Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Pilscy wychowankowie: Rafał Okoniewski
 26.02.2013 11:31
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Polonia Piła dysponowała jednymi z najlepszych juniorów w Polsce. Duża w tym zasługa Rafała Okoniewskiego, który właśnie w tym czasie wchodził do pierwszej drużyny. Dziś jest jednym z czołowych seniorów w naszym kraju. Zapewne wielu działaczy marze aby mieć tego zawodnika w swoich szeregach.

 

Popularny Okoń licencje żużlową zdał w 1996 roku i w tym samym sezonie zadebiutował w meczu ligowym. Jego pierwsze występy nie były rewelacyjne, ale początki zazwyczaj bywają trudne. Kolejny sezon był już zdecydowanie lepszy i Okoniewski mógł z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wywalczył brązowy kask na macierzystym torze w Pile, warto wspomnieć, że w tych zawodach za jego plecami uplasowali się inni wychowankowie pilskiej Polonii, Mariusz Franków był trzeci, a Krztsztof Pecyna czwarty. Jeszcze w tym roku zajął drugie miejsce w zawodach o srebrny kask, na torze w Lesznie przegrywając jedynie z Rafałem Dobruckim. Wówczas o zajęciu drugiej pozycji decydował bieg barażowy, w którym Okoniewski pokonał Grzegorza Walaska.
 
Rok 1998 to zdobycie srebrnego i brązowego kasku, ale przede wszystkim pierwszy poważny triumf w zawodach rangi mistrzowskiej. Na torze w słoweńskim Krsko Rafał Okoniewski wywalczył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Europy, pokonując Alesa Drymla i Hansa Andersena. W Pile spędził trzy sezony i każdy z nich kończył z medalem Drużynowych Mistrzostw Polski, dwa razy brąz 1996 i 1997, oraz srebro w 1998 roku. Po tym sezonie zdecydował się opuścić Piłę i obrał kierunek gorzowski, jak się później okazało, nie była to jedyna zmiana barw klubowych przez Rafała.
 
W 1999 roku obronił pozycję najlepszego juniora w Europie. Na torze w Gnieźnie mieliśmy polskie podium, gdyż drugi był Karol Malecha, a trzeci Jarosław Hampel. W tym samym roku udowodnił, że jest najlepszym młodzieżowcem również na krajowym podwórku, zwyciężając zawody w pierwszej stolicy Polski. Warto odnotować, że rok później obronił ten tytuł na torze w Gorzowie, którego barwy reprezentował w tym czasie. W 2000 roku zdobył wraz zespołem gorzowskim brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Rok później wywalczył chyba najcenniejszy krążek w zawodach indywidualnych, mianowice na torze w angielskim Peterborough został trzecim juniorem na świecie, pokonując w biegu barażowym Krzysztofa Słabonia i Simona Steada.
 
W sezonie 2002 przenióśł się na rok do Unii Leszno aby zająć z nią drugie miejsce w ekstralidze. Nastepnym klubem w karierze Okonia był ZKŻ Zielona Góra, gdzie spędził cztery sezony. Nie był to jednak udany czas dla Rafała. Jego zespół bronił się przed spadkiem, aż w końcu w 2007 roku opuścił szeregi ekstraligi. Okoniewski jednak z klubu nie odszedł i pomógł zespołowi spod znaku Myszki Miki wrócić do żużlowej elity w Polsce, po zaledwie rocznej banicji. Po awansie przeszedł do Polonii Bydgoszcz, z którą spadł do I ligi, jednak tak jak w przypadku Zielonej Góry, po roku awansował do najwyżeszj klasy rozgrywkowej. W 2009 roku wrócił do Gorzowa, ale tylko na jeden sezon, który nie był udany dla wychowanka Polonii Piła. Po zajęciu szóstego miejsca w lidze, kolajny raz był zmuszony poszukać nowego pracodawcy. W 2010 roku trafił na podkarpacie do Stali Rzeszów. Od razu zespół awansował do ekstraligi, a Okoniewski był silnym punktem drużyny. To właśnie w zespole Żurawi odbudował wysoką dyspozycję i cieszy kibiców swoją jazdą.
 
Choć z drużyną z Rzeszowa nie udało mu się osiągnąć sukcesu, to wydaję się, że rok 2013 może być przełomowym. Silny, dobrze poukładany zespół jaki tam zbudowano, gwarantuje sporo emocji w każdym meczu. Co najważniejsze widać, że Okoń dobrze się tam czuje. To będzie jego czwarty sezon w zespole rzeszowskiej Stali. A w Pile kibice wciąż miło wspominają Rafała Okoniewskiego, jego jazdę dla Polonii, choć od czasu, kiedy odszedł z Piły minęło już piętnaście lat. Rafał zdobył dla pilskiego zespołu 301 punktów w 52 meczach ligowych i z pewnością sympatycy czarnego sportu z Grodu Staszica mu tego nie zapomną.
 
W najbliższych dniach ukaże się sylwetka kolejnego wychowanka pilskiej Polonii.
Marcin Grabski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com