Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Nicki Pedersen: Nie zrobiłem nic złego
 17.06.2015 10:16
Podczas wczorajszego spotkania ligi szwedzkiej pomiędzy Piraterną Motala a Dackarną Malilla w ostatniej gonitwie dnia doszło do niecodziennego zajścia. W 15 biegu po ataku Nickiego Pedersena na tor upadł Greg Hancock, Amerykanin szybko podniósł się z toru i zaatakował Duńczyka.

 

Nicki Pedersen uważa, że nie zrobił nic złego, a ryzykowne sytuacje na torze są  codziennością - Widziałem ten incydent w telewizji i to całkowicie potwierdza, że nie zrobiłem nic złego. Wyprzedziłem go i zamknąłem mu drzwi pod bandą. Takie jest ściganie! Hancock nie puścił gazu i zdecydował się na wielkie ryzyko. Miał nadzieję, że sędzia tego nie zobaczy i wykluczy mnie z powtórki. I to mu się udało -  komentuje Duńczyk na łamach portalu Ekstrabladet.

 

Greg Hancock został ukarany grzywną w wysokości pięciu tysięcy szwedzkich koron. Nicki Pedersen złożył apelację do Szwedzkiej Federacji Motocyklowej o bardziej surową karę dla Amerykanina - Jestem nieco zaskoczony jego reakcją i cieszę się, że incydent odnotowano w telewizji. Jeździmy bez hamulców. Wszczynanie walk jest głupie. To musi mieć swoje konsekwencje – przyznaje Nicki Pedersen. 

Dominika Bajer (za: http://ekstrabladet.dk/)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
10 lat temu
Nicki zawsze ostro jeździ, pod bandę wywozi na maksa ( często nawet zawodników ze swojej drużyny) ale zawsze uważa się za niewinnego!
  Lubię
  Nie lubię
+5 / -2
© 2002-2024 Zuzelend.com