Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Kopciuszek Ekstraligi przegrywa z Gorzowem, czyli Lotos 41:49 Stal - 2012r.
 31.03.2014 21:01
W związku z tym, że we wtorek Prima Aprilis, dzisiaj artykułu nie będzie. Zasadniczo na tym powinienem zakończyć moje dzisiejsze pisanie. Oczywiście to tak żartem. Zapewne jedną niespodziankę, która nadawałaby się na 1 kwietnia, mieliśmy już pod koniec minionego sezonu. Innych wystarczy. Ja spróbuję wykazać się nieco większym profesjonalizmem i dzisiaj przeniesiemy się do Gdańska i do roku 2012, kiedy to tamtejsza drużyna żużlowa była beniaminkiem ligi, podobnie jak będzie to miało miejsce w tym sezonie. Wtedy był spadek. Czy w tym roku szczęście uśmiechnie się do Wybrzeża? Na papierze już dzisiaj skazuje się gdańszczan na pożarcie. Nie bezpodstawnie zresztą. No dobra... ale koniec gadulstwa. Startujemy z dzisiejszym wehikułem.

Była to dziewiąta seria spotkań w Ekstralidze. Obie ekipy przystępowały do zawodów z różnymi nastrojami i  różnymi celami. Jedni, mowa o Gorzowie, walczyli o mistrzostwo. Drudzy, ekipa z Gdańska, za cel obrała sobie w tamtym sezonie utrzymanie.

Wyścig pierwszy to pojedynek juniorów. Na starcie stanęli Cyfer i Zmarzlik ze strony gorzowian oraz Szymko i Pieszczek po stronie gospodarzy. Dużo lepiej ze startu wyszli goście, jednak bardzo szybko parę gorzowską przedzielili Szymko i Pieszczek. Cyferowi dodatkowo zdefektował motocykl i wynik tego pojedynku to 3:3. W drugim biegu zwyciężył Krzysztof Kasprzak. Drugi do mety dojechał Suchecki. Trzeci był Jepsen Jensen, a bez punktu Bogdanows. Jensen bardzo szybko wyprzedził Łotysza, który przez chwilę jechał na trzeciej lokacie. Trzecia gonitwa to po raz kolejny 4:2 dla gorzowskiej Stali. Pierwszy do mety dojechał Niels Kristian Iversen, a na trzeciej lokacie uplasował się Matej Zagar, który do samego końca walczył z Jonassonem o drugie miejsce. Bez punktu w tym wyścigu Chrzanowski. W czwartym wyścigu już na pierwszym łuku upadł Bartosz Zmarzlik, który został wypchnięty przez Nickiego Pedersena. Klasyczne żużlowe domino. W powtórce wystartowali wszyscy czterej zawodnicy. Bieg wygrał Nicki Pedersen. Za jego plecami dwaj żużlowcy z Gorzowa. Na ostatniej pozycji do mety dojechał Pieszczek, który jednak bardzo ambitnie próbował wyprzedzić Bartosza Zmarzlika.

Gonitwa piąta to wyścig bez historii. Jepsen Jensen wygrał, Kasprzak dojechał do mety trzeci i było 4:2. Drugi na „kresce” był Jonasson. W kolejnym biegu gdańszczanie doskonale wyszli spod taśmy i przez pewien czas prowadzili, jednak Krystian Pieszczek po pewnym czasie został wyprzedzony najpierw przez Iversena i Zagara. Gonitwę wygrał Nicki Pedersen, który już na pierwszym łuku dość bezceremonialnie wypchnął Duńczyka Iversena. W wyścigu siódmym najlepiej ze startu Tomasz Gollob, który utrzymał prowadzenie do samego końca. Za nim do mety dojechała para gospodarzy i bieg zakończył się rezultatem remisowym. Po siedmiu biegach w Gdańsku było 18:24 dla gości.

W ósmym wyścigu jak strzała spod taśmy wystrzelił Nicki Pedersen. Za nim para gości – Kasprzak z Jensenem – na ostatniej lokacie Krystian Pieszczek. Kolejny bieg to w końcu podwójna wygrana  gorzowian 5:1. Zapewnili ją Iversen z Zagarem. Bez szans w tym wyścigu byli gospodarze. W biegu dziesiątym oglądaliśmy znakomitą walkę o trzecią pozycję pomiędzy Jonassonem a Zmarzlikiem. Ostatecznie wygrał ją Szwed. Na pierwszym miejscu natomiast Nicki Pedersen i była to pierwsza wygrana gdańskiego Lotosu w tym meczu. Drugi do mety dojechał Tomasz Gollob.

Jedenasta gonitwa to wygrana Jepsena Jensena, który daleko w tyle pozostawił swoich rywali. Na miejscach drugim i trzecim gospodarze, natomiast czwarty dojechał Matej Zagar. 3:3 i po jedenastu biegach było 37:29 dla Stali Gorzów. Dwunastą gonitwę wygrał Jonasson. Defektu po raz kolejny doznał Cyfer i dzięki temu gdańszczanie wywalczyli w tym biegu cztery „oczka”. Wyścig trzynasty był przełomowy i decydujący. Goście w składzie Iversen-Gollob wygrali podwójnie i tym samym ekipa z Gorzowa odskoczyła na jedenaście punktów od gospodarzy.


Do biegu czternastego nominowani zostali ze strony gości Kasprzak i Jepsen Jensen, a ze strony gospodarzy Suchecki z Bogdanowsem. Pomimo tego, że wszystko było już wyjaśnione poza ostatecznym rezultatem, gospodarze wygrali czternastą gonitwę. Wygrał ją Bogdanows, drugi był Jensen. Ostatni do mety dojechał Krzysztof Kasprzak. Jedno „oczko” wywalczył Suchecki. W piętnastym wyścigu wystartowali najlepsi w tym meczu. Pojedynek zakończył się remisem. Przez większą część spotkania prowadził Jonasson, jednak na ostatnim okrążeniu wyprzedził go Niels Kristian Iversen. Trzeci do mety dotarł Nicki Pedersen. Bez punktów tym razem Bartosz Zmarzlik. Cały mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla Stali Gorzów.




 

Amadeusz Bielatowicz (za: własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com