Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Dackarna Malilla vs Smederna Eskilstuna - 53:37 (wyniki)
 05.10.2021 21:51
W pierwszym meczu finałowym szwedzkiej Bauhaus Ligan Dackarna Malilla na własnym torze pokonała Smederne Eskilstuna 53:37.

Przed jutrzejszym rewanżem Dackarna Malilla jedzie do Eskilstuny z 16-punktową zaliczką.

 

 

 

 

 

 

Dackarna Malilla: 53
9. Tai Woffinden (2, 0, 0, 1, 2) 5
10. Maciej Janowski (1*, 2, 3, 2*, 3) 11+2
11. Jacob Thorssell (0, 3, 3, 3, 3) 12
12. Rasmus Jensen (3, 2*, 1, 3, 1) 10+1
13. Jason Doyle (2, 3, 3, 3, 2*) 13+1
14. Ricky Kling (t, 0, 0, 1, 0) 1
15. Avon Van Dyck (1) 1+1


Smederna Eskilstuna: 37
1. Kacper Woryna (3, 1, 2, 0, 3, 2) 11
2. Gleb Chugunov (0, 0, 1*, 2) 3+1
3. Andrzej Lebiediew (2, 1*, 2, 0) 5+1
4. Michael J. Jensen (1*, 2, 1*, 1, 0, 1) 6+2
5. Pontus Aspgren (3, 3, 2, 2, 1, 0) 11
6. Johannes Stark (0, 1, 0) 1
7. Joel Kling NS


Bieg po biegu
1. Kacper Woryna, Tai Woffinden, Maciej Janowski, Gleb Chugunov 3-3 (3:3)
2. Rasmus Jensen, Andrzej Lebiediew, Michael J. Jensen, Jacob Thorssell 3-3 (6:6)
3. Pontus Aspgren, Jason Doyle, Avon Van Dyck, Johannes Stark, Ricky Kling (t) 3-3 (9:9)
4. Jacob Thorssell , Rasmus Jensen, Kacper Woryna, Gleb Chugunov 5-1 (14:10)
5. Jason Doyle, Michael J. Jensen, Andrzej Lebiediew, Ricky Kling 3-3 (17:13)
6. Pontus Aspgren, Maciej Janowski, Johannes Stark, Tai Woffinden 2-4 (19:17)
7. Jason Doyle, Kacper Woryna, Gleb Chugunov, Ricky Kling 3-3 (22:20)
8. Maciej Janowski, Andrzej Lebiediew, Michael J. Jensen, Tai Woffinden 3-3 (25:23)
9. Jacob Thorssell , Pontus Aspgren, Rasmus Jensen, Joel Kling 4-2 (29:25)
10. Rasmus Jensen, Gleb Chugunov, Tai Woffinden, Andrzej Lebiediew 4-2 (33:27)
11. Jason Doyle, Pontus Aspgren, Ricky Kling, Johannes Stark 4-2 (37:29)
12. Jacob Thorssell , Maciej Janowski, Michael J. Jensen, Kacper Woryna 5-1 (42:30)
13. Kacper Woryna, Tai Woffinden, Pontus Aspgren, Ricky Kling 2-4 (44:34)
14. Jacob Thorssell , Kacper Woryna, Rasmus Jensen, Michael J. Jensen 4-2 (48:36)
15. Maciej Janowski, Jason Doyle, Michael J. Jensen, Pontus Aspgren 5-1 (53:37)




Szczegółowy Raport Meczowy - Kliknij

Bot Zuzelend.com (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (102)
3 lata temu
Przyznam szczerze, że dla stabilności rozgrywek i ich rozwoju, zamknięcie ligi - po uprzednim poszerzeniu jej do 10 zespołów - byłoby najlepszą opcją. Dwie drużyny spadające i dwie awansujące, to krok wstecz. Sportowo, a przede wszystkim organizacyjnie i marketingowo kluby PGE Ekstraligi i te z eWinner 1.LŻ dzieli przepaść - dodał Frątczak.

Podobnego zdania są działacze ekstraligowych klubów. - A może od razu niech cztery spadają? Absurd i tyle - skomentował jeden z prezesów.
Dobra wola Ekstraligi

- Niestety bez dobrej woli drugiej strony nic się nie wydarzy. Swego czasu ustaliliśmy, że ewentualne zmiany w regulaminie rozgrywek muszą uzyskać akceptację wszystkich stron, czyli w tym przypadku zarówno PZM, jak i spółki zarządzającej rozgrywkami PGE Ekstraligi - wyjaśnił Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Władze Ekstraliga S.A. nawet nie chcą dyskutować o ewentualnych zmianach regulaminowych. - Przed przetargiem dotyczącym praw telewizyjnych ustaliliśmy format rozgrywek na lata 2022-2025 i nie planujemy w nim żadnych zmian - powiedział prezes zarządu PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski, dodając, iż formułą do której będą dążyły władze spółki jest za kilka lat rozszerzenie PGE Ekstraligi do 10 zespołów.


