Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 14:00
Polecamy
Adrian Miedziński o konfrontacji z Włókniarzem
 31.08.2013 16:10
Supermecz na MotoArenie zbliża się wielkimi krokami. Już dziś o godzinie 20:00 przekonamy się, która drużyna - Unibax czy Włókniarz - bardziej zasługuje na udział w wielkim finale Enea Ekstraligi. Jednym z bohaterów dzisiejszego widowiska może być Adrian Miedziński.
 
Popularny Miedziak uważa, iż kluczem do sukcesu w konfrontacji z częstochowianami będzie korzystny wynik pierwszego spotkania. - Spodziewam się bardzo trudnego rewanżu, dlatego tak ważny jest wysoki wynik w sobotę - podkreśla Miedziński. - W Częstochowie gospodarze spisują się wyśmienicie. Najważniejszą kwestią jest dopasowanie sprzętu, bo tam naprawdę trzeba być szybkim na dystansie, żeby uciec rywalom. Wydaje mi się, że w tym półfinale zmierzą się właśnie dwa zespoły, które mają wyjątkowo mocny handicap własnego toru. Zobaczymy, kto teraz lepiej będzie potrafił to wykorzystać - dodaje. 
 
Adrian Miedziński twierdzi, iż korzystne dla jego drużyny może być rozgrywanie pierwszego meczu na swoim torze. - Może to być dla nas komfortowa sytuacja, ale tylko pod warunkiem, że pierwszy mecz ułoży się po naszej myśli. Jeżeli nie pójdzie tak, jak byśmy chcieli, to będzie dla nas dyskomfort. Z pewnością mecz u siebie może być nieco łatwiejszy niż wyjazd. Trudno jest mi wyrokować. Sytuacja jest, jaka jest, dlatego nie zastanawiam się nad tym, co byłoby lepsze - komentuje Miedziak. 
 
Żużlowiec Unibaxu uważa, iż najgroźniejszym zawodnikiem Włókniarza będzie niedawny lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix - Emil Sajfutdinow. - Emil jest bardzo dobrym zawodnikiem i nawet w obecnej dyspozycji stać go zarówno na zdobycie jedynie siedmiu punktów, ale także piętnastu. Atutem Włókniarza jest jednak, moim zdaniem, Rafał Szombierski. To żużlowiec, który może nie zdobyć punktu, ale równie dobrze może ich wywalczyć na przykład dwanaście, jak to miało miejsce w meczu z nami. Jest nieobliczalny. Mam nadzieję, że w meczu z nami nie wszystko im zagra tak, jak trzeba - analizuje Miedziński
 
Torunianin podkreśla, iż mecz z Włókniarzem nie będzie należał do łatwych i o wyniku rywalizacji toruńsko-częstochowskiej mogą zadecydować niuanse. - Obie drużyny chcą być w finale. Patrząc na cały sezon radziliśmy sobie świetnie. Na początku rundy mieliśmy największą zdobycz punktową ze wszystkich drużyn. Później szyki pokrzyżowały nam kontuzje. Nie ma co jednak do tego wracać. Faza play off ma to do siebie, że zaczynamy wszystko od zera. Musimy zrobić wszystko, żeby pokonać rywala. Każdy chyba pamięta mecz w Częstochowie i na pewno wyciągnie odpowiednie wnioski przed rewanżem - sądzi zawodnik Unibaxu
Jarosław Węgler (za: nowosci.com.pl, pomorska.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com