Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Trudne zadanie przed Jerzym Głogowskim
 23.02.2015 19:38
W sezonie 2015 trenerem, który poprowadzi ligową drużynę KMŻ-u Motoru Lublin będzie Jerzy Głogowski. Byłego zawodnika ?Koziołków? czeka bardzo trudne zadanie jeśli chodzi o prowadzenie drużyny.

Wcześniej lubelską drużynę od czasu powstania KMŻ-u Lublin prowadzili Rafał Wilk, Grzegorz Dzikowski i Marian Wardzała. Wszyscy trenerzy też mieli trudne zadanie do wykonania w momencie rozpoczynania pracy w Lublinie. Oto kilka aspektów pracy nowego trenera „Koziołków”:

 

1. Budowa zespołu od podstaw – Z zeszłorocznego składu lublinian został tylko Damian Dąbrowski, który i tak jeździł na zasadzie gościa. W tym roku ma być tak samo. Kadra lubelskiego klubu jest szeroka. Tor jedynie znają wychowanek Oskar Bober, Patryk Malitowski i wspomniany wyżej Damian Dąbrowski. Wydaje się, że ci zawodnicy powinni być brani pod uwagę w pierwszej kolejności przy ustalania meczowego składu „Koziołków”. Ostatecznie to trener będzie musiał zdecydować, kto w danym meczu pojedzie, a komu przyjdzie siedzieć na ławce rezerwowych. O wszystkim jednak będzie decydować dyspozycja na treningach przed każdym pojedynkiem. Podobny problem miał Rafał Wilk w sezonie 2009, ale wtedy kadra lublinian była mniejsza.

 

2. Czterech pewniaków i kto jeszcze? - W związku z obecnie obowiązującym regulaminem rozgrywek Jerzy Głogowski może do składu spokojnie wstawić przy obecnej kadrze Patryka Malitowskiego i Ronniego Jamrożego jeśli chodzi o seniorów. Natomiast wśród obcokrajowców pewniakiem jest Czech Ales Dryml. Natomiast jako wychowanek o swoją pozycję może być spokojny Oskar Bober jeśli chodzi o pozycje zawodnika ze statusem młodzieżowca. I na tym koniec spokoju trenerskiej głowy Jerzego Głogowskiego. Do tej czwórki trzeba dobrać jeszcze trzech zawodników. Wśród seniorów o dwa miejsca w składzie powinni walczyć w pierwszej kolejności Max Dilger, Andriej Kobrin, Martin Malek Timo Lahti i Mathias Thoernblom. W dodatku o miejsce w składzie chce walczyć wychowanek lubelskiego klubu Tomasz Piszcz, a w kadrze znajduje się jeszcze jeden wychowanek Paweł Staszek. Nie wykluczone, że do ekipy „Koziołków” powróci Karol Baran. W tym przypadku trener będzie miał niełatwe zadanie na kogo postawić od początku sezonu i jakich dokonać ewentualnych zmian. Jeśli chodzi o juniorów to o drugie miejsce w składzie będą walczyć Mateusz Wieczorek i Michał Nowiński, bo nie w każdym meczu jako gość będzie mógł pojechać Damian Dąbrowski, który ma być jednym z podstawowych juniorów Unii Tarnów.

 

3. Przygotowanie toru – W zeszłym sezonie lubelski tor nie był atutem „Koziołków”. Nie od dziś wiadomo, że lublinianie ścigają się na torze przyczepnym. Jednak w dobie komisarzy torów i ubijania nawierzchni na twardo może warto, aby Jerzy Głogowski zmienił sposób przygotowania nawierzchni na lubelskim owalu. To oczywiście wymaga słuchania głosów zawodników i dobrej współpracy z toromistrzem. Jeśli to wszystko się zgra to KMŻ Motor Lublin może w tym sezonie odzyskać atut swojego toru.

 

4. Odzyskać zaufanie kibiców – To chyba najtrudniejsza rzecz jakiej musi dokonać Jerzy Głogowski. Pasmo porażek w poprzednim sezonie dało o sobie znać w postaci systematycznie malejącej frekwencji na meczach ligowych „Koziołków”. Jeśli lublinianie zaczną wygrywać spotkania to i kibice zaczną w większej ilości przychodzi na stadion przy Alejach Zygmuntowskich, aby wspierać swoich zawodników.

 

Jak widać praca jakiej podjął się Jerzy Głogowski w KMŻ-e Motorze Lublin nie należy do łatwych. Na jego barkach spocznie wiele odpowiedzialności, a zwłaszcza za kształt składu ligowego i wyników osiąganych przez drużynę na torze. Nowemu trenerowi „Koziołków” życzymy powodzenia i czekamy na pierwsze efekty jego pracy w Lublinie.

Michał Myśliwiecki (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com