  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
PZM, pod naciskiem władz PGE Ekstraligi, po sezonie 2019 zrezygnował z rozgrywania barażów między przedostatnią drużyną elity i wicemistrzem eWinner 1.LŻ. Uznano, że jest to nieekonomiczne rozwiązanie i pozbawione sportowego sensu ze względu na różnicę klas między zawodnikami obu szczebli rozgrywkowych. Na dodatek bardzo trudne do zrealizowania ze względu na terminarz. W tym roku bowiem np. runda zasadnicza w PGE Ekstralidze zakończyła się w sierpniu i taki ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz musiałby czekać na baraż prawie dwa miesiące - do połowy października.

- Sam miałem tę wątpliwą przyjemność prowadzić zespół w barażach. Dla klubów PGE Ekstraligi to było zło konieczne. Dla klubów I-ligowych na pewno fajna zaś ciekawe atrakcja i szansa na dodatkowy zarobek. Przed wprowadzeniem przepisu o U24 nie miało to jednak żadnego sensu ze względu na ogromną różnicę poziomu sportowego. Teraz te dysproporcje się wyraźnie zmniejszyły - przyznał Jacek Frątczak, były menedżer Falubazu Zielona Góra i Apatora Toruń.


  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ludziom po prostu przejadła się PGE Ekstraliga w obecnym kształcie. Ile można oglądać rywalizację ciągle tych samych drużyn? W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej, bo możne kluby z elity dopuściły do swego grona tylko beniaminka z Ostrowa, który w zasadzie z góry składany jest na spadek. Do play off zaś awans wywalczy sześć drużyn. Tym samym praktycznie wszystkie karty zostały już tak naprawdę rozdane na kilka miesięcy przed startem rozgrywek. Trybuny w rundzie zasadniczej znów będą świecić pustkami - przepowiedział Jan Krzystyniak, były reprezentant Polski.

ostatnio Krzystyniak odlatuje nam
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Z mojej perspektywy byłoby to bardzo dobre rozwiązanie. Taka fluktuacja, odświeżenie byłoby korzystne dla obu lig i pozwoliłaby na szybsze zniwelowanie dysproporcji finansowo-organizacyjnych między klubami obu szczebli rozgrywkowych - stwierdził Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

- Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Poziomu sportowego by to nie zmniejszyło, bo zrobiłby się zwyczajnie większy ruch na giełdzie transferowej i drużyny wymieniły się żużlowcami. Na pewno zwiększyłby się za to poziom emocji, a więcej ośrodków miałoby szansę na skorzystanie z finansowego "tortu", czyli dużych pieniędzy od Canal+ za prawa do transmisji PGE Ekstraligi. Przecież to co zrobiło Krosno w tym sezonie, jak duży skok organizacyjny wykonało, jaki boom na speedway w swoim mieście wywołali, zasługiwało, żeby zostało to nagrodzone awansem. Tymczasem nie mają ani awansu, ani nawet prawa walki o niego w barażu - ocenił Krzystyniak.


  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Ludziom po prostu przejadła się PGE Ekstraliga w obecnym kształcie. Ile można oglądać rywalizację ciągle tych samych drużyn? W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej, bo możne kluby z elity dopuściły do swego grona tylko beniaminka z Ostrowa, który w zasadzie z góry składany jest na spadek. Do play off zaś awans wywalczy sześć drużyn. Tym samym praktycznie wszystkie karty zostały już tak naprawdę rozdane na kilka miesięcy przed startem rozgrywek. Trybuny w rundzie zasadniczej znów będą świecić pustkami - przepowiedział Jan Krzystyniak, były reprezentant Polski.

  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ostaf jzu maił jakies rozprawy sadowe?
nie wiem
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
siema
Ostaf jzu maił jakies rozprawy sadowe?
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Tak jak Jurek
jurek to inna bajka
inny rodzaj czlowieka i klubu
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Dzis rozprawa sadowa Ostaf i Grzyb, ciekawe kto bedzie miał racje
siema
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
lodz ma problem niesttey z kontraktowaniem zawodnikow
Witek powinien wykupić sobie terapię w Swieciu
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com