Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Woffinden: Między mną a Pragą jest jakaś chemia
 26.05.2015 15:07
Ostatni weekend był wymarzony dla Tai'a Woffindena. W sobotę po raz trzeci z rzędu wygrał GP Czech na praskiej Markecie, a dzień później w polskiej PGE Ekstralidze zdobył dla wrocławskiego zespołu 14 puntów z bonusem. ?Tajski? znajduje się wyśmienitej formie i nie ukrywa swojego szczęścia.
Aktualnie reprezentant Wielkiej Brytanii ma sześć punktów przewagi nad Nickim Pedersenem w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Kolejny turniej w Cardiff odbędzie się dopiero za sześć tygodni. 
 
- Wszystko jest w jak najlepszym porządku, więc chyba nie mogę na nic narzekać, prawda? Jestem szczęśliwy, ale te sukcesy też same nie przychodzą komentuje dla speedwaygp.com Tai Woffinden Mówiłem to już wcześniej. Przed nami mnóstwo turniejów. Sześć punktów przewagi to już coś, ale zarazem można ją stracić tak naprawdę w dwóch biegach. Nie mogę jednak na nic narzekać i tego nie robię. Czuję się dobrze i jestem w korzystnej pozycji przed GP w Cardiff.
 
Tai Woffinden w sobotę odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu na czeskiej Markecie i tym samym wyrównał rekord należący do Jasona Crumpa z lat 2002-2004. Co o tym wyczynie myśli sam Anglik?
 
- To niesamowite osiągnięcie i ewidentnie jest chemia między mną a Pragą. To przecież tam wygrałem swój pierwszy turniej w cyklu. Co więcej, zawsze kiedy odnoszę tam sukces, myślę o swoim zmarłym tacie – skwitował „Tajski”. 
Amadeusz Bielatowicz (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com