Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Oxford Spires
vs
Kings Lynn Stars
Wczoraj o 20:30
LIVE
Leicester Lions
vs
Birmingham Brummies
Wczoraj o 20:30
Polecamy
DMŚJ: Polska triumfuje w Daugavpils!
 29.06.2019 22:47
Pewnym zwycięstwem reprezentacji Polski zakończył się drugi półfinał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, który został rozegrany w sobotę na torze w Daugavpils!

Reprezentacja Polski w składzie: Smektała, Lampart, Drabik, Kubera, Gruchalski zdominowała sobotni półfinał i wygrała z dużą przewagą. Drugie miejsce w zawodach zajęła reprezentacja Łotwy. Trzecie miejsce przypadło reprezentacji Niemiec, która o punkt wyprzedziła reprezentację Czech. Wśród „Biało-czerwonych” najlepiej spisał się Dominik Kubera, który zdobył komplet punktów. Ostatecznie w finale DMŚJ, który odbędzie się 12 lipca na National Speedway Stadium w Manchesterze, wystąpią reprezentacje Wielkiej Brytanii, Polski, Danii oraz Australii, która zajęła drugie miejsce w półfinale w Vetlandzie, ale zdobyła więcej punktów od Łotwy.

Punktacja:

I. Polska: 49
1. Bartosz Smektała (3, 3, 1, 3, 3) 13
2. Wiktor Lampart (t, 2, 2, 2, 3) 9
3. Maksym Drabik (3, 3, 2, 2, 2) 12
4. Dominik Kubera (3, 3, 3, 3, 3) 15
5. Michał Gruchalski - nie startował


II. Łotwa: 36
1. Davis Kurmis (2, 3, 2, 2, w) 9
2. Oleg Michaiłow (d, 2, 3, 6!, 3, 2) 16
3. Artiom Trofimow (w, 1, 3, 2, 3) 9
4. Ernest Matjuszonok (1, 1, u) 2
5. Daniił Kołodinski - nie startował

III. Niemcy: 19
1. Michael Haertel - nie startował
2. Lukas Fienhage (2, 2, 1, 0, 2) 7
3. Sandro Wasserman (1, 0, 0, 1, 1) 3
4. Lukas Baumann (1, 1, 0, 0, 1) 3
5. Richard Geyer (3, 2, 0, u, 1) 6

IV. Czechy: 18
1. Petr Chlupac (2, 0, 3, 1, 1, 2) 9
2. Daniel Klima (w) 0
3. Jan Macek (0, 0, u) 0
4. Patrik Mikel (2, 1, 0, 0) 3
5. Jan Kvech (1, 2, 2, 1, u, ns) 6

