Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Wczoraj o 18:00
Polecamy
Bezbarwni Poloniści: Polonia - Unia Leszno 38:52 (relacja)
 07.07.2013 23:16
Widmo spadku coraz bardziej pogrąża Polonię Bydgoszcz, która uległa na własnym torze drużynie Fogo Unii Leszno w stosunku 38:52. W drużynie gospodarzy najlepiej spisał się Greg Hancock, natomiast wśród gości po 11 pkt. zdobyli Kenneth Bjerre, Grzegorz Zengota oraz Przemysław Pawlicki.

W przypadku gospodarzy sprawdziło się powiedzenie: miłe złego początki. Poloniści w pierwszym biegu pokazali, że łatwo się nie poddadzą: Hancock pewnie wygrał bieg, natomiast Krzysztof Buczkowski mimo trzeciej pozycji naciskał na jadącego przed nim Damiana Balińskiego co pozwalało kibicom z optymizmem patrzeć na dalsze biegi. W biegu juniorskim leszczynianie ulegli młodym Gryfom w stosunku 4:2  za sprawą biegowej wygranej Mikołaja Curyło i jednego punktu zdobytego przez Szymona Woźniaka.

 

Leszczynianie bardzo szybko rozpoczęli odrabianie strat. Już w 3. gonitwie dnia para Grzegorz Zengota – Mikkel Michelsen pokonali Kościechę jadącego z Loktaevem w stosunku 4:2. Młody Rosjanin został pokonany przez Michelsena na ostatnim okrążeniu a Kościech nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Zengotą. W biegu czwartym odnotowano pierwszy remis w tym spotkaniu: junior Szymon Woźniak uratował honor bydgoszczan przywożąc za swoimi plecami Kennetha Bjerre, który na linii mety był bliski wyprzedzenia zawodnika Polonii Bydgoszcz.  Hans Andersen, jadący w parze z Woźniakiem, nie był w stanie pokonać Marcina Nowaka.

 

Kolejne dwa biegi przebiegały pod dyktando gości. Najpierw Przemysław Pawlicki wraz z Damianem Balińskim pokonali podwójnie Kościechę z Loktaevem, a następnie to samo uczynili Zengota z Michelsenem w stosunku do Curyło i Andersena.

 

Bydgoszczanie przebudzili się dopiero w 9. biegu, w którym to para Hancock – Buczkowski pokonała leszczynian w stosunku 5:1. Popularny Buczek ambitnie ścigał przez cztery okrążenia Grzegorza Zengotę i dopiął swego dopiero na ostatnim okrążeniu.

 

Ostatnie trzy biegi serii zasadniczej nie pozstawiły bydgoszczanom złudzeń: mecz został przegrany, pozostawało jedynie pytanie jakie będą rozmiary tej porażki. Słabiutkiego Hansa Andersena zastąpił w biegu 11 Szymon Woźniak, który nie pokonał żadnego z rywali a jego klubowy partner – Buczkowski zdobył zaledwie jeden punkt. W kolejnym biegu bracia Pawliccy pokazali opuszczajacym już stadion kibicom, jak należy jeździć na bydgoskim owalu: starszy z braci zainkasował 3 punkty, natomiast Piotr junior przyjechał za  jego plecami.

 

W 13. biegu Piotr Pawlicki bardzo dobrze ruszył ze startu i prowadzenia nie oddał do końca. Wtórował mu kolejny świetnie spisujący się zawodnik Fogo Unii Leszno – Kenneth Bjerre. Po zakończeniu tego biegu pewne było już to iż 3 punkty pojadą do Leszna, więc rozegranie wyścigów nominowanych pozostawało formalnością.

 

W przedostatnim wyścigu dnia to bydgoszczanie poczuli wiatr w żaglach, jednak pozostawili miejsce „przy płocie”, które bezlitośnie wykorzystał Przemysław Pawlicki i w związku z tym zamiast  podwójnego zwycięstwa gospodarzy odnotowani remis. W ostatnim biegu nieatakowany przez nikogo upadł na tor Krzysztof Buczkowski. Sytuacja ta miała miejsce na ostatnim okrążeniu, więc bieg nie musiał zostać przerwany.

 

Poloniści znajdują się obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Jeżeli zawodnicy będą nadal prezentować taką formę na owalu przy ul. Sportowej 2 i nie odnotują zwyżki formy na innych ligowych torach to Polonia Bydgoszcz pożegna się w tym sezonie z Enea Ekstraligą.

Daria Guzińska (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com