Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 18:00
Polecamy
Magic patrzy na kolejne zawody.
 19.07.2015 19:04
Mistrz Polski Maciej Janowski jest szczęśliwy po wygraniu GP Łotwy, ale przysięga, że chce o tym zapomnieć i skupić się na kolejnej rundzie, która odbędzie się w Malili.

Dwukrotny mistrz świata do lat 21 ukończył na najwyższym stopniu podium GP w Daugavpils, które zostało przerwane po biegu 20, z powodu obfitych opadów deszczu. Na drugim stopniu podium znalazł się zdobywca 11 punktów - Nicki Pedersen, który uzyskał taką samą liczbę oczek, co Troy Batchelor, jednak był lepszy w bezpośrednim starciu od Australijczyka, które odbyło się w biegu 16.

 

Janowski zdobył 12 punktów  i powtórzył wyczyn Krzysztofa Kasprzaka z zeszłego roku, który także tuż po zdobyciu mistrzostwa Polski wygrał w Daugavpils.

 

CV dwudziestotrzyletniego Polaka wygląda z tygodnia na tydzień coraz bardziej imponująco, ale Janowski twardo stąpa po ziemi i skupia się na następnym GP, które odbędzie się już za tydzień w Malili i chce świętować sukcesy dopiero zimą.

 

Kapitan Betard Sparty Wrocław i zastępca kapitana reprezentacji Polski po zwycięstwie powiedział: Oczywiście jest to duży sukces dla mnie i dla mojego zespołu. Zwycięstwo w GP jest tym, co chciałem osiągnąć przez moją całą karierę. Mam nadzieję, że to nie jest ostatnie GP, które wygrałem. Na pewno to zmusi mnie do jeszcze większego wysiłku.

 

Jestem szczęśliwy, że mam to trofeum. Patrzyłem na nie na prezentacji i pomyślałem "może któregoś dnia" . Dzisiaj jest ten dzień i jestem zadowolony.

 

Jednak czuję się normalnie. Cieszę się z mojej zdobyczy punktowej, ale te zawody już się skończyły. Chcę udowodnić, że jestem w stanie pozostać w czołowej ósemce i myśleć o następnym sezonie. Będę świętował, ale dopiero po zakończeniu tego sezonu.

 

To jest środek sezonu. Będę skupiony na następnych rundach, na lidze polskiej i angielskiej. Wciąż mam wiele do zrobienia.

 

Chcę podziękować wszystkim fanom, sponsorom i mojemu zespołowi. Miałem wielkie wsparcie przed zawodami i chcę podziękować.

 

Niewielu ekspertów typowało Janowskiego do zwycięstwa, jednak niektórzy widzieli go nawet w czołowej trójce. Polak jest szczęśliwy, że był oceniany tak wysoko, ale wie, że wciąż musi ciężko pracować .

 

Janowski powiedział:  Oczywiście słyszę to, ale nie chcę o tym myśleć. Nawet jeśli ktoś twierdzi, że mogę to zrobić, to nie robi dla mnie różnicy. Muszę zdobywać punkty i skupiać się na sobie.

 

Po prostu próbuję się tym bawić. Chris Holder powiedział mi, żeby nigdy nie myśleć o punktach, więc staram się o nich nie myśleć. Chcę się po prostu bawić.

 

Janowski poparł decyzję jury o zakończeniu zawodów bez rozegrania półfinałów i finału, gdy deszcz padał coraz mocniej.

 

Polak powiedział: Najważniejszą rzeczą jest bezpieczeństwo i nawet po ustaniu opadów deszczu, kontrolowanie motocykla byłoby bardzo trudne.  To nie byłoby dobre nawet dla fanów. Cieszę się, że wszyscy ukończyli zawody w jednym kawałku , gotowi na następne spotkanie.

 

Dzięki świetnemu wystepowi, Maciej Janowski awansował na siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej GP.  Wyprzedza o punkt ósmego Jasona Doyle'a i o 4 punkty Michaela Jepsena Jensena. To oznacza, że Janowski w swoim debiutanckim sezonie jako stały uczestnik GP ma dużą szansę na utrzymanie się w elicie.    

Sebastian Szałek (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com