Troy Batchelor ruszał się przed podniesieniem taśmy startowej, mimo tego bieg nie został przerwany. Australijczyk skorzystał z tego faktu i po pierwszym wirażu jechał przed Chrisem Holderem, a z czasem minął też Grzegorza Walaska, który do końca próbował odbić swoją pozycję.



Stan dwumeczu: 76-92

Get-Well Toruń utrzymuje się w PGE Ekstralidze!



Bieg 12 dostarczył sporo wrażeń! Wszystko za sprawą walecznego Mikkela Becha. Duńczyk najpierw objechał Kaczmarka, a następnie do końca nękał atakami Pawła Przedpełskiego.

Bardzo szybki jest dzisiaj Michael Jepsen Jensen. Zawodnik z kraju Hamleta doskonale napędził się po zewnętrznej na drugim łuku i na kolejnym wirażu skutecznie wszedł pod łokieć Gomólskiego. Łęgowik trzymał się blisko Jacka Holdera.



Nawet 4-krotne zwycięstwo 5:1 nie da gospodarzom upragnionego awansu.

Mikkel Bech dobrze rozegrał pierwszy wiraż. Kopeć-Sobczyński jedynie przez pół okrążenia jechał trzeci.



Wynik dwumeczu: 67-83

Kolejna rezerwa taktyczna gospodarzy. Huberta Łęgowika zastąpi tym razem zwycięzca poprzedniego wyścigu - Kacper Gomólski.



Jak z katapulty wyskoczył ze swojej koleiny Grzegorz Walasek. Na dystansie Jepsen Jensen poradził sobie z Gomólskim.



Losy dwumeczu są coraz bliżej końcowego rozstrzygnięcia.

Po pierwszych metrach wydawało się, że podwójnie zwyciężą goście, jednak świetnie spisał się Kacper Gomólski. Na pierwszym łuku okazał się szybszy od Przedpełskiego. Nieco później powielił atak Jepsena Jesnena z 6 biegu po krawężniku.

Hubert Łęgowik zostanie zastąpiony prez Mikkela Becha.



Gdańszczanie kompletnie przespali start. Na dystansie pod łokieć Kaczmarka wcisnął się Mikkel Bech i zdobył dwa punkty.



Drużyna z Torunia jest coraz bliżej obronienia PGE Ekstraligi. Stan dwumeczu: 59-73.

W ramach rezerwy taktycznej w miejsce Aureliusza Bielińskiego pojedzie Dominik Kossakowski.



Gospodarze lepiej wystrzelili spod taśmy. Zawodnicy Mirosława Kowalika nie przypilnowali wewnętrznej częsci toru, co wykorzystali Torunianie. Było już 3-3, co nie zadowoliło Jepsen Jensena. Duńczyk doskonałym atakiem przy kredzie wyprzedził Gomólskiego. Ten próbował odbić prowadzenie, ale bez efektu.