Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Tai Woffinden i WTS Sparta Wrocław dla WOŚP
 11.01.2018 23:52
Dedykowany WOŚP kevlar Taia Woffindena - dwukrotnego Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu, lidera Betard Sparty Wrocław - został przekazany na aukcje charytatywne organizowane na rzecz 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzca aukcji będzie mógł odebrać ten unikatowy przedmiot osobiście od Taia Woffindena przed pierwszym meczem tegorocznego sezonu PGE Ekstraligi na Nowym Olimpijskim we Wrocławiu
Tai Woffinden to jeden z najbardziej znanych i lubianych żużlowców na świecie - Mistrz Świata z 2013 i 2015 roku, drugi Wicemistrz Świata z 2017 roku, reprezentuje barwy Betard Sparty Wrocław, aktualnego Wicemistrza Polski. Popularny „Tajski” już kilka lat temu zainteresował się fenomenem "czerwonych serduszek" - zwyczajnie, przy okazji jednego z finałów zapytał swoich polskich przyjaciół z wrocławskiego klubu na czym polega akcja WOŚP. Szybko uzyskał odpowiedź i postanowił sam zadziałać! Przed sezonem 2017 stworzył specjalny, dedykowany WOŚP kevlar na cały cykl Speedway Grand Prix. We wszystkich zawodach tego cyklu w minionym roku startował z sercem WOŚP na piersi, a teraz postanowił przekazać ten kevlar na aukcje charytatywne WOŚP.
 
Dodatkowo klub WTS Sparta Wrocław zaprasza zwycięzcę aukcji na inaugurację sezonu tj. 7 kwietniakiedy to Betard Sparta Wrocław podejmie FOGO Unię Leszno. Przed meczem "Tajski" spotka się ze zwycięzcą aukcji i osobiście przekaże mu Kevlar z logo WOŚP.
 
Link do aukcji znajdą Państwo TUTAJ
 
Aukcja potrwa do 30 stycznia 2018 roku.
 
Redakcja (za: wts.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
7 lat temu
35-latek był bardzo związany ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, mocno utożsamiając się z klubem i miastem. Przed dekadę startów nad morzem, Renat Gafurow przeżywał zarówno lepsze (na przykład awans do Ekstraligi), jak też gorsze (problemy organizacyjno-finansowe Wybrzeża) chwile.
Po minionym sezonie Rosjanin zdecydował się na zmianę pracodawcy i związał się kontraktem z rywalizującą w 2. Lidze Żużlowej TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.. Gafurow mógł co prawda zostać w Wybrzeżu, ale już w innej roli niż dotychczas. Miał propozycję, by być jeżdżącym trenerem młodzieży.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W piątkowy wieczór w Lublinie odbył się Bal Mistrzów Sportu, podczas którego zostały ogłoszone wyniki 56. Plebiscytu Kuriera Lubelskiego na Najlepszych i Najpopularniejszych Sportowców. Speed Car Motor triumfował w kategorii na drużynę 2017 roku.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Potwierdzam, że pismo w tej sprawie do nas dotarło. 18 stycznia mamy posiedzenie GKSŻ w Poznaniu. Wtedy zajmiemy się sprawą Wiktora Lamparta - przyznaje wiceprzewodniczący żużlowej centrali, Zbigniew Fiałkowski.
Lubinianie są pewni swego. Twierdzą, że działacze Stali mają problemy z czytaniem regulaminu sportu żużlowego, bo w umowie Lamparta widnieje zapis, że ten może przejść do innego klubu za 0 zł. Rzeszowianie twierdzą, że ten punkt odnosi się jednak tylko i wyłącznie do spółki Stal.
GKSŻ nie rozstrzygnęła sporu od razu, a to pokazuje, że sprawa wcale nie jest taka oczywista. W grę wchodzą różne scenariusze. Żużlowa centrala chce jednak dokładnie zapoznać się ze wszystkimi dokumentami. Możliwe, że przyzna rację lublinianom i nic się nie zmieni. Jeśli okaże się jednak, że rzeszowianie mają rację, to też jest kilka opcji. Stali może należeć się 25 tysięcy, a nawet pełna kwota za ekwiwalent, która wynika z regulaminu. Wtedy Motor musiałby głębiej sięgnąć do kieszeni. Równie dobrze może okazać się, że transfer został przeprowadzony nieprawidłowo i Lampart będzie nadal zawodnikiem klubu z Rzeszowa.
Nie jest również wykluczone, że GKSŻ będzie potrzebować więcej czasu i nie rozstrzygnie tematu na najbliższym posiedzeniu lub stwierdzi, że nie będzie w ogóle się nim zajmować. Wtedy sprawa Wiktora Lamparta trafi najprawdopodobniej do Trybunału PZM. W tej sytuacji obie strony sporu będą musiały uzbroić się w cierpliwość.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W Rzeszowie funkcjonują na co dzień dwa podmioty żużlowe. W rozgrywkach ligowych występuje Speedway Stal Rzeszów, a szkoleniem młodzieży zajmuje się ZKS Stal. To ten drugi klub uważa, że transfer młodego Lamparta został przeprowadzony nie tak jak należy. Sprawy nie można wiązać zatem z ekipą Ireneusza Nawrockiego.
W Stali twierdzą, że Speed Car Motor powinien zapłacić za Wiktora Lamparta 25 tysięcy złotych. Do tej pory mieliśmy słowo przeciwko słowu. Kluby z Lublina i Rzeszowa przerzucały się w mediach argumentami. Spór trzeba jednak rozwiązać i teraz wiemy już, że do gry wkroczy Główna Komisja Sportu Żużlowego.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Dawniej przez brak tak dobrze rozbudowanych przygotowań kariery większości żużlowców trwały zdecydowanie krócej. Dzisiaj mamy zawodników świetnie radzących sobie po ,,czterdziestce’’, którzy nie boją się rywalizować z chłopakami dwukrotnie młodszymi od siebie, a przecież naprawdę o wynikach często decydują niuanse. W sytuacji, kiedy wszyscy mają zbliżony sprzęt o wygranej decyduje przygotowanie fizyczne, refleks czy nawet waga. Zawsze powtarzam moim podopiecznym, że jeżeli zawodnik potrafi na czwartym okrążeniu minąć rywala to oznacza, że jest znakomicie przygotowany do ścigania – wyjaśnia Piotr Paluch, którego zapytaliśmy się ponadto, co jest najważniejsze w samych przygotowaniach?
- Zbudowanie bazy w postaci wytrzymałości i siły. Tym zajmowaliśmy się w grudniu, teraz powoli przechodzimy na lżejsze ćwiczenia, w trakcie których już zaczynamy budować gibkość i szybkość. W żużlu kondycja, siła nie musi być tak rozbudowana jak w wielu innych dyscyplinach, ale bez odpowiedniej bazy nigdy nie zbuduje się właściwej formy sportowej - kończy.
Nie wszyscy obecnie zawodnicy mogą liczyć nad miejsce w składzie, dlatego w planie są kolejne wypożyczenia. Kto odejdzie z Gorzowa, okaże się prawdopodobnie dopiero po pierwszych testach na torze, ale prawdziwy kłopot bogactwa wystąpi w przyszłym roku, kiedy to aż siedmiu juniorów Stali będzie miało prawo jeździć w rozgrywkach ligowych, a kolejni staną w kolejce po licencje.