Dominik Niczke (za: elka.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (37)
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
no to ja na to
zmarzlik 16(6)
kasprzak 9(6)
Thomsen 8(6)
Kildemand 2
Ellis 0
Karczmarz 2
Bartkowiak 1
i 52-38 xd
Uciąłbym Zmarzlikowi z 5 minimum (pisałem czego)
Kildemand 7 (bo mam go w sezonowej hahaha)
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Kasprzak to chyba ULUBIENIEC sklepów. On kupił więcej silników, NIŻ TY MASZ KONT hahahaha xD
jo haha
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
no to ja na to
zmarzlik 16(6)
kasprzak 9(6)
Thomsen 8(6)
Kildemand 2
Ellis 0
Karczmarz 2
Bartkowiak 1
i 52-38 xd
a cos czuje ze thomsen moze wiecje ukulac bo on lubi taki rodzaij torow
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ciężko przepracowane ostatnie tygodnie dały efekt. Dziękuję tym wszystkim, którzy pomogli mi wrócić do dobrej dyspozycji. Mam kolejne nowe silniki, a do tego doszły kolejne starty i to teraz procentuje – powiedział zawodnik.
Po meczu w Grudziądzu, gorzowianie nieco odetchnęli, bo w tym sezonie raczej nie będą mieć trudniejszego meczu wyjazdowego. A we Wrocławiu gospodarze nie będa mieli nad ich tak dużej przewagi jak to było tydzień temu z GKM-em. - To był najcięższy wyjazd. Nie dość, że to ciężki tor do dopasowania sprzętu, a dodatkowo gospodarze, którzy jadą tutaj bardzo dobrze. Praktycznie po każdym równaniu był inny tor. Dodatkowo w trakcie zawodów padał deszcz, który również nie ułatwił sprawy - podkreśla Kasprzak. - Trener Chomski miał rację mówiąc, że jeździ tu się jak w beczce śmierci. Trzeba być niesamowicie skupionym i przede wszystkim uważać na to co się robi. Jeden błąd powoduje, że spadasz na ostatnią pozycję i nie jesteś w stanie nic zrobić – komentuje nasz rozmówca.
We Wrocławiu Kasprzak ma sporo do udowodnienia, bo ostatnie jego wizyty na Stadionie Olimpijskim nie skończyły się sukcesem. W dwóch ostatnich meczach nie ani razu nie zdołał przekroczyć bariery ośmiu punktów, a w jednym ze spotkań doznał kontuzji złamania obojczyka.
Kasprzak to chyba ULUBIENIEC sklepów. On kupił więcej silników, NIŻ TY MASZ KONT hahahaha xD
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Mam inne przeczucie. Dlaczego?
Jamróg - zawodnik wybitnie jednego toru, ale to dziś jest na jego torze. Zapunktuje
Fricke - na Olimpijskim zaczyna szaleć - jest forma
Milik - najsłabszy, ale jeden bieg wygra :D
Janowski - wolny jak żółw, ale o dziwo daje radę dwucyfrówki przywieźć
Liszka - może punkt uciuła
Drabik - ma szansę pozamiatać
no to ja na to
zmarzlik 16(6)
kasprzak 9(6)
Thomsen 8(6)
Kildemand 2
Ellis 0
Karczmarz 2
Bartkowiak 1
i 52-38 xd
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Ciężko przepracowane ostatnie tygodnie dały efekt. Dziękuję tym wszystkim, którzy pomogli mi wrócić do dobrej dyspozycji. Mam kolejne nowe silniki, a do tego doszły kolejne starty i to teraz procentuje – powiedział zawodnik.
Po meczu w Grudziądzu, gorzowianie nieco odetchnęli, bo w tym sezonie raczej nie będą mieć trudniejszego meczu wyjazdowego. A we Wrocławiu gospodarze nie będa mieli nad ich tak dużej przewagi jak to było tydzień temu z GKM-em. - To był najcięższy wyjazd. Nie dość, że to ciężki tor do dopasowania sprzętu, a dodatkowo gospodarze, którzy jadą tutaj bardzo dobrze. Praktycznie po każdym równaniu był inny tor. Dodatkowo w trakcie zawodów padał deszcz, który również nie ułatwił sprawy - podkreśla Kasprzak. - Trener Chomski miał rację mówiąc, że jeździ tu się jak w beczce śmierci. Trzeba być niesamowicie skupionym i przede wszystkim uważać na to co się robi. Jeden błąd powoduje, że spadasz na ostatnią pozycję i nie jesteś w stanie nic zrobić – komentuje nasz rozmówca.
We Wrocławiu Kasprzak ma sporo do udowodnienia, bo ostatnie jego wizyty na Stadionie Olimpijskim nie skończyły się sukcesem. W dwóch ostatnich meczach nie ani razu nie zdołał przekroczyć bariery ośmiu punktów, a w jednym ze spotkań doznał kontuzji złamania obojczyka.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
a ja ci powime ze tutaj mzoe byc w okolicahc 50-40 lub nawet mniej
takie cos mam przeczucie
Mam inne przeczucie. Dlaczego?
Jamróg - zawodnik wybitnie jednego toru, ale to dziś jest na jego torze. Zapunktuje
Fricke - na Olimpijskim zaczyna szaleć - jest forma
Milik - najsłabszy, ale jeden bieg wygra :D
Janowski - wolny jak żółw, ale o dziwo daje radę dwucyfrówki przywieźć
Liszka - może punkt uciuła
Drabik - ma szansę pozamiatać
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Oj coś mi śmierdzi pogromem nr 2 w tym meczu.
gorzow jest duzo lepsza i ambitniejsza druzna niz ckm
oni beda walczyc do kocna a ckm to wiaodmo
olewka na amxa
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Oj coś mi śmierdzi pogromem nr 2 w tym meczu.
Mam podobne odczucia.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Oj coś mi śmierdzi pogromem nr 2 w tym meczu.
a ja ci powime ze tutaj mzoe byc w okolicahc 50-40 lub nawet mniej
takie cos mam przeczucie
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com