Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Oxford Spires
vs
Kings Lynn Stars
Wczoraj o 20:30
LIVE
Leicester Lions
vs
Birmingham Brummies
Wczoraj o 20:30
Polecamy
Witamy w Gustrow
 07.09.2017 20:41
Rywalizacja najlepszych młodzieżowców świata przenosi się do Gustrow, miasta, którego tradycje sięgają trzynastego wieku.
Miasto Gustrow leży 45 km na południe od bardziej znanego Rostocku, w północnej części Niemiec, nad rzeką Nebel (dopływ Warnow). W pobliżu miasta leżą jeziora Insel, Sumpf, Parumer stanowiące północną część Pojezierza Meklemburskiego. Miasto zamieszkuje nieco ponad 28,5 tysiąca mieszkańców, czyli nieco ponad dwa razy tyle, ile może pomieścić miejscowy obiekt.
 
W 1226 roku, Henryk Borwin II, książę Meklemburgii ufundował w tym miejscu kolegiatę. Dwa lata później, Gustrow uzyskało prawa miejskie, a niedługo potem rozpoczęto budowę zamku.
 
W XVI wieku, miasto dotknęły katastrofy związane z pożarem, a w 1556 ucierpiał sam zamek. Od tego roku właśnie, miasto było siedzibą książąt Meklemburgii.
 
Do najważniejszych zabytków Gustrow należy renesansowy zamek, który został wybudowany w latach 1558-1589, a w 1963 roku rozpoczęto jego odnawianie, co potrwało 18 lat. Dodano również renesansowy ogród utworzony na podstawie starych rycin.
 
Ponadto, należy zwrócić uwagę na wyżej wymienioną gotycką kolegiatę, z bogatym wystrojem, ołtarzami, figurami apostołów i renesansowym nagrobkiem książęcym. 
 
Z innych zabytków, które można zwiedzić wymieniamy chociażby kościół farny Najświętszej Marii Panny, Kaplicę św. Gertrudy, Muzeum Ernsta Barlacha, ratusz z lat 1797-1798 z wcześniejszymi reliktami.
W mieście znajduje się cukrownia, która należy do koncernu Nordzucker AG, będącego drugim co do wielkości producentem cukru na Starym Kontynencie. 
 
Stadion żużlowy jest położony w południowej części miasta i może pomieścić ok. 10 tysięcy widzów. Tor ma niespełna 300 metrów długości. 
 
Druga runda EKO-DIR FIM Speedway U-21 World Championship odbędzie się w Gustrow 8 września. Bilety na te zawody dostępne są tutaj: www.bit.ly/Gustrow.
 
