Finał MIMP - Leszno

Prowadzi Cyfer, jednak Drabik nie ma zamiaru odpuścić i nie odpuścił, zabrał prowadzenie juniorowi z Gorzowa. Trzeci na mecie melduje się Madej, czwarty Dąbrowski.

Niespodzianki nie było - najlepiej Zmarzlik i jedzie po tytuł MIMP.

Słaby start Kozy. Na prowadzeniu Artur Czaja. Oskar Polis zdobywa dwa punkty.Koza próbuje zaatakować Fajfera, jednak ten nie oddaje mu jednego punktu.

Pawlicki najszybszy, wykorzystał znajomość ,,Smoka". Pieszczek zakopał się zaraz po starcie, jednak cały czas chciał gonić rywali, jednak udało mu się to tylko z Wieczorkiem.

Ponownie nierówny start, bieg przerwany. Oskar Fajfer został wykluczony z powtórki.


Najlepiej ze startu Czaja, jednak Piotr Pawlicki wykazał się znajomością toru i wychodzi na prowadzenie. Na kolejnych miejscach Dróżdż i Dąbrowski.

Groźna sytuacja na torze, jednak Adrian Cyfer opanował motocykl i nie porwał Ernesta Kozy. Pierwszy Pieszczek, drugi Woryna, Koza z jedym punktem.

Zmarzlik bezkonkurencyjny. Za Malczewskiego zmiana - jedzie Czaja na trzecim miejscu. Bartosz Smektała jedzie po dwa oczka, Madej daleko za resztą.

Defekt na starcie Marcina Nowaka. Pierwszy jedzie Maksym Drabik, Wieczorek drugi a Polis spokojnym tempem jedzie po jeden punkt.

Problemy z motocyklem miał Dąbrowski, jednak udało mu się dotrzeć na start przed upływem czasu.


Pierwszy Bartosz Zmarzlik, drugi Pieszczek, który musiał uznać wyższość kolegi z Gorzowa. Oskar Polis dowozi jedno oczko. Damian Dąbrowski bez punktu


Przerwa techniczna.

Sędzia dopatrzył się nierównego startu, powtórka w czteroosobowej obsadzie. Oskar Fajfer otrzymuje ostrzeżenie.


W powtórce Fajfer znowu obejmuje prowadzenie, jednak tylko na chwilę. Napędził się Woryna oraz Smektała, którzy go wyprzedzili. Po następnym okrążeniu wyprzedził go także Drabik. Jeden z najlepszych wyścigów dzisiejszego dnia.