Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Na stadionie czy na ringu nie zapomnij o dopingu
 06.04.2013 17:43
Na stadionie czy na ringu nie zapomnij o dopingu... Większość kibiców niestety o tym zapomina - o jakże ważnym dla zawodników dopingu. Na pierwszym miejscu stawiają sobie oni inne cele.

Nie przychodzą na mecze żeby kibicować, wspomóc drużynę, ale po to, aby spotkać się ze starym kolegą, zapalić papierosa i zjeść kiełbasę. Wszystko jest w porządku dopóki drużyna wygrywa. Gorzej, gdy zespołowi powinie się noga i przegra. Wtedy owy „kibic sukcesu” staje się przeciwnikiem numer jeden. Odwraca się od zawodników, kiedy najbardziej go potrzebują.

 

Oczywiście nie możemy zapomnieć o miastach, w których kibice idą na mecz swojej ukochanej drużyny po to, aby wspomóc ją dopingiem. Przykładem może być Zielona Góra, czy też Gorzów.

 

Ostatnimi czasy coraz lepiej pod względem dopingu dzieje się nawet w malutkim Rawiczu. Klub ten wywalczył awans na zaplecze Enea Ekstraligi i miejscowi kibice starają się stanąć na wysokości zadania.

 

Są też takie przypadki, kiedy mamy chętnych ludzi do dopingu, ale przez cały czas krytykowani są przez resztę kibiców. Przykładem takiego miasta jest Ostrów Wielkopolski. Znajduje się tam grupa 40-50 kibiców, którzy starają się z całych sił dopingować miejscowy zespół (także w meczach wyjazdowych), ale część kibiców z Ostrowa, to kibice sukcesu. Gdy ich drużynie podwinie się noga, to zaczynają się wyzwiska, a wszystko spada na miejscowy klub kibica.

 

Czy na tym polega kibicowanie? Pytanie te należy zadać właśnie takim kibicom. Nie tylko z Ostrowa Wielkopolskiego, ale ze wszystkich ośrodków żużlowych w Polsce.

Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 0
Dawid Duczmal (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com