Lista startowa:
1. Dominik Kubera #463 (Polska)
2. Alexander Woentin #73 (Szwecja)
3. Jack Holder #25 (Australia)
4. Michael Härtel #16 (Niemcy) 
5. Max Fricke #1 (Australia)
6. Patrick Hansen #124 (Dania)
7. Robert Lambert #505 (Wielka Brytania)
8. Brady Kurtz #101 (Australia)
9. Maksym Drabik #133 (Polska)
10. Dimitri Berge #96 (Francja)
11. Lukas Fienhage #76 (Niemcy)
12. Kacper Woryna #222 (Polska)
13. Eduard Krcmar #263 (Czechy)
14. Andreas Lyager Hansen #114 (Dania)
15. Bartosz Smektała #115 (Polska)
16. Jevgenijs Kostigovs #113 (Łotwa)
17. Dominik Möser (Niemcy)
18. Lukas Baumann (Niemcy)
Redakcja (za: inf. prasowa)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (51)
7 lat temu
Nie można wykluczyć, że pomimo przeciętnego sezonu, Łoktajew zostanie w Łodzi na kolejny rok. On sam bardzo pozytywnie zapatruje się na takie rozwiązanie. Co więcej, ma już za sobą pierwsze rozmowy z władzami klubu. - Wszystko jest możliwe. Jeżeli będzie wola współpracy drugiej strony, to w pierwszej kolejności będę rozpatrywał ich ofertę. Tym bardziej, że będziemy jeździć na nowym torze i pięknym stadionie - mówi.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Dlatego moim zdaniem do 1 ligi powinni poleciec i Rybnik i Torun:)
Torun w tym roku nic na torze nie pokazał tak wiec czekam na lincz:)
zlala 2 rayz gkm to wyczyn xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
Dobra spadam mecz macie na lubelskiej tv za darmo
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
Ciekawe czy na tym torze sówka dziś sie złamie w łuk czy połamie :) 34 max jaki zrobi ostruF
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Dlatego moim zdaniem do 1 ligi powinni poleciec i Rybnik i Torun:)
Torun w tym roku nic na torze nie pokazał tak wiec czekam na lincz:)
Hehe ode mnie lincza nie dostaniesz,bój sie "Naczelnego"Papa zaraz cie pogoni haha;)
Dla mnie Bydgoski Zawisza najważniejszy;)
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
ROW sprawiedliwie powinienien zlecieć.Tu nie ma tłumaczenia że inni nie winni,wszyscy jadą w tym przypadku na jedno konto,i wszyscy równo odpowiadają za wynik,a jak już tak chcą to niech odejmą w takim razie wszystkie punkty ze wszystkich meczów Łaguty,i anulują punkty za zwycięstwa ,i ROW i tak i tak leci.Więc nie ma innej opcji,tak powinna wyglądać w tym przypadku sprawiedliwość.Toruń winien sie utrzymać w walce do samego końca,i fair play,a Rybnik winien spaść.
Dlatego moim zdaniem do 1 ligi powinni poleciec i Rybnik i Torun:)
Torun w tym roku nic na torze nie pokazał tak wiec czekam na lincz:)
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
ROW sprawiedliwie powinienien zlecieć.Tu nie ma tłumaczenia że inni nie winni,wszyscy jadą w tym przypadku na jedno konto,i wszyscy równo odpowiadają za wynik,a jak już tak chcą to niech odejmą w takim razie wszystkie punkty ze wszystkich meczów Łaguty,i anulują punkty za zwycięstwa ,i ROW i tak i tak leci.Więc nie ma innej opcji,tak powinna wyglądać w tym przypadku sprawiedliwość.Toruń winien sie utrzymać w walce do samego końca,i fair play,a Rybnik winien spaść.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
i jak pogoda? mecz budjet?
Bedzie bedzie zaraz wychodze:)
Jak obstawiacie?
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Były prezes ostro o PGE Ekstralidze. "W sprawie Łaguty nikt nie ma jaj"
- PGE Ekstralidze łatwiej jest ukarać działacza za zbyt krótkie spodenki, niż podjąć decyzję w trudnej sprawie - uważa Marek Jankowski. Były prezes Falubazu Zielona Góra nie zostawia suchej nitki na organie zarządzającym i PZM. Marek Jankowski twierdzi, że PGE Ekstraliga nie była kompletnie przygotowana na sprawę wpadki dopingowej Grigorija Łaguty. - I sam fakt, że nikt nie przewidział takiej sytuacji, świadczy o słabości "najlepszej ligi świata", jak to z obowiązku mówią o niej niektórzy dziennikarze - podkreśla w rozmowie z naszym portalem.

No i jak się tutaj nie zgodzić z tymi słowami
witaj
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Były prezes ostro o PGE Ekstralidze. "W sprawie Łaguty nikt nie ma jaj"
- PGE Ekstralidze łatwiej jest ukarać działacza za zbyt krótkie spodenki, niż podjąć decyzję w trudnej sprawie - uważa Marek Jankowski. Były prezes Falubazu Zielona Góra nie zostawia suchej nitki na organie zarządzającym i PZM. Marek Jankowski twierdzi, że PGE Ekstraliga nie była kompletnie przygotowana na sprawę wpadki dopingowej Grigorija Łaguty. - I sam fakt, że nikt nie przewidział takiej sytuacji, świadczy o słabości "najlepszej ligi świata", jak to z obowiązku mówią o niej niektórzy dziennikarze - podkreśla w rozmowie z naszym portalem.

No i jak się tutaj nie zgodzić z tymi słowami
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com