To nie była dobra decyzja. Zostałem wykluczony, a arbiter powiedział mi, że powinienem był odpuścić. Byłem przekonany, że mijałem już Patryka Dudka, a on przycisnął mnie do płotu i nie szło już z tym nic zrobić. Cóż, nie chcemy takich sytuacji na torze. Lepsza drużyna tego dnia wygrała - komentuje Jason Doyle.
Koniec końców były zawodnik Falubazu był jednym z głównych autorów wygranej torunian za trzy punkty. Jacek Frątczak może już spać spokojnie z myślą, że jego lider nie będzie go zawodził. - Teraz musimy zbierać tyle bonusów ile tylko się da. Naszym celem pozostają play-offy. Po trudnym początku sezonu wróciliśmy do dobrej dyspozycji i jesteśmy w stanie zrealizować nasze założenia. Kiedy już dostaniemy się do czołowej czwórki, wówczas możemy być groźni dla każdego - przekonuje Australijczyk.

Marcin Stawluk (kierownik Polonii Bydgoszcz): Gratuluję drużynie z Ostrowa zasłużonej wygranej. Podchodziliśmy do tego meczu bardzo zmobilizowani, dlatego wystawiliśmy dwóch najlepszych zawodników, na wydawało się, że najmocniejszą parę gości. Niestety w tym feralnym pierwszym biegu straciliśmy Oskara Golloba, to ustawiło nam przebieg meczu. Kontuzje później złapali też Ivacic i Adamczak. Trenowaliśmy na nieco bardziej mokrym torze. Zamysł był taki, by ta nawierzchnia była odrobinę bardziej przyczepna w czasie spotkania, ale deszcz spowodował, że tor stał się aż zbyt przyczepny. Niektórzy zawodnicy mieli widoczne problemy z jazdą, szczególnie na drugim łuku. Byliśmy drużyną gorszą i przegraliśmy.

Rene Bach (Polonia Bydgoszcz): Ogólnie jestem zadowolony, zrobiłem tyle punktów ile mnie zadowala. Trochę szkoda mi tego biegu z Nicolaiem Klindtem, gdy mogłem z nim wygrać, ale niestety nie było mi to dane. To mój pierwszy pełny sezon w Polsce. Dopiero się uczę tutejszego żużla.

Mariusz Staszewski (menedżer MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp.): Spotkanie było od początku do końca pod naszą kontrolą. Szkoda Kamila, który uszkodził kolano, nie wiadomo co będzie z nim dalej. Myślę, że tor był dziś dość wymagający, dlatego do końca jechaliśmy seniorami, a nie wystawialiśmy juniorów.

Nicolai Klindt (Ostrovia Ostrów Wielkopolski): Zdobyłem dziś kolejny komplet, ale to wcale nie przyszło tak łatwo. To że wyglądało to bardzo prosto, to nie znaczy, że tak było. Jeśli robi się komplet, to oczywiście lepiej być nie może, ale kolejne spotkanie może okazać się o wiele trudniejsze.

witam

male doswiadczenie

siema

No to wczoraj wyglądało nieciekawie....zrywka, zrywką, ale czemu zapłonu nie odłączył?

Okoliczności tego wypadku były bardzo niecodzienne. - Z wyjścia z łuku nic nie widziałem. Próbowałem zdjąć zrywkę, ale nie mogłem tego zrobić, najprawdopodobniej zaczepiła się ona o gogle. Dopiero gdy zjechałem na trawę, zdołałem ją zdjąć i zacząłem się ratować - opisał sytuację Karol Żupiński.
Najprawdopodobniej zarówno gdańskiego juniora, jak i resztę stawki uratowały zdolności gimnastyczne tegorocznego debiutanta. - Na trawie jeszcze starałem się jak najlepiej ułożyć ciało, by w nikogo nie uderzyć. Cieszę się z tego, że wyszedłem z tego bez poważniejszych urazów. Dopiero po zawodach zacząłem czuć ból - dodał junior Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

jezdzi ale widocznie jest za slaby xd

Holder czasami nie jezdzi w Lejonen?