Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Bartosz Zmarzlik: Przed nami jeszcze dużo rund i pracy
 04.08.2019 0:01
Bartosz Zmarzlik, Martin Vaculik i Leon Madsen to kolejność żużlowców podczas Betard Speedway Grand Prix of Poland we Wrocławiu. Na pomeczowej konferencji triumfator opowiadał o niuansach zwycięskich zawodów.

Bartosz Zmarzlik oczywiście tryskał dobrym humorem - Dziś nie mam zamiaru kłaść się spać, bo moje samopoczucie po wygranej jest znakomite. To moje drugie zwycięstwo w ciągu jednego cyklu GP, więc kolejna rzecz, którą przeskoczyłem. Po trzech biegach nie czułem się rewelacyjnie, ale na szczęście w najważniejszej części wszystko zagrało i już jechało mi się wspaniale. Jednak, przed nami jeszcze dużo rund i dużo pracy.

 

Potem przyszła pora na szczegóły dzisiejszych zawodów. - W pierwszej części miałem niezłe wyjścia spod taśmy, ale coś nie grało jak chciałem na prostej. Po łuku motocykl się zbierał, ale potem było średnio, potem szybciej, potem zgubiłem to zupełnie. Na szczęście na ostatnie dwa biegi zmieniliśmy ustawienia i już było dobrze. Ustawienia to trudny orzech do zgryzienia. Czasem trudno jest ryzykować z nimi od razu, bo można się pogubić i nie wrócić z tymi właściwymi na ostatnie biegi. Zdecydowanie najlepiej czułem się w biegu półfinałowym, kiedy motocykl sprawował się świetnie przez cztery okrążenia i to było to czego szukałem przez całe zawody. Przed finałem już niczego nie zmienialiśmy, ale tor się już przesuszył i było odrobinę za mocno.

 

Nasz żużlowiec podkreślał świetną jakość  nawierzchni. -Tor był przygotowany znakomicie i podczas wyścigu ciągle coś się działo. Trzeba było podejmować szybkie decyzje i po biegach nawet nie pamiętałem, co się w nich działo. Nie pamiętam GP z tyloma mijankami. 

 

Nie zabrakło pytania o to, dlaczego Bartosz na dwa ostatnie biegi wybierał zewnętrzne pole startowe. - Dawało ono więcej potencjalnych ścieżek, tak jak w finale ściąłem do krawężnika i wyprzedziłem. Do tego musi być oczywiście dobrze doregulowany, nie za mocny motocykl. Pierwsze pole było najlepsze na sam start, ale zaraz ostre wejście i twardo.

Marcin Góreczny (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
5 lat temu
Wracasz do gry o majstra trzymaj tak dalej
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com