnia, zawodami w nowozelandzkim Auckland, rozpocznie się nowy cykl Grand Prix. Dzień po dniu będziemy przedstawiali Państwu sylwetki uczestników rywalizacji o Mistrzostwo Świata. Dziś czas na Jarosława Hampela.
Popularny Mały jest wychowankiem pilskiej Polonii. Od kilkunastu lat możemy obserwować jego karierę, która z każdym kolejnym sezonem rozwija się coraz bardziej. Hampel ma na swoim koncie trzy indywidualne medale Mistrzostw Świat. Wywalczył srebrne krążki w zawodach tej rangi, w 2011 roku plasując się za plecami Tomasza Golloba, natomiast w zeszłym roku lepszy okazał się tylko Tai Woffinden. Jarek ma w swoim dorobku także brąz z 2010 roku. Jedenaście lat temu został indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów, zatem brakuje mu tylko złotego medalu w mistrzostwach globu w kategorii seniorów.
 
Od kilku lat pracuje na to, by osiągnąć ten sukces. Był już bardzo blisko, jednak coś zawsze stawało na drodze do złota. Byli to świetnie dysponowani rywale, bądź kontuzje. Hampel, to bez wątpienia czołowy żużlowiec świata, lider w swoich klubach, a także w reprezentacji. Historia jednak pamięta wyśmienitych jeźdźców, którzy zostali legendami tego sportu, choć nigdy nie wywalczyli tytułu najlepszego na świecie. Przypomnieć można chociażby rewelacyjnych Australijczyków - Leigh Adamsa, czy Ryana Sullivana. Miejmy nadzieję, że Polakowi uda się stanąć na najwyższym stopniu podium po ostatnim turnieju w cyklu GP 2014.
 
Jarek Hampel zawsze uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony do kibiców, niestroniący od swoich fanów. Chętnie rozdaje autografy i pozuje do zdjęć. Jednak nie tylko za to jest uwielbiany przez sympatyków czarnego sportu. Przede wszystkim zapracował na to postawą na torze. Zawsze waleczny, nie ma dla niego przegranych biegów. Ambicja, wola walki, chęć wygrywania, takie cechy powinien posiadać każdy, kto marzy o sukcesie w tym sporcie. Hampel to ma i dlatego można śmiało mówić, że tytuł Mistrza Świata jest w jego zasięgu i z pewnością mu się należy.
 
Droga do jego zdobycia jednak nie jest łatwa. Wiedzie przez dwanaście rund eliminacyjnych, począwszy od Nowej Zelandii juz 5 kwietnia, skończywszy 11 października w Toruniu. Chyba nie ma w Polsce kibica, który nie chciałby zobaczyć Jarka odbierającego złoto i to jeszcze na polskiej ziemi. Małego nie da się nie lubić, to jeden z tych żużlowców, który otrzymuje brawa na każdym stadionie. Dla polskiego speedwaya zrobił bardzo dużo, teraz czas by postawił "kropkę nad i". Miano najlepszego zawodnika globu z pewnością będzie ukoronowaniem jego pięknej i bogatej kariery. Przed rokiem srebro, to teraz czas stanąć stopień wyżej. Znając go, możemy być spokojni o jego umiejętności, tego mu na pewno nie brakuje. Oby sezon był bez kontuzji, a wtedy Jarek dostarczy nam wielu wspaniałych emocji i powalczy o trzeci w historii naszego żużla tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Mały w tegorocznym cyklu wystąpi z numerem 33 na plastronie.
Marcin Grabski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com