  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Witam. Już chyba net będzie działał.
http://www.zuzelend.com/blog,1241,mecze-scl#wszystkie_komentarze
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Witam. Już chyba net będzie działał.
to dawaj pod bloga xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Trenujemy od 1 grudnia i finałem zajęć ogólnorozwojowych będzie kilkudniowy obóz integracyjny w Karpaczu pod koniec lutego, na których część chłopaków pojedzie – mówi Piotr Paluch, trener gorzowskiej młodzieży. - Czasami na naszych treningach pojawia się Bartek Zmarzlik, który ma indywidualny tok przygotowań. Szczególnie dla tych najmłodszych obecność Bartka jest jednak bardzo ważna, dodatkowo motywuje ich do pracy - dodaje.
Plan zajęć jest jasno sprecyzowany. W poniedziałki młodzież trenuje w sali, we wtorki biega i dodatkowo ma zajęcia z gimnastyki oraz akrobatyki, zaś w środy jest trening funkcjonalny. Czwartki są na ogół wolne, przy czym każdy z młodych żużlowców ma zaliczyć we własnym zakresie bieg na wyznaczonym przez trenera dystansie. Piątki w kalendarzu zostały zapisane na zajęcia ze sztuk walki w Pretorianie, w sobotę są biegi, odnowa biologiczna oraz jazda na crossie, jeżeli tylko pogoda pozwala. Jak tłumaczy Piotr Paluch, na pierwszym miejscu jest jednak szkoła.
Chłopacy świetnie o tym wiedzą i jak tylko ktoś opuści się w nauce od razu ma zakaz treningowy do chwili poprawienia wyników – mówi trener, w ocenie którego zimowe przygotowania są bardzo ważne dla każdego żużlowca. Minęły już czasy, że można sobie było w tym czasie leniuchować.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Witam. Już chyba net będzie działał.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Trener ekipy z Małopolski, Paweł Baran niedawno w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” stwierdził: Jedno jest pewne. Ktokolwiek by do nas nie przyjechał, to nie będzie faworytem. Wielu zawodników tak ma, że nie potrafią się dopasować do naszego obiektu. Na pewno, zwłaszcza w pierwszej fazie zawodów, stanowi to nasz spory handicap, z którego będziemy się starali korzystać.
Co na ten temat sądzą w Zielonej Górze? - Myślę, że trener Baran ma rację i do kwietnia nic się w tej kwestii nie zmieni - przyznał menadżer ekipy z lubuskiego, Adam Skórnicki. - Co jest dziwnego w tym torze, że stanowi duży atut gospodarzy? Przede wszystkim jego rozmiar. Jest generalnie o 30-50 metrów dłuższy od innych. Przy czterech okrążeniach to już robi sporą różnicę. Czasami, zwłaszcza na początku spotkań, zawodnicy przyjezdni mocno się na nim mylą z ustawieniami. Teraz sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że Unii nie było w zeszłym sezonie w PGE Ekstralidze - dodał opiekun Falubazu.
Czy to oznacza, iż zielonogórzanie pojadą do Tarnowa po najniższy wymiar kary? - Koncentrujemy się na przygotowaniach. Naprawdę w ogóle jeszcze nie myślimy o tym co będzie w kwietniu. Teraz ligę rozgrywają różnego rodzaju tzw. eksperci, którzy na żużlu się nie znają - podsumował Skórnicki
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com