Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Sensacja przy Śląskiej - Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra (relacja)
 19.05.2013 21:03
Takiego wyniku nie spodziewał się nikt. Skazywana na pożarcie Stal Gorzów wygrała u siebie z kreowanym na Mistrza Polski Falubazem Zielona Góra.

 

Gorzowianie już w pierwszych czterech gonitwach wypracowali sobie sześciopunktową przewagę nad rywalami. Ze strony zielonogórzan bardzo dobrze zaprezentował się Andreas Jonsson, był on jednak jedynym indywidualnym zwycięzcą biegu w tej serii startów. Kolejne trzy wyścigi padły łupem kolejno: dobrze spisującego się tego dnia Bartosza Zmarzlika, jeszcze lepszego Krzysztofa Kasprzaka i wybornego Nielsa Kristiana Iversena.

Dobrym posunięciem trenera Rafała Dobruckiego było zastąpienie w piegu piątym Jonasa Davidssona Jarosławem Hampelem. Popisał się on atomowym startem i pewnie wygrał. Drugi miejsce Andreasa Jonssona pozwoliło zielonogórzanom odrobić część strat. Na odwet gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. Siódma gonitwa przyniosła podwójne zwycięstwo pary Kasprzak - Sundstroem. Warto zauważyć, że był to jedyny bieg, w którym słabo spisał się nawet zdobywca czternastu oczek, fenomenalny tego dnia wyżej wspomniany Hampel.

Nie obyło się bez bolesnych zdarzeń. Trzy razy z nawierzchnią toru zapoznawał się Kamil Adamczewski. O ile wychowanek leszczyńskiej Unii nie odniósł poważnych obrażeń, o tyle mniej szczęścia miał Andreas Jonsson. Szwed w ostatnim ze swoich biegów zbyt szybko puścił sprzęgło, co poskutkowało zerwaniem taśmy startowej. Niefortunnie zaczepiła się ona o błotnik motoru urywając go, a następnie uderzyła samego zawodnika, mocno odchylając jego głowę do tyłu. W parkingu żużlowiec uskarżał się na silny ból karku.

Dużym zawodem dla zielonogórzan jest niewątpliwie postawa kapitana Falubazu - Piotra Protasiewicza. Popularny "PePe" zdołał wygrać zaledwie jeden wyścig. Jego start w biegu nominowanym zakończył się defektem na ostatniej pozycji, a w trzech pozostałych przekraczał linię mety przedostatni - dwukrotnie pozostawiał za swoimi plecami jedynie klubowego kolegę. Słabymi punktami Falubazu Zielona Góra byli również Jonas Davidsson i Krzysztof Jabłoński. Pierwszy z nich nie zdobył ani jednego punktu i po dwóch startach został zastąpiony kolegami z drużyny.

Nawet najzagorzalsi fani ubiegłorocznych wicemistrzów Polski nie zakładali tak optymistycznego scenariusza. Rewelacyjna postawa Nielsa Kristiana Iversena, wspieranego przez Krzysztofa Kasprzaka i Linusa Sundstroema przyniosła efekty. Duńczyk w sześciu startach stracił zaledwie dwa punkty, zdobywając dla gorzowskiego zespołu aż 16 "oczek".  Jednymi z najbardziej emocjonujących gonitw były te z udziałem młodego Szweda. Po raz kolejny udowodnił on swoją waleczność i dowiózł do mety cenne dziewięć  punktów.

 

Biegi nominowane zakończyły się indywidualnymi triumfami przyjezdnych. Kolejne pozycje zajmowali jednak zawodnicy gorzowskiej Stali i obie ekipy musiały zadowolić się podziałem punktów. W rezultacie Stal Gorzów wygrała 81. lubuskie derby w stosunku 50:40.

 


Szczegółowy Raport Meczowy - Kliknij

Klaudia Czułada (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com