Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Jak wypadną zmiany na Motoarenie? - Nam chodzi o to, aby wyścig trwał cztery okrążenia
 16.03.2017 23:32
W Toruniu przed sezonem doszło do kilku zmian: został przebudowany drugi łuk, który ma teraz dawać większe szanse na widowiskową jazdę, postanowiono też zrewolucjonizować sposób pomiaru czasu podczas biegu. Teraz czas będzie mierzyć nie tylko chronometrażysta, ale także urządzenie, które będzie dokonywać pomiaru z dokładnością do tysięcznych sekundy, a dodatkowo rozstrzygnie o kolejności zawodników na mecie.

Jacek Gajewski bardzo się cieszy ze zmian związanych z pomiarem czasu na Motoarenie. Do tej pory forma w jakiej to robiono, nie szła w parze z poziomem PGE Ekstraligi. W Toruniu ma się to teraz zmienić i mają być zastosowane mechanizmy pionierskie w sporcie żużlowym. - Jako klub pewnie z tego skorzystamy, ale to jest kwestia rozbudowy. Ja już wiele razy powtarzałem, że w żużlu - jeśli chodzi o pomiar czasu i ustalanie kolejności zawodników na mecie - panuje lekki "archaizm". To jest taka dyscyplina w Polsce, która jeśli chodzi o kibiców, media, najlepsza liga świata - nie może być tak, że wiekowy mężczyzna siedzi na wieżyczce i mierzy czas stoperem - to jest w porównaniu z innymi sportami motorowymi, archaizm - powtarza J. Gajewski.

 

Menager toruńskiej drużyny jest pełen uznania do kolegów z firmy One Sport, którzy podjęli się z firmą STS Timing, zamontować ten system na Motoarenie. - Wiem, że niedługo odbędą się testy - informuje nasz portal. - 25 marca podczas zawodów Speedway Best Pairs będzie korzystać się z tego na próbę, ponieważ regulamin nie pozwala z nich korzystać oficjalnie. Mam nadzieję, że te próby będą pomyślne i już w trakcie sezonu kluby ekstraligowe będą z tego korzystać. Rozmawiałem też z panami z STS Timing, że jeśli chodzi o kolejność na mecie nie będzie trzeba korzystać z tych kamer, z których korzysta sędzia. Akcja jest dynamiczna, kamera różnie ustawiona i sędziemu ciężko jest czasem określić ostateczną kolejność  ? wyjaśnia J. Gajewski.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/60900a3f6f4b8952bbc17b8e0805eb4c.jpg

 

Kolejną nowością na toruńskiej Motoarenie jest nowy, przebudowany drugi łuk. W pracach nad nim uczestniczył sam Per Jonsson. Mistrz Świata z 1990 roku z Bradford jest pozytywnie zaskoczony zmianami. - Podobała mu się cała idea i ten pomysł rodził się od dwóch, trzech lat i z różnych przyczyn nie można było tego z realizować ponieważ mieliśmy położony tor do driftu, który leżał do wiosny i ciężko było z nim cokolwiek zrobić. Trzeba powiedzieć, że od początków projektowania toru na Motoarenie to były w większości pomysły Pera Jonssona, nachylenia łuków, geometria. On sam doszedł też do wniosku, że warto by było coś zmienić bo po tych kilku latach widać, że jeśli chodzi o atrakcyjność tych dwóch łuków widać, że na tym pierwszym jest więcej wyprzedzenia niż na drugim. Cieszę się, że jego pomysły udało się zrealizować. Duży szacunek dla firmy ZDB Rogowo, że te prace tak szybko przebiegały. Wszystkie rysunki, zdjęcia były z Perem Jonssonem konsultowane i mówi, że powinno być dobrze i że będzie dobrze. On już oczy zamyka i "jeździ" po tym torze, szuka różnych nowych ścieżek, liczę na to, że w życiu się to sprawdzi, ponieważ zajął się tym człowiek, który zna się na ściganiu. Nam chodzi o to aby ten wyścig trwał cztery okrążenia na pełnym dystansie. To też takie odświeżenie i swoisty update, ponieważ szczęście w nieszczęściu, że w Toruniu tych imprez poza ligowych bardzo wiele się odbywa i zawodnicy ze światowej czołówki mają tyle okazji do ścigania się, że czasami dochodzi do takich sytuacji, że dwa lata temu Nicki Pedersen przyjechał na turniej Speedway Grand Prix nie biorąc udziału w treningu a w zawodach stracił zaledwie dwa punkty. Ta zmiana pewne schematy burzy i liczę na to, że przyniesie to rezultat ? powiedział Jacek Gajewski.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/b4eb60b10fe2e607a22d79c675c66c0e.jpg

 

Manager Get Well Toruń zadowolony jest także ze wzoru nowych kombinezonów ?Aniołów?: - Podoba mi się nawiązanie do tradycji,  to bardzo ważne. To jest to, o co walczą kibice, aby nie odcinać się od historii, tylko ją kontynuować ? dodaje.

 

Jacek Gajewski podczas wizyty u Pera Jonssona w Szwecji dostał niezwykły prezent, co do którego ma specjalne plany.  -  Chcemy wylicytować kevlar z 1990 roku z Bradford, gdzie zdobył Indywidualne Mistrzostwo Świata. Mam nadzieję, że uda się nam to przeprowadzić, szczegóły są jeszcze do przedyskutowania ? zdradził manager ?Aniołów?.

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
8 lat temu
No luk bedzie duzo szerszy,,,A nachylenie co do ,,,,,wody,,,,to mam watpliwosci,,,,Krotko przy kredzie i ,,,,ucieka,,,,,Pozostali na szerokiej nie ,,,zdaza,,,Takie moje zdanie,,,Druga sprawa ,,,Ja liczylem naprawde na ,,,,historie ,,,na kevlarach z zapowiedzi,,,,.A tu lekki niezauwazalny retusz..I tyle..Zawiedziony jestem,,,:(